Wszyscy znali Harveya Weinsteina. Hollywood od dawna wiedziało, że producent wykorzystuje kobiety?

Kazimierz Sikorski
Meryl Streep (z lewej) tłumaczy się, mówiąc, że nie wszyscy wiedzieli o skandalicznej postawie Harveya Weinsteina, bo media o tym nie donosiły
Meryl Streep (z lewej) tłumaczy się, mówiąc, że nie wszyscy wiedzieli o skandalicznej postawie Harveya Weinsteina, bo media o tym nie donosiły Photo by Jordan Strauss/Invision for The Weinstein Company/AP Images/EAST NEWS
Przez trzy dekady molestował i gwałcił kobiety. Wiedziało o tym Hollywood. Ale Harvey Weinstein był nietykalny, aż do dziś. Tak twierdzi m.in. amerykański dziennikarz Daniel Greenfield. Dlaczego tak długo skandaliczne postępowanie Weinsteina nie ujrzało światła dziennego? Bo producent prowadził korzystną dla siebie politykę - wyjaśnia Greenfield.

Na uroczystości setnej rocznicy Planned Parenthood, amerykańskiej organizacji non-profit działającej na rzecz propagowania świadomego rodzicielstwa, edukacji seksualnej i dostępu do legalnej antykoncepcji, była m. in. Hillary Clinton. Wśród gości popijających drinki o nazwie „Toksyczna Męskość” był też Harvey Weinstein. Bogacz szpanował wypchanym banknotami studolarowymi portfelem. Był hojnym darczyńcą organizacji, która wspierała aborcję.

Wszyscy wiedzieli, jaki był Weinstein. Niektóre programy, jak Action stacji Fox, opisywały go jako drapieżnego Rothsteina (od nazwiska Arnolda Rothsteina, ksywa "Mózg”, biznesmena, hazardzisty i szefa żydowskiej mafii w Nowym Jorku). Nikt się tym nie przejmował.

Seksskandal w Hollywood. Harvey Weinstein molestował kobiety

Molestowane i gwałcone kobiety bały się opowiedzieć wtedy (lata 90 ub. wieku) o krzywdach doznanych od Weinsteina. Świat inaczej patrzył wtedy na zachowania, których „bohaterem” był znany producent. One wiedziały, że takiego człowieka nikt nie śmiał ruszyć. Przykładem była postawa "New York Times", który już w roku 2004 miał informacje o tym, jak bogacz traktował kobiety, jak jego współpracownik miał mu dostarczać „towar”. Wtedy jednak Sharon Waxman nie mogła o sprawie napisać. Jednym z bohaterów tamtej historii jest aktor Matt Damon, który dziś zaprzecza, że chciał „zabić” historię.

Waxman dostała informacje, że pracownik Weinsteina organizował we Włoszech kobiety szefowi. Damon i Russell Crowe zadzwonili do niej, by wstawiła się za pracownikiem. Damon mówi dziś, że nie znał szczegółów zarzutów, jakie stawiano producentowi. - Nigdy nie zabiłbym takiej historii - mówił. Nie zrobiłbym czegoś takiego dla nikogo - dodawał.

Weinstein jednak poprosił Damona i Crowe’a, by zadzwonili do Waxman i tak się stało. Harvey chciał utrącić sprawę. - Zadzwonili do mnie, mówili że znają pracownika Weinsteina i poprosili mnie, bym wstawiła się za nim. Dodali, że poznali go we Włoszech i wydawał się im dobrym facetem.

Ostatecznie artykuł Waxman nie ukazał się.

Błyszczał za to Harvey jako producent filmów Michaela Moore’a, czy Tarantino, zasypywał świat wspaniałymi produkcjami. Wreszcie przyszedł czas na niego, cios wymierzył ten sam "New York Times", opisując jak potężna postać Hollywood molestowała i gwałciła aktorki oraz swoje pracownice. Zdaniem Greenfielda nikt już nie potrzebował Weinsteina, można było ruszyć do ataku na niego.

To dlatego ze słowami potępienia Meryl Streep czekała do chwili aż wywalono Harveya z firmy, którą współtworzył. Mówiła to gwiazda, która wcześniej wypowiedziała pamiętne słowa podczas filmowej uroczystości: chciałabym podziękować mojemu agentowi i Bogu, Harveyowi Weinsteinowi.

ZOBACZ TEŻ | Paris Hilton o seksskandalu w Hollywood

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
chrześcijanin
A czy ten Weinstein chodził co piątek do synagogi? I co na to rabin?
W
WW
W kwestii formalnej - organizacja planned-parenthood zajmuje się tylko i wyłącznie prowadzeniem rzeźni zwanych eufemistycznie 'klinikami aborcyjnymi'. Jakiekolwiek próby wyciągnięcia od nich informacji co, poza aborcją, oferują kobietom ne udały się...
h
hahaha
nie mam szacunku do kobiet ,ktore przez dekady milczały,swoje kariery najprawdopodobniej zawdzieczaja takim seksaferom,
G
Gość
wykorzystywać innych gojów. Taka nacja - i niech nikt nie pierdzieli mi o antysemityzmie, który został wymyślony przez żydków.
c
czy Hollyjuude?
po Polańskim kolejny "odkryty" żydowski dewiant?
P
Poznaniak
Wszystkie chętnie dawały się LANSOWAĆ.
Klasy pewien z Poznanie mówił: :a później odłożył kamerę i lansował mnie jeszcze do rana"
G
Gość
jak widać panie porobiły kariery, są nieprzeciętnie bogate. mogły odmówić. nie bawić się w ówczesne situationship, zmienić pracę, nie iść tam gdzie nie chciały, interweniować na poważnie i tak dalej i temu podobne. za czas jakiś dowiemy się o co naprawdę chodzi. nowe wilki chcą wszystkiego czy wilczyce zwane też feministkami ?
k
kutasik
caly hollywud to jedno wilk pierdolenenie
r
rosati go znala
tak to jest jak ma sie zone i tabun chetnych pizd , jak ma sie troche dollars ...baby to kretynki
R
Real
Wychodzi cała obłuda Hollywood-u, pewnie obawiali się posądzenia o antysemityzm.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet