Spis treści
Zaraziły się wirusem HIV w salonie kosmetycznym
Amerykańska agencja rządowa CDC (Centers for Disease Control and Prevention – Centra Kontroli i Prewencji Chorób) po przeprowadzenia kilkuletniego dochodzenia stwierdziła, że w klinice w stanie Nowy Meksyk (USA) najwyraźniej wykonywano zabiegi „wampirzego liftingu” za pomocą wielokrotnie używanych jednorazowych igieł.
Ryzyko zakażenia się wirusem HIV z powodu używania niesterylizowanych igieł jest zbadane i rozpoznane od lat, ale dotąd nie odnotowano przypadku infekcji w kontekście zabiegów kosmetycznych – podkreślił portal ABC w niedzielę.
Co to jest wampirzy lifting?
„Wampirzy lifting”, fachowo nazywany mezoterapią osoczem bogatopłytkowym, polega na podaniu bezpośrednio do skóry osocza pozyskanego z krwi pobranej wcześniej od pacjenta. Zabieg ma na celu wygładzenie zmarszczek, a trend ten promowany był przez celebrytki takie jak Kim Kardashian czy Angelina Jolie. Nic więc dziwnego, że mając taką możliwość, klientki chciały skorzystać z zabiegu gwiazd.
Winę kliniki odkryto, kiedy okazało się, że jedna z pacjentek została zakażona wywołującym AIDS wirusem HIV, mimo iż nie występowały u niej żadne znane czynniki ryzyka takie jak leki w zastrzykach, zażywanie narkotyków, transfuzje krwi czy kontakt seksualny z osobą, która uzyskała pozytywny wynik testu na obecność wirusa HIV.
Śledztwo doprowadziło do zamknięcia znajdującej się w stanie Nowy Meksyk kliniki i postawienia zarzutów jej właścicielowi. Okazało się również, że właścicielka salonu została także oskarżona o niespełnianie norm sanitarnych oraz brak licencji na wykonywanie zabiegów medycznych.
Źródło:
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!