Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 19 sierpnia br. około południa. Popularny satyryk, Jan Pietrzak wjechał samochodem w budynek przychodni na warszawskim Wilanowie. Informację o wypadku jako pierwszy podał portal Polsat News.
Wypadek Jana Pietrzaka
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna najpierw miał uderzyć autem w metalową wiatę tuż obok budynku przychodni, a następnie wycofać samochód i z dużą prędkością wjechać w budynek przychodni.
- Kierujący samochodem marki audi uderzył w elewację budynku przychodni przy ul. Potockiego. To mężczyzna mający 87-lat. Podczas zdarzenia nie doznał obrażeń ciała. Został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, okazało się, że jest trzeźwy – poinformowała portal oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II kom. Ewa Kołdys. - Ze wstępnych ustaleń wynika, ze kierujący zasłabł w trakcie jazdy i to mogło być bezpośrednią przyczyną wykonania takiego manewru – dodała.
Jan Pietrzak urodził się w 1937 roku w Warszawie, jest artystą kabaretowym, satyrykiem i publicystą.
Pietrzak skomentował całe zdarzenie
Tragiczny długi weekend na mazowieckich wodach. Przerażające statystyki
W miniony weekend, w Warszawie i okolicach utonęły cztery osoby. Do tragedii doszło na terenie rezerwatu przyrody Jeziorko Czerniakowskie, w Nieporęcie oraz w Nowym Dworze Mazowieckim. W poniedziałek ...
Satyryk odniósł się do poniedziałkowych wydarzeń w telewizji Republika.
Podkreślił, że nie było mowy o żadnym wypadku, a jedynie o kolizji.
- W Wilanowie, w południowych godzinach, było gwałtowne zderzenie burzy z upałem i widocznie to mi trochę zamąciło w głowie i straciłem kontrolę nad samochodem - tłumaczył.
Pietrzak podkreślił też, że prawo jazdy ma już 70 lat i prze ten czas nigdy nie spowodował wypadku ze swojej winy.