Spacerujące po ulicach wycieczki słuchające z uwagą przewodników, turyści zadzierający głowy w poszukiwaniu detali architektonicznych nie są w Gdańsku wyjątkowym zjawiskiem. To nasza codzienność. Mieszkamy w końcu w pięknym mieście, które słynie z barwnej, wielowiekowej historii. A ludzie z całego świata chcą ją poznać. Od 2013 roku w sezonie letnim można brać udział w spacerach i posłuchać opowieści o kobietach związanych z Gdańskiem. Spacery te zainteresowały nie tylko turystów, ale i samych mieszkańców, bo nagle okazało się, że nie znamy zbyt dobrze kobiecego, bardzo istotnego kawałka dziejów swojego miasta.
Bohaterki tras spacerowych po Starym i Głównym Mieście, jak również Stoczni Gdańskiej to kobiety wyprzedzające swoją epokę, które potrafiły w swoich czasach wziąć życie we własne ręce i zrobić coś dla siebie i dla innych. Uczestnicy spacerów przechadzali się znanymi uliczkami, ale zatrzymali przy kamienicach, skwerach, budynkach, o których nikt wcześniej raczej nie pisał w przewodnikach turystycznych.
Znane kobiety Gdańska - projekt Metropolitanka
Na szczęście, dzięki projektowi Metropolitanka Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku, to się zmienia. I mieszkańcy, i turyści zaczęli poznawać gdańskie prekursorki, działaczki polonijne, a także kobiety pracujące w Stoczni Gdańskiej, działaczki strajkowe i przedstawicielki „Solidarności”.
To gdańszczanki, ale również kobiety z Gdańskiem związane działalnością lub swoimi dziełami, które w tym mieście stworzyły. Gros pracy w ich zebranie włożyły twórczynie projektu: Barbara Łucja Borowiak, Dominika Ikonnikow, Grażyna Knitter, Monika Kwiatkowska, Anna Miller, Anna Urbańczyk, Irena Wojcieszak, Anna Zielińska oraz Alicja Żarkiewicz, a także Kasia Majchrowska, Marta Tymińska i Agata Włodarczyk.
W ubiegłym roku zrealizowano 85 spacerów. Wzięło w nich udział 1 127 osób. Na terenie Głównego i Starego Miasta szlakami Prekursorek i Działaczek Wolnego Miasta Gdańska oprowadzono 170 osób podczas 21 spacerów. Szlakami kobiet w Stoczni Gdańskiej wędrowało 957 osób podczas 64 spacerów.
Znane kobiety w historii Gdańska Nasze prekursorki
Wiele osób słyszało o Janie Heweliuszu, gdańskim astronomie, matematyku i konstruktorze instrumentów naukowych. Mniej na kartach historii pisano o Elżbiecie Koopman - Heweliusz. A przecież była nie tylko żoną swojego męża, ale i jego najlepszą asystentką, która wykonywała w XVII wieku na równi z mężem skomplikowane obliczenia i dokonywała korekty jego prac. Oprócz zadań i pasji do astrologii, jakie dzieliła z mężem, zarządzała browarem należącym do rodziny Heweliuszów, pełniła też rolę matki i gospodyni. Mieszkali naprzeciwko Ratusza Staromiejskiego, przy ul. Korzennej, w kamienicach, które już nie istnieją. Dzisiaj stoi tam pomnik Jana Heweliusza, Elżbieta ma swoje miejsce... podczas spacerów.
Z ulicą Św. Ducha 111 związana jest Johanna Schopenhauer, w kamienicy zwanej Domem pod Żółwiem się bowiem urodziła. Była literatką, autorką ponad 20 powieści, które w XIX wieku cieszyły się dużą popularnością. Jej najbardziej znanym dziełem są „Gdańskie wspomnienia młodości”. Po pierwszym rozbiorze Polski rodzina znanego filozofa wyjechała z Gdańska, ale miasto pozostało obecne w ich życiu. Matka Artura Schopenhauera prowadziła w Weimarze salon literacki, w którym gościła między innymi Wolfganga Goethego.
Wspaniała jest historia Ireny Nadolnej - Szatyłowskiej, która wylądowała w 1958 roku szybowcem w obrębie ulic Rajskiej i Gnilnej w Gdańsku podczas pierwszomajowych uroczystości. Przedtem przeleciała nim nad tłumem zgromadzonym w okolicy Błędnika. W 1964 roku jako pierwsza kobieta zdobyła licencję sędziego żużlowego. Wyznawała i co istotne żyła zgodnie z zasadą „Nie prześpij czasu, on tak szybko ucieka”.
Przy Ogarnej 89 w Gdańsku mieszkała wraz z siostrą i rodzicami (mieli tam drukarnię) Wanda Czyżewska, kolejna bohaterka spacerów. Była założycielką tajnej szkoły polskiej, działaczką gdańskiego Towarzystwa Polek, pierwszej organizacji kobiecej w Gdańsku. Organizowała dyskusje o literaturze polskiej i pomagała w druku polskich książek. Miało to szczególne znaczenie w silnie zgermanizowanym w czasach bohaterki Gdańsku.
Z kolei z Kaplicą Królewską na ul. św. Ducha w Gdańsku związana jest Hanna Żelewska, założycielka Polskiej Misji Dworcowej, której wolontariuszki pomagały młodym dziewczętom przybyłym ze wsi do miasta znaleźć pracę i schronienie. Wykładała język francuski i niemiecki.
Targ Węglowy łączymy ze Stanisławą Przybyszewską, poetką i dramatopisarką, która zamieszkała w Gdańsku w 1923 roku. Napisała w tym mieście swoje najważniejsze dramaty „Sprawa Dantona”, „Dziewięćdziesiąty trzeci” oraz nieukończony „Thermidor”.
Nad Kanałem Raduni przy Wielkim Młynie mieszkała Clara Stryowska-Baedeker, która urodziła się w 1857 roku. Ukończyła wyższe studia medyczne, uczestniczyła też w reformie kobiecego stroju, który - głównie z uwagi na gorsety - był niebezpieczny dla zdrowia kobiet. Opracowywała dla pań strój wygodny do ćwiczeń gimnastycznych.
Przy Długim Targu nr 18 dawniej mieściła się centralna świetlica Związku Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Przychodzono tam na polskie spektakle, koncerty, spotkania okolicznościowe, na kawę i ciasto czy poczytać polską gazetę. Maria Krzyżowska prowadziła świetlicę przy ul. Długi Targ oraz pełniła rolę sekretarki i organizatorki planu zajęć w innej świetlicy na Starym Mieście.
Znane kobiety Gdańska - Kobiety w stoczni
Na czym polegała praca suwnicowej? Jaką rolę odgrywały kobiety w strajkach? Czy bycie robotnicą było powodem do dumy? Odpowiedzi na te pytania można było poznać na spacerze po Stoczni Gdańskiej. A także poznać historie Anny Walentynowicz, Aliny Pienkowskiej, Henryki Krzywonos, Joanny Dudy-Gwiazdy i Maryli Płońskiej oraz pracownic: suwnicowych, sprzątaczek, lekarek, pielęgniarek, kucharek, które wraz z kolegami budowały statki i tworzyły potęgę stoczni.
- Podczas spacerów po stoczni- trasy pracowniczej - pokazujemy dzień pracy pracownicy w Stoczni - tłumaczy Anna Urbańczyk z Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku i jedna z pań zaangażowanych w projekt Metropolitanka. - Oprowadzają też byli pracownicy i pracownice. Z jednej strony obalamy mit, że był to męski za-wód, bo 1/3 załogi były to kobiety. Z drugiej strony pokazujemy codzienne życie, jak obiad w stołówkach i ich ranking, stoczniowe miłości, uroczystości w zakładzie. Pokazujemy też zabezpieczenia socjalne, jakie w czasach świetności stoczni miały rodziny np. zakładowe przedszkole, żłobek, autobus dowożący karmiące matki, kolonie dla stoczniowych dzieci. Życzymy dzisiejszym rodzicom takich rozwiązań!
Znane kobiety Gdańska - W tym roku też idziemy na spacer
Spacery Metropolitanki są bardzo lubiane i wysoko oceniane, bo obfitują w ciekawostki, anegdoty, emocje i her-storie.
- Projekt Metropolitanka realizujemy od 2010 r., Gdańsk starał się wtedy o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury i szukaliśmy projektów organizowanych z mieszkankami i mieszkańcami Gdańska oraz poruszających tematykę społeczną - dodaje Anna Urbańczyk. - W ten sposób zebrała się projektowa Społeczna grupa herstoryczna Metropolitanka. Od 2013 r. organizujemy spacery szlakami kobiet, jako jedno z pierwszych w Polsce miast. Wraz ze Stowarzyszeniem Arteria stworzyłyśmy pierwszą w Polsce aplikację mobilną do herstorycznego zwiedzania Stoczni. Jest ona bezpłatna, w polskiej i angielskiej wersji językowej i nosi tytuł... Stocznia jest kobietą.W tym roku w sezonie także będziemy bezpłatnie oprowadzać po Gdańsku szlakami kobiet. Co istotne, będzie można dołączyć do naszego grona przewodników i przewodniczek. Wiosną zapraszamy na nasz bezpłatny, herstoryczny kurs przewodnicki (więcej informacji w Instytucie Kultury Miejskiej). Szczególnie zapraszamy osoby, które były związane i pracowały w Stoczni. Interesują nas też (wypożyczamy je, za zgodą archiwizujemy) pamiątki, zdjęcia, materiały archiwalne z pracy w Stoczni i kobiet w zakładzie. Chcemy angażować się też w działania Stulecia praw wyborczych kobiet obchodzone w tym roku.
WIDEO:Gdańsk w liczbach
POLECAMY NA STRONIE KOBIET: