Związek Artura Żmijewskiego został poddany próbie. Na jego drodze stanęła piękna aktorka. Jak potoczyła się ta historia?

Anna Moyseowicz
Związek Artura Żmijewskiego i jego wybranki niegdyś chwilowo przerwało zauroczenie aktora.
Związek Artura Żmijewskiego i jego wybranki niegdyś chwilowo przerwało zauroczenie aktora. Podlewski/AKPA
Artur Żmijewski od lat jest w szczęśliwym i spełnionym związku. Aktor z ukochaną żoną doczekał się trojga dzieci, odniósł też ogromny sukces zawodowy. Mimo wszystko są w jego życiu decyzje, których żałuje i pewien epizod, który mógł całkowicie odmienić jego prywatny los.

Spis treści

Artur Żmijewski dał się poznać Polakom jako lekarz z „Na dobre i na złe”, a następnie ksiądz z „Ojca Mateusza”. Ten lubiany aktor jest niezwykle popularny i szanowany. Nie wypowiada się jednak często na temat życia prywatnego. Co o nim wiadomo?

Żona Artura Żmijewskiego. Z kim jest aktor?

Artur Żmijewski poznał swoją przyszłą żonę jeszcze w latach 80., w liceum w Legionowie. Już jako uczeń się wyróżniał, był przystojny, ponadto śpiewał i grał na gitarze, zwracając na siebie uwagę koleżanek. Dwa lata młodsza Paulina Petrykat zaprosiła Artura na randkę. Wybrali się na turniej tańca towarzyskiego. Od tamtej pory są niemal nierozłączni. Jako ciekawostkę wspominają wakacje pod namiotem, nad jeziorem, które aktor nazywa „najpiękniejszym latem życia”.

Artur Żmijewski i Magdalena Wójcik

Artur Żmijewski studiował w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. To właśnie tam poznał długonogą, blondwłosą piękność, czyli Magdalenę Wójcik. Ona wówczas miała złamane serce, a Artur był już zaręczony z Pauliną. Związek Żmijewskiego zaczął się psuć, a powodem okazała się właśnie Magdalena, którą się zauroczył. Stworzyli parę, która razem grała i studiowała, jednak ich drogi się rozeszły.

Rodzina Artura Żmijewskiego. „To mama jest stabilniejszą podporą”

Żmijewski po rozstaniu z dziewczyną ponownie zwrócił się ku byłej narzeczonej. Paulina na szczęście mu wybaczyła i znów zostali parą. W 1992 roku wzięli ślub, choć nie od razu wszystko układało się idealnie.

Musieliśmy nauczyć się żyć pod jednym dachem, tolerować swoje upodobania i nawzajem sobie ustępować. Najważniejsza okazała się obopólna dobra wola i to, że się kochamy – mówił aktor w jednej z rozmów.

To Paulina pierwsza zaprosiła Artura na randkę.
To Paulina pierwsza zaprosiła Artura na randkę. Jacek Kurnikowski/AKPA

Para doczekała się trójki, obecnie już dorosłych, dzieci: Ewy, Karola i Wiktora. Jak powiedział aktor w rozmowie z Vivą, zwracając się do swoich dzieci:

Mam świadomość tego, że w związku z niedoborem czasu, który mogę wam poświęcić, to mama jest stabilniejszą podporą. Ja bardzo dużo pracuję i nie zawsze jestem dla was dostępny. A chciałbym być! Przegapiłem wiele momentów w waszym dorastaniu. Pięknych momentów. Pierwsze słowa, pierwsze kroki. Ale niestety pracuję w branży, która wymaga wielu wyjazdów, stąd nieobecność w życiu rodzinnym.

Dzieci jednak zaprzeczyły słowom ojca, podkreślając, że wcale ich nie zawiódł i że nie odczuły braku wsparcia.

Cała trójka zajmuje się muzyką. Ewa jest wokalistką w zespole muzycznym, który tworzy wraz ze swoją partnerką. Wiktor zajmuje się robieniem teledysków, a Karol jest producentem muzycznym i beatmakerem.

Paulina Żmijewska skończyła studia na Politechnice Warszawskiej. Dłuższy czas zajmowała się dziećmi oraz domem. Obecnie jest współwłaścicielką spółki, która jest w posiadaniu prywatnych przedszkoli i szkół w Legionowie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie! Obserwuj StronaKobiet.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet