- Niestety te banery znajdują się poza pasem drogowym, na terenie należącym do prywatnego właściciela – mówi Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic. - Chociażby z tego powodu nic z tym nie możemy zrobić. Moim zdaniem poprzez zamieszczenie tak drastycznych zdjęć, zostały przekroczone pewne granice. Szanuję, że ktoś ma takie, a nie inne zdanie, wydaje mi się jednak, że powinien wyrażać je podczas dyskusji, a nie w taki sposób.
Wygląda na to, że z tematem nie można nic zrobić, chyba, że ktoś zbulwersowany zdjęciami złoży zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie, powołując się na przykład na urażone uczucia. Jak się wczoraj dowiedzieliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Chojnicach, do tej pory nikt w tej sprawie się nie zwracał.
Zachęcamy do wyrażania opinii na ten temat banerów antyaborcyjnych w komentarzach.