Beata Kozidrak rozlicza się z przeszłością. W singlu "Panama" nie przebiera w słowach. Tekst przyprawia o dreszcze

Beata Kozidrak zapowiedziała niedawno swój czwarty solowy albumu. Chodzi o płytę "4B", która, jak sama artystka twierdzi, będzie "najbardziej osobistą płytą" w jej karierze. Krążek swoją premierę będzie miał już 23 lutego tego roku. Preorder płyty już wystartował, jego wysyłka ma się rozpocząć dzień przed premierą.

"To najbardziej osobista płyta w mojej karierze. Opowiada o bólu, o trudnych sytuacjach i o tym jak człowiek potrzebuje wówczas drugiego człowieka i jego bliskości" - napisała na Instagramie.

Dotychczas ukazały się trzy solowe albumy artystki:

• "Beata" (1998)
• "Teraz płynę" (2005)
• "B3" (2016)

Od wydania ostatniej z nich minęło już ponad 6 lat.

Właśnie ukazał się singiel artystki - "Panama", w którym Beata Kozidrak rozlicza się z przeszłości.

- Kiedy ktoś osiąga sukces i nie tylko w świecie muzyki, ale też w świecie sportu, w świecie ludzi, którzy odnoszą wielki sukces, kiedy się powinie noga, kiedy coś się dzieje nie tak, kiedy już jest jakiś problem… jak odnosisz sukces, jesteś święta, jak coś się złego zadzieje, to jesteś już potworem po prostu - stwierdziła w rozmowie z Meloradio.

"Jesteś potworem. Skanduje tłum. Wyruszam w drogę. Pokochać znów. Wejdę na szczyt wulkanu. Welcome Baru" - słyszymy w piosence.

Ted