Mamy często powtarzają, że okres karmienia piersią, choć często trudny, jest wyjątkowy i buduje niezwykłą bliskość z dzieckiem. Często chcą zatrzymać ten moment na dłużej lub w jakiś sposób go upamiętnić. Powstał nawet projekt fotograficzny „The milky way”, promujący karmienie piersią i zachęcający kobiety do uwieczniania karmienia piersią na zdjęciach – także po to, aby przełamać wstyd i pokazać innym kobietom, że karmienie to coś zupełnie naturalnego.
Jest jeszcze jeden, wyjątkowy sposób na upamiętnienie tego czasu. W Polsce powstaje bowiem biżuteria z… kobiecego mleka. Każda chętna mama może zatrzymać kroplę swojego mleka np.: w formie perełki. Jak to możliwe?
- Mleko mamy karmiącej zamykamy w żywicy epoksydowej. Specjalny proces obróbki powstawał metodą prób i błędów w naszej pracowni z pomocą chemików i będzie opatentowany - mówi Katarzyna Lew, założycielka marki biżuteryjnej Milkies.
Pomysłodawczyni stworzenia biżuterii sama była mamą karmiącą, gdy zdecydowała się na wytwarzanie jej na szerszą skalę.
- Grono mam, w którym się obracałam miało silną potrzebę upamiętnienia tego okresu. Jedne dlatego, że nie chciały się rozstawać z tymi magicznymi chwilami bliskości z dzieckiem, a inne, bo nie powiodło im się długie karmienie i również chciały mieć pamiątkę – opowiada Katarzyna Lew.
ZOBACZ ZDJĘCIA BIŻUTERII Z KOBIECEGO MLEKA:
Gdy w 2015 roku powstawała firma, w Europie jeszcze nikt nie tworzył tego typu biżuterii. Okazało się, że jest nią spore zainteresowanie. Dlatego polski produkt i technologia jego wytwarzania będzie opatentowana i chroniona prawnie.
Aby stworzyć biżuterię z mleka, trzeba dostarczyć do pracowni 10 ml mleka w specjalnym woreczku do jego przechowywania. Można je także nadesłać pocztą – w procesie tworzenia nie ma bowiem znaczenia, czy mleko jest świeże, zepsute czy mrożone. Nie ma to też wpływu na jego kolor, ponieważ mleko nadaje kolor żywicy w różnych odcieniach bieli.
Następnie fiolki z numerem zamówienia trafiają do specjalnie wyposażonego laboratorium. Tam mleko poddawane jest konserwacji, która chroni je przed zmianami w czasie. Później perełki poddawane są procesowi formowania. Co ciekawe, kobiety do pracowni nadsyłają nie tylko mleko, ale także pierwszy pukiel włosów dziecka czy fragment pępowiny, które chcą mieć zatopione w perełkach na pamiątkę.
Zobacz też: Pola Lawendy w Polsce. Lawendowe zdroje w Pakszynie to idealne miejsce na sesję ślubną
- W biżuterii możemy wkomponować różne elementy zdobiące np.: włoski, pępowinę, szkiełka czy błyszczący pyłek. To najbardziej artystyczny moment tworzenia. Doszliśmy do wprawy i potrafimy formować włoski np.: w drzewka, serduszka czy litery imion. Wymaga od nas niesamowitej precyzji i skupienia. Na tym etapie rozstrzyga się, jak będzie ostatecznie wyglądać tak ważna pamiątka – mówi założycielka Milkies.
Czytaj też: Porody domowe zyskują popularność w czasie pandemii. To efekt wstrzymania porodów rodzinnych w szpitalach
Wyprodukowana w ten sposób biżuteria musi długo schnąć, aby w specjalistycznych warunkach nabrała odpowiedniej twardości, połysku oraz trwałości. Dopiero po kilku tygodniach jest gotowa do dalszej obróbki. Każda perełka testowana jest w komorze starzeniowej pod kątem niepożądanych zmian. Później trafia do obróbki jubilerskiej i może być oprawiona w srebro, srebro pozłacane lub złoto. Oprócz naszyjników, pierścionków i kolczyków, można zamówić także zawieszkę do bransoletki na sznurku. Na większości biżuterii można także zamieścić grawer.
- Każda biżuteria to odrębna historia i niezwykłe emocje. Często piękne, ale czasami trudne i wzruszające. Biorąc pod uwagę wiadomości od mam, które dostajemy, z pewnością każda perełka jest wyjątkowa, to pewien symbol – podkreśla Katarzyna Lew.
- Czasami mamy decydują się w biżuterii upamiętnić dzieci utracone, np.: jako gwiazdkę, aniołka, albo perełkę z mleka, które często kobiety mają mimo utraty dziecka. To trudny temat, o którym się nie mówi, ale symbol więzi z dzieckiem uwieczniony w ten sposób często pomaga przejść stratę – dodaje.
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!