Britney Spears zatrzymana przez policję. To już drugi raz w ciągu dwóch miesięcy

Jak informuje portal Page Six, gwiazda muzyki pop Britney Spears została zatrzymana na początku tego miesiąca przez Kalifornijski Patrol Autostradowy w związku z wykroczeniem drogowym. Chodziło o nieprawidłowe wykonanie manewru skręcenia. Z akt sądowych uzyskanych przez TMZ wynika, że ​​piosenkarka została ukarana grzywną w wysokości 327 dolarów za przekroczenie podwójnej linii.

To nie pierwsze wykroczenie drogowe 41-letniej artystki w ostatnim czasie. 10 września została już ukarana za prowadzenie pojazdu bez prawa jazdy i nieprzedstawienie dowodu ubezpieczenia. W rezultacie musiała zapłacić 1140 dolarów kary.

Co ciekawe, ikona muzyki pop odzyskała możliwość prowadzenia pojazdów dopiero w 2021 roku, na kilka miesięcy przed zakończeniem jej kontrowersyjnej kurateli.

W swoich wspomnieniach, zawartych w książce „The Woman in Me”, która pojawi się pod koniec miesiąca, piosenkarka opowiada o ciężkich przeżyciach z przeszłości. Książka budzi spore emocje, choć jeszcze nie trafiła do sprzedaży. Britney Spears pisze w niej między innymi o tym, że dokonała aborcji, gdy zaszła w ciążę z Justinem Timberlake'em.

"Justin zdecydowanie nie był zadowolony z ciąży" – napisała Britney Spears w swoich pamiętnikach. "Powiedział, że nie jesteśmy gotowi na dziecko w naszym życiu, że jesteśmy o wiele za młodzi" - wspomina gwiazda.

Tłumaczy też, dlaczego zgodziła się żyć pod kuratelą ojca, twierdząc, że zrobiła to, aby utrzymać kontakt ze swoimi dziećmi. Zdobywczyni nagrody Grammy, która ma synów Seana Prestona i Jaydena z byłym mężem Kevinem Federlinem, tymczasowo utraciła prawa do opieki nad dziećmi w 2008 roku po serii załamań psychicznych w miejscach publicznych.

lena