Britney Spears zwolniła trenerkę personalną po jednym treningu. Wszystko przez body shaming

Damian Kelman
Damian Kelman
Britney Spears opowiada o swoim ciele i przygodzie z trenerką personalną.
Britney Spears opowiada o swoim ciele i przygodzie z trenerką personalną. NINA PROMMER/PAP/EPA
Britney Spears regularnie dzieli się z fanami problemami swojego życia codziennego. Zdecydowanie jej ono nie rozpieszcza. Mimo ogromnej sławy, przed kobietą co chwila stają życiowe trudności, raz większe, raz mniejsze. Tym razem podzieliła się z fanami historią o trenerce personalnej, którą musiała zwolnić po jednym dniu współpracy.

Britney Spears o swoim ciele

Britney Spears ze swoimi fanami dzieli się wieloma aspektami swojego życia. W ostatnim czasie zmienił się jej status po zawarciu związku małżeńskiego. Kobieta cały czas ma mniejsze i większe problemy, które relacjonuje światu i często też zdarza jej się działać impulsywnie. Piosenkarka cierpi na depresję i przyjmuje leki, ale mimo wszystko próbuje pozytywnie podchodzić do życia.

Teraz na jej Instagramie pojawiło się nagranie, w którym postanowiła odnieść się do swojego ciała i tego, jak o nie dba.

"Obudziłam się dziś rano i moja skóra jest taka sucha!!! Po niedawnym odwiedzeniu kilku egzotycznych miejsc muszę na noc smarować ciało balsamem!!! Jest tak pięknie i chcę częściej wychodzić..." - zaczęła.

Gwiazda popu opowiedziała dalej o sytuacji z paparazzi, którzy nie dają jej spokoju i prześladują na każdym kroku. Żaliła się, że na wielu z tych zdjęć jej ciało nie wygląda tak jakby chciała.

Piosenkarka o współpracy z trenerką personalną

W dalszej części wpisu Britney Spears przyznała, że w ostatnim czasie rozpoczęła współpracę z trenerką personalną, ale nie ułożyła się ona po jej myśli.

"W żadnym wypadku nie twierdzę, że moje ciało jest idealne, ale poświęciłam dużo czasu na znalezienie trenera i pierwszą rzeczą, jaką mi zrobiła, było dosłownie.... i nawet nie kłamię... uszczypnęła mnie w skórę na brzuchu i nogach i powiedziała, że muszę odzyskać swoje młodsze ciało" - relacjonowała gwiazda.

"Dlaczego do cholery ona to zrobiła ??? Doprowadziło mnie to do płaczu..." - kontynuowała.

Gwiazda trenuje samotnie

Sytuacja zraziła piosenkarkę do trenerów, ale nie do treningów.

"Oczywiście jej nie zatrudniłam, więc zrobiłam to sama !!!! Ćwiczę 45 min, 3x w tygodniu... to jest to!!!! Nienawidzę zbyt długo ćwiczyć... Dzielę się tym, ponieważ ciężko pracowałam, aby być w formie, ale nie wyglądam jak na zdjęciach, które robią paparazzi!!!" - oświadczyła na Instagramie.

Na zakończenie postanowiła zwrócić się z mocnym przekazem do byłej trenerki i innych osób, które ją oceniają. "Bóg wie, że moje ciało nie jest idealne, ale chciałam podzielić się tym, jak wygląda moje ciało w tej chwili… Ciężko pracowałam i dla niektórych ludzi takich jak ten trener, który może zobaczyć te paskudne zdjęcia i potajemnie się uśmiechnąć… Tak, wszyscy to macie" - zakończyła.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Britney Spears zwolniła trenerkę personalną po jednym treningu. Wszystko przez body shaming - Portal i.pl

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet