Co drugi uczniowski tornister jest za ciężki

Aleksandra Dunajska
Plecak Piotra waży 5 kilogramów. On sam - około 30 kg
Plecak Piotra waży 5 kilogramów. On sam - około 30 kg Anna Kurkiewicz
58 proc. uczniów klas I - III za dużo dźwiga na plecach. Rekordowy tornister ważył 11 kg. A w środku zabawki, albumy, nadprogramowe książki.

Tornister Piotra, ucznia III klasy Szkoły Podstawowej Sióstr Urszulanek w Lublinie, ważył po lekcjach 5 kg. To za dużo, biorąc pod uwagę, że chłopiec waży około 30 kg.

- Sama się dziwię. Wydaje się, że ma tam tylko niezbędne przedmioty, a część książek może zostawić w szkole - podkreślała pani Zofia, babcia chłopca.

Zbyt ciężkie plecaki to powszechny problem. W czerwcu akcję ważenia zorganizował Główny Inspektorat Sanitarny. W województwie lubelskim badanie objęło ponad 14 tys. uczniów podstawówek i gimnazjów.

- Z danych wynika, że 58 proc. uczniów klas I - III nosi plecaki o wadze przekraczającej 10 proc. masy ich ciała. 17 proc. uczniów ma torby cięższe niż 15 proc. wagi - wylicza Irmina Nikiel, lubelski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny. -
Największy problem stwierdzono jednak u pierwszaków. 65 proc. z nich ma za ciężkie plecaki, średnio ważą 3,1 kg. Natomiast rekordzista, trzecioklasista, ważący niewiele ponad 20 kg, miał plecak ważący 11 kg - wylicza Nikiel.

Problem zauważają też rodzice starszych dzieci.

- Kiedy mój syn ma osiem lekcji i na każdą musi wziąć książkę i zeszyt lub ćwiczenia, to plecak jest naprawdę ciężki - zaznacza mama ucznia pierwszej klasy Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki.

Tornistry kryją jednak nie tylko to, co niezbędne. - Oprócz książek i zeszytów także zabawki, czasami dwa piórniki, albumy kolekcjonerskie, podręczniki z poprzedniego semestru czy zeszyty ćwiczeń, które danego dnia nie są potrzebne - wymienia Katarzyna Galewska, rzeczniczka Fundacji Rosa, prowadzącej akcję „Lekki tornister”.

Tymczasem, jak radzi GIS, plecak powinien stanowić maksymalnie 10 - 15 proc. wagi ciała dziecka. W ramach programu „Lekki tornister” Fundacja Rosa apeluje do rodziców, żeby kontrolowali plecaki i wyjmowali z nich to, co zbędne.

- Szklane butelki na napoje można zastąpić plastikowymi, a ciężkie pojemniki na drugie śniadanie - woreczkami strunowymi - radzi Galewska. Swoje mają też do zrobienia szkoły, które powinny zapewnić dzieciom szafki lub inne miejsca do zostawienia w nich chociaż części rzeczy. W szkole urszulanek uczniowie klas I i II mają podwójne podręczniki - jeden egzemplarz w domu, a drugi w szkole.

Eksperci podkreślają, że działać trzeba, bo chodzi o zdrowie. - Noszenie zbyt ciężkich plecaków może prowadzić do różnego rodzaju schorzeń kręgosłupa, skoliozy, kifozy - wylicza fizjoterapeutka Kamila Maj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Co drugi uczniowski tornister jest za ciężki - Kurier Lubelski

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet