Co jeść, czyli libido na talerzu

Tomasz Skory
Wśród owoców parom planującym miłosne uniesienia poleca się również figi, awokado i truskawki
Wśród owoców parom planującym miłosne uniesienia poleca się również figi, awokado i truskawki Dawid Lukasik
Seler, czekolada, banany, awokado, wątróbka i łosoś – to tylko część z potraw, które warto jeść, by na stałe rozpalić swój związek.

O tym, że jedzenie może być afrodyzjakiem, wiadomo już od starożytności. Lista znanych produktów, które poprawiają płodność i dodają wigoru jest dziś całkiem długa, a królują na niej oczywiście owoce i warzywa.

Zadziwiające może wydawać się to, jak niezwykła moc drzemie w selerze, który szczególnie polecany jest panom. Stymuluje on obszary mózgu, które regulują męskie hormony i zawiera androsteron działający na kobiety jak najlepsze feromony. Dobrym pomysłem na kolację dla zakochanej pary może być właśnie odpowiednio doprawiona do smaku zupa selerowa. Panie w romantyczny nastrój wprowadzić mają natomiast szparagi gotowane na parze, w sosie ze stopionego masła, soku cytrynowego i kaparów.

Doskonałym deserem dla zakochanych są oczywiście banany, pobudzające zmysły i... wpływające na wydzielanie spermy. Świetnie smakują z jogurtem lub czekoladą, która sama w sobie jest jednym z najstarszych afrodyzjaków. Musi jednak składać się przynajmniej w 70 proc. z kakao, bo to ono odpowiada za jej „miłosne” właściwości. Słodką alternatywą mogą być też jabłka zapieczone z kardamonem – taki deser pomagać ma w zdobyciu serca wybranki.

Wśród owoców parom planującym miłosne uniesienia poleca się również figi, awokado i truskawki, a wśród warzyw – fasolę, soję, soczewicę i marchewkę. Do afrodyzjaków należą też bardziej konkretne dania. Wątróbka, łosoś, jajka i ostrygi to produkty, które wzmacniają organizm i stymulują aktywność seksualną.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W kuchni dla zakochanych najważniejsze są jednak przyprawy. Mówi się, że miłosne dania dla pań muszą mieć korzenny aromat. Jako dodatek do wielu potraw i napojów doskonale sprawdza się kolendra. Cenione są też anyżek i goździki, wykorzystywane zarówno do doprawiania trunków, jak i gorącej czekolady.

Do tworzenia miłosnych eliksirów od wieków używany jest także kminek, imbir i gałka muszkatołowa, a do deserów – wspominana nawet w Kamasutrze wanilia. Zastosowanie w sprawach sercowych znajduje też miód, którym przed wiekami po zmieszaniu z ziołami leczono impotencję. Do miodu można dodać sezam i migdały, symbolizujące płodność. To danie podaje się oczywiście jako słodką przekąskę.

Na koniec warto wspomnieć o napojach. Rozgrzewająco na ciało i ducha działa woda z cytryną i szczyptą imbiru, ale chyba żaden inny trunek nie kojarzy się nam z miłością, jak wino. Uważane za lekarstwo na stres, relaksuje, odpręża i pobudza zmysły. W niewielkich ilościach poprawia krążenie, ale uwaga - nadmiar alkoholu osłabia popęd i sprawność seksualną, zarówno u pań, jak i u panów. W większych ilościach można za to spożywać gorącą czekoladę. Napój z nasion kakaowca zwiększa wydzielanie endorfin, serotoniny i adrenaliny, co pomaga nam przezwyciężyć zmęczenie, poprawia nastrój i sprawia, że jesteśmy bardziej gotowi na miłosne uniesienia.

Wideo: Jak przygotować śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację do pracy?/DDTVN

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
T.

Żeby wzmocnić odporność to piję świeżo wyciskane soki warzywno-owocowe w wyciskarce wolnoobrotowej. Piję soki jako uzupełnienie diety wg. porad terapiasokami.pl/gdzie-szukac-witamin. Ta dieta jest sprawdzona bo zdrowie i wigor mnie się trzyma bez względu na pogodę czy porę roku. Moc witamin i enzymów o to dba i nie narzekam na libido, przeciwnie energia mnie rozpiera.

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet