Spis treści
„Mama na obrotach” w nowej odsłonie
„Mama na obrotach” to pseudonim influencerki i stand-uperki Klaudii Klimczyk. Kobieta zasłynęła z publikacji krótkich, zabawnych nagrań w sieci. Fani cenią sobie również jej poczucie humoru oraz dystans do siebie.
W ostatnim czasie gwiazda internetu zaskakuje także efektami swojej przemiany. „Mama na obrotach” niedawno dodała post, w którym po raz kolejny pokazuje skutki metamorfozy. Tym razem wystarczyło jedno selfie i krótki opis, by wywołać lawinę reakcji.
„Mama” dodała zdjęcie z podpisem:
Cudownej niedzieli kochani
Matka dziś leżing pleżing a potem spacer
A wy jak dziś spędzacie dzień?
Buziaki
To jednak nie plany na wolny dzień, ani pozdrowienia zwróciły uwagę internautów, a to, jak się prezentuje influencerka.
Metamorfoza Klaudii Klimczyk
Na początku sierpnia influencerka dodała post, pokazując sylwetkę i odsłaniając brzuch.
– Pytacie, czy pokażę brzuch. Czy mi skóra wisi… No to proszę bardzo💪👌
Wisi. Bo schudłam 35 kilo. 🔥
To nie jest porażka to jest efekt to są ślady po zmianie. Nie wstyd – tylko dowód, że walczyłam i walczę dalej. 💪
Można się śmiać, można się dziwić. Ale ja patrzę na to ciało z dumą. ♥️ Bo ono dźwignęło więcej niż niejeden silnik.🔥
Dla siebie nie dla laików nie dla innych🫡 – pisze Klaudia w poście.– Wiesz,co jest piękne? Że możesz w sobie zmienić wszystko. ☺️
Nie z dnia na dzień. Ale krok po kroku.
Ciało, myśli, nawyki, sposób, w jaki patrzysz w lustro.
Kiedyś unikałam obcisłych ubrań. Zakrywałam siebie.
Dziś – zakładam to, co chcę🤫Nie po to,żeby się komuś podobać.
Tylko dlatego, że w końcu podobam się sobie😈❤️
Zmiana zaczyna się wtedy, gdy przestajesz pytać:
„Czy wypada?”, a zaczynasz mówić:
„To moje życie i zrobię z nim coś pięknego.” 🥰❤️
I pamiętaj – bo Ty jesteś warta tego, żeby zawalczyć o siebie. ♥️😘
Nie czekaj na „lepszy moment”. Nie czekaj, aż będziesz gotowa.
Po prostu zacznij – z tym, co masz🔥💪
Nie perfekcyjna. Ale prawdziwa – dodała.
„Mama na obrotach” stosuje Ozempic?
Klaudia Klimczyk często odnosi się do dodawanych na jej profilu komentarzy. Zapewnia, że udało jej się schudnąć dzięki diecie oraz ćwiczeniom. Nie ma ona trenera personalnego, a ćwiczy w domu.
Influencerka odpowiada również na komentarze, które dotyczą krytyki. Odniosła się między innymi do zarzutu, że ma za sobą operację bariatryczną. W ramach dowodu już wcześniej postanowiła widzom pokazać brzuch, na którym nie widać żadnych blizn.
Kolejnym, często pojawiającym się zarzutem jest to, że „Mama” miałaby stosować Ozempic. Jest to lek przepisywany osobom chorującym na cukrzycę, lecz w ostatnim czasie zdobył on popularność jako „wspomagacz” w chudnięciu. Klaudia Klimczyk zaprzecza, by miała go stosować. Nagrała zabawne wideo, na którym zażartowała:
Ja tylko chciałam powiedzieć, że mój stary ma inaczej na imię. Ja jestem na nim codziennie, a Ozempicu mi nie trzeba.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!











