Czy rodzice i dzieci w wózkach są bezpieczni na ulicach? 65 proc. z nich uważa, że miasta nie są zaprojektowane z uwzględnieniem ich potrzeb

Katarzyna Dębek
Opracowanie:
O bezpieczeństwo dzieci trzeba dbać nie tylko w domu, ale także podczas pieszych wycieczek. Niepozorny spacer, może okazać się niebezpieczny.
O bezpieczeństwo dzieci trzeba dbać nie tylko w domu, ale także podczas pieszych wycieczek. Niepozorny spacer, może okazać się niebezpieczny. Materiały prasowe
Na ulicach miast można spotkać mnóstwo osób chodzących z dziećmi w wózkach. Taki spacer może stanowić ogromne zagrożenie. Zobaczcie wyniki badania, w którym zapytano rodziców, czy czują się bezpieczni w swoim mieście, jakie zagrożenia zauważają i jak zapewniają ochronę najmłodszym.

Fundacja „Rodzic w mieście” oraz agencja Isobar zwracają uwagę na problem bezpieczeństwa najmłodszych uczestników ruchu. Ma w tym pomóc kampania społeczna na ten temat oraz prototyp „wózka dziecięcego przyszłości”.

– W naszych miastach stale rośnie liczba uczestników ruchu, także na chodnikach. Rowerzyści, osoby przemieszczające się na hulajnogach, rolkarze, biegacze. A wśród nich rodzice i maluchy w wózkach. Dlatego musimy dbać o siebie nawzajem i szczególnie uważać tam, gdzie nasze drogi się spotykają – mówi Agnieszka Krzyżak-Pitura, prezeska Fundacji Rodzic w mieście.

Apel do uczestników ruchu i zaprojektowanie „wózka przyszłości” to nie wszystko. Przeprowadzono również badanie na temat tego, jak rodzice oceniają poziom bezpieczeństwa i gdzie widzą najwięcej zagrożeń, poruszając się po swoim mieście. Badanie zostało zrealizowane w lutym 2022 przez DDS na panelu Norstat, wzięło w nim udział 400 rodziców dzieci w wieku do 3 lat.

55 proc. rodziców wozi dziecko w wózku codziennie

W ramach kampanii społecznej przeprowadzono badanie, dotyczące poczucia bezpieczeństwa wśród rodziców. Sprawdzono, jak często rodzice poruszają się z dziećmi w wózkach.

55 proc. ankietowanych zadeklarowało, że codziennie przemieszcza się, wioząc dziecko w wózku, a aż 89 proc. robi to co najmniej raz w tygodniu. Wynika z tego, że rodzice muszą się zmierzyć z niebezpieczeństwami, jakie czyhają na nich, kiedy spacerują z maluchem w wózku. Największy odsetek (78 proc.) respondentów deklaruje, że czuje się komfortowo i spokojnie, idąc z maluchem w wózku na spacer w parku lub w okolicy domu. Jednak nie wszędzie to poczucie bezpieczeństwa jest tak wysokie.

– Rodzice zdecydowanie mniej bezpiecznie czują się tam, gdzie infrastruktura nie jest projektowana z myślą o nich – mówi Agnieszka Krzyżak-Pitura, prezeska Fundacji Rodzic w mieście. – W codziennej drodze do żłobka czy przedszkola, na chodniku, tam gdzie natężenie ruchu jest duże, poczucie bezpieczeństwa spada o ponad 30 proc.

Poczucie bezpieczeństwa opiekunów spada podczas podróży z dzieckiem w następujących sytuacjach i momentach:

  • brak chodnika, na ten aspekt zwróciło uwagę aż 76 proc. badanych,
  • mała odpowiedzialność kierowców lub jej brak (74 proc. ankietowanych),
  • duża prędkość w poruszaniu się innych osób na chodniku (71 proc.),
  • duże natężenie ruchu samochodów w okolicy (69 proc.).

– Interesujące jest to, że tylko 35% badanych zadeklarowało, że w ich odczuciu miasto, w którym mieszkają jest zaprojektowane z uwzględnieniem potrzeb rodziców wożących dzieci w wózkach – dodaje Agnieszka Krzyżak-Pitura.

Dowiedz się więcej:

Czy rodzice z dziećmi w wózkach czują się bezpieczni na przejściach dla pieszych?

W badaniu rodzice wskazali, że nie czują się bezpieczni, przechodząc przez pasy na jezdni, pomimo tego, że zostały zaostrzone przepisy ruchu drogowego dotyczące osób na takim przejściu.

– Zależało nam na sprawdzeniu, czy rodzice czują się bezpiecznie, przechodząc z dzieckiem przez przejście dla pieszych. To miejsce na jezdni, na którym pieszy jest szczególnie chroniony, a jednak jedynie 47% rodziców zadeklarowało, że czuje się bezpiecznie - mówi Agnieszka Krzyżak-Pitura, prezeska Fundacji Rodzic w mieście. – Te miejsca wymagają zachowania najwyższej uwagi szczególnie od kierowców.

To, czego się boją najbardziej, to nieodpowiedzialności kierowców, tak wskazało 78 proc. biorących udział w ankiecie. Obawy ich wzbudzają również samochody parkujące zbyt blisko przejścia (72 proc.) oraz brak azylu dla pieszych, o którym opowiedziało się 58 proc. respondentów.

Bezpieczeństwo dziecka w wózku, czyli pojazd naszpikowany technologią

W odpowiedzi na rosnące zagrożenia na ulicy i chodnikach mogą być nowoczesne wózki i nie chodzi tu tylko o ich konstrukcję, ale także o wzbogacenie ich o innowacyjne technologie.

– Koncepcja wózka dziecięcego nie zmieniła się istotnie od XIX wieku. Chcieliśmy skorzystać z naszej wiedzy technologicznej i wspólnie z producentem wózków ibebe pokazać w ramach tej kampanii, jak taki wózek wyglądałby, gdyby „naszpikować go” technologią – mówi Anna Nowak, Creative Technology Manager, z agencji Isobar (dentsu Polska). – Wyposażyliśmy prototyp w czujniki ultradźwiękowe, które są w stanie wykryć zbliżający się pojazd w martwym polu. Zamontowaliśmy także mechanizm „hill hold control”, który zatrzymuje wózek, gdy zacznie staczać się z górki. To również zainstalowane czujniki wykrywające ruch przed wózkiem i w razie zagrożenia zatrzymujące go.

12 proc. rodziców zwraca uwagę na technologie w wózkach

W badaniu rodzice zostali zapytani o ich sposoby na zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa. 64 proc. respondentów wskazało na jakość fotelika samochodowego, 63 proc. na akcesoria domowe, które chronią maluchów przed zagrożeniami.

– Wśród tych odpowiedzi nisko uplasowało się wykorzystanie innowacyjnych technologii takich jak elektroniczna niania czy aplikacje dla rodziców (21% respondentów). Gdy zapytaliśmy natomiast, co wpływa na wybór wózka dla dzieci, tylko 12% rodziców odpowiedziało, że wyposażenie w innowacyjne rozwiązania technologiczne – wskazuje Anna Nowak, Creative Technology Manager, Isobar (dentsu Polska) i dodaje: – Prawdopodobnie trudno nam sobie wyobrazić jak taki ulepszony technologicznie wózek miałby wyglądać i w jaki sposób mógłby polepszyć bezpieczeństwo.

Przy wyborze wózka dla dzieci, rodzice przede wszystkim biorą pod uwagę:

  • amortyzację wózka (87 proc.),
  • automatyczny hamulec zabezpieczający wózek przed stoczeniem się (86 proc),
  • regulacja wysokości rączki (86 proc.),
  • podnóżek, pałąk i inne akcesoria dodatkowe (75 proc.),
  • system automatycznego zatrzymania się w celu uniknięcia kolizji (67 proc.),
  • czujnik martwego pola (65 proc.),
  • system ostrzegania o ryzyku kolizji (62 proc.),
  • urządzenie generujące szumy, pomagające dziecku łatwiej zasnąć (53 proc.).

– Z naszego badania o bezpieczeństwie możemy wyciągnąć więc interesujący wniosek. Rodzice są dosyć konserwatywni, gdy chodzi o bezpieczeństwo swoich dzieci. Może to mieć różne przyczyny: małą dostępność nowoczesnych technologii lub ich wysoką cenę, brak powszechnej świadomości istnienia takich produktów lub po prostu duże zaufanie do sprawdzonych, tradycyjnych metod – mówi Anna Nowak.

Pielęgnacja i zdrowie dziecka

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kaja
No takie mamy drogi, że najważniejsze teraz to patrzeć na amortyzację przy zakupie wózka. Na szczęście są modele które zapewniają bezpieczną i spokojną jazdę po średniej jakości drogach i trudnym terenie. Zerknijcie na model Riko Nano Pro na przykład, amortyzacja dodatkowa w środkowej części wózka bardzo dużo daje.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet