Niania, żłobek, a może opieka dziadków nad dzieckiem? Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. A jak to wygląda z perspektywy rozwoju dziecka? Czy któraś z tych opcji jest lepsza niż inne?
Dzieci są bardzo różne i trudno mówić o jednym, uniwersalnym rozwiązaniu, które sprawdzi się w każdym przypadku. Bardziej wrażliwe i niepewne maluchy mogą lepiej odnajdywać się w sytuacjach, kiedy opiekę nad nimi sprawuje zawsze ta sama osoba. Inne, te bardziej ciekawskie i odważne, nie będą miały większego problemu z przebywaniem w żłobku, w otoczeniu innych dzieci. Trudno też mówić o „lepszym rozwiązaniu” mając na uwadze chociażby fakt, że zatrudnienie niani to o wiele droższa opcja niż publiczny żłobek czy opieka dziadków. Zazwyczaj na ten wybór nie wpływa wyłącznie kwestia dobra dziecka, ale także inne istotne czynniki. Niezależnie od naszego wyboru, ważne, aby odpowiednio przygotować dziecko do zmian, a także być dla niego wsparciem w ich trakcie.
Nagłe, codzienne „znikanie” mamy na kilka godzin, kiedy do tej pory była dostępna w zasadzie przez całą dobę, może być dla dziecka szokujące. Jak przeprowadzić je łagodnie przez tę zmianę?
Małe dzieci żyją w teraźniejszości. Zupełnie inaczej doświadczają upływu czasu, dlatego informacja, że rodzic wróci za kilka godzin, niewiele dla nich znaczy. To, co jest pomocne przy tak dużych z perspektywy malucha zmianach to stopniowe przyzwyczajanie go do sytuacji. Jeśli możemy skorzystać z pomocy bliskich, już na kilka miesięcy przed powrotem do pracy warto zostawiać go pod opieką zaufanych osób. Początkowo może to być tylko kilkanaście lub kilkadziesiąt minut, które z czasem zmienią się w kilka godzin. W ten sposób uczymy dziecko zaufania do osób innych niż główni opiekunowie. Jeśli oddajemy dziecko do żłobka, warto poświęcić trochę czasu na adaptację i również odbierać je początkowo po krótkim czasie, który stopniowo będziemy wydłużać.