Niania, żłobek, a może opieka dziadków nad dzieckiem? Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. A jak to wygląda z perspektywy rozwoju dziecka? Czy któraś z tych opcji jest lepsza niż inne?
Dzieci są bardzo różne i trudno mówić o jednym, uniwersalnym rozwiązaniu, które sprawdzi się w każdym przypadku. Bardziej wrażliwe i niepewne maluchy mogą lepiej odnajdywać się w sytuacjach, kiedy opiekę nad nimi sprawuje zawsze ta sama osoba. Inne, te bardziej ciekawskie i odważne, nie będą miały większego problemu z przebywaniem w żłobku, w otoczeniu innych dzieci. Trudno też mówić o „lepszym rozwiązaniu” mając na uwadze chociażby fakt, że zatrudnienie niani to o wiele droższa opcja niż publiczny żłobek czy opieka dziadków. Zazwyczaj na ten wybór nie wpływa wyłącznie kwestia dobra dziecka, ale także inne istotne czynniki. Niezależnie od naszego wyboru, ważne, aby odpowiednio przygotować dziecko do zmian, a także być dla niego wsparciem w ich trakcie.
Nagłe, codzienne „znikanie” mamy na kilka godzin, kiedy do tej pory była dostępna w zasadzie przez całą dobę, może być dla dziecka szokujące. Jak przeprowadzić je łagodnie przez tę zmianę?
Małe dzieci żyją w teraźniejszości. Zupełnie inaczej doświadczają upływu czasu, dlatego informacja, że rodzic wróci za kilka godzin, niewiele dla nich znaczy. To, co jest pomocne przy tak dużych z perspektywy malucha zmianach to stopniowe przyzwyczajanie go do sytuacji. Jeśli możemy skorzystać z pomocy bliskich, już na kilka miesięcy przed powrotem do pracy warto zostawiać go pod opieką zaufanych osób. Początkowo może to być tylko kilkanaście lub kilkadziesiąt minut, które z czasem zmienią się w kilka godzin. W ten sposób uczymy dziecko zaufania do osób innych niż główni opiekunowie. Jeśli oddajemy dziecko do żłobka, warto poświęcić trochę czasu na adaptację i również odbierać je początkowo po krótkim czasie, który stopniowo będziemy wydłużać.
To Cię zainteresuje: „Sukces jest rzeczą względną. W mojej ocenie najlepsze jeszcze przede mną”. Rozmowa z Katarzyną Kołeczek
Czym jest lęk separacyjny? Jak sobie z nim radzić?
Lęk separacyjny pojawia się kilkukrotnie w toku rozwoju dziecka w pierwszych latach jego życia. Jest to nic innego jak strach przed rozdzieleniem z główną figurą przywiązania, czyli zazwyczaj matką. To trudny okres, zwłaszcza że przypada na czas, kiedy zwykle decydujemy się na powrót do pracy. To, co możemy zrobić jako rodzice, to zapewniać dziecku miłość i czułość, aby pokazać, że lęk przed zniknięciem rodzica, a tak naprawdę przed utratą opieki z jego strony, nie ziszcza się w rzeczywistości. Co ważne, jeśli mówimy dziecku, że odbierzemy je o określonej godzinie, zawsze tak róbmy. Choć ono samo jeszcze nie do końca rozumie pojęcie czasu, dzięki temu budujemy w nim pewność, że rodzic zawsze wraca. Unikajmy również wychodzenia ukradkiem, znikania bez zapowiedzi – tego typu zachowania tylko nasilą lęk.
Jak radzić sobie z wyrzutami sumienia i poczuciem, że jest się złym rodzicem?
Moment powrotu do pracy jest dla wielu matek bardzo trudny. Nie pomagają w tym społeczne przekonania o tym, że kobieta może albo odnosić sukcesy w pracy, albo być dobrą matką. Mówi się jednak, że „szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko” i na tym warto się skupić. To, jak żyjemy i jakie decyzje podejmujemy, może dać świetny przykład kolejnemu pokoleniu, dlatego warto pokazywać naszym maluchom, jak być szczęśliwym i spełnionym dorosłym (do czego potrzebna jest również praca zawodowa). Dobrze jest nie patrzeć na tę sytuację tylko przez pryzmat strat, które odczuje dziecko (np. mniejszy kontakt z rodzicami), ale również zysków – to kolejny krok do jego samodzielności.
Co może zrobić rodzic, gdy dziecko nie może zaadaptować się w nowej, żłobkowej rzeczywistości?
Przede wszystkim zastanowić się, z czego ta sytuacja wynika. Być może dziecko nie zostało odpowiednio przygotowane do nowego etapu, jakim jest rozpoczęcie przygody z placówką lub zabrakło podstawowych elementów gwarantujących powodzenie już w trakcie pierwszych dni chodzenia do żłobka. Czasami osoby tam pracujące nie do końca wiedzą, jaka jest ich rola w procesie adaptacji, co utrudnia zbudowanie więzi oraz poczucie bezpieczeństwa u malucha. Ważne jest to, czy dziecko płacze codziennie podczas rozstania z rodzicami, a 5 minut później oddaje się zabawie i spokojnie wytrzymuje do momentu odebrania, czy też panie opiekunki nie są w stanie go niczym zająć ani uspokoić przez dłuższy czas. Wówczas warto skonsultować się z psychologiem dziecięcym, który doradzi, jak przejść przez ten trudny okres. Taka konsultacja jest wskazana również wtedy, kiedy maluch jest przez większość czasu apatyczny, nic go nie cieszy lub jego zachowanie uległo takiej zmianie, która niepokoi rodziców.
Pomysł na wspólny czas z dzieckiem
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek