Kryminalna przeszłość Dagmary Kaźmierskiej
Sprawa kryminalnej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej powróciła do mediów za sprawą Krzysztofa Stanowskiego, gdy "Królowa życia" wzięła udział w bieżącej edycji polsatowskiego programu "Taniec z gwiazdami". Kaźmierska odsiedziała część wyroku, jednak dziennikarz był przeciwny promowaniu jej osoby w mediach.
Temat podchwycił portal "Goniec", który postanowił zagłębić sprawę jej mrocznych tajemnic. W związku z tym na swoich łamach regularnie publikowana jest seria materiałów "Mroczne tajemnice "Królowej Życia".
W pierwszym odcinku opisano, jak działała prowadzona przez Dagmarę Kaźmierską agencja towarzyska i przybliżono historię zastraszanej i bitej Marysi. Po materiale stacje telewizyjne postanowiły zareagować i usuwać materiały z Kaźmierską ze swojej ramówki. W poniedziałek, 29 kwietnia, "Goniec" opublikował drugi odcinek historii.
Kolejna ofiara "Królowej życia"
W drugiej części dziennikarskiego śledztwa "Gońca" opisano historię 23-letniej Magdy, która również trafiła do agencji towarzyskiej Dagmary Kaźmierskiej. Kobieta miała za sobą trudne dzieciństwo. W młodym wieku zginął jej ojciec, a matka, gdy znalazła nowego partnera, przestała zwracać uwagę na swoje dzieci. Znacząco odczuwa to Magda, która zaczyna chorować na zapalenie stawów i kości, co później da się jej we znaki.
To jednak niejedyny problem, ponieważ ojczym próbował zbliżać się seksualnie do małej dziewczynki, a nawet bił ją. Ta próbowała interweniować u matki, ale ta nie reagowała. Wreszcie sprawą zajął się sąd. Magda trafiła do domu dziecka, lecz po uzyskaniu niepełnoletności postanawia wrócić do matki. Ta, za nową ojczyma, nie przyjmuje jej, w związku z czym, decyduje się podjąć pracę w agencji "Królowej życia". Wtedy zaczyna się jej kolejny koszmar.
"W sądzie szczegółowo zrelacjonuje później zasady, jakie obowiązywały podczas pracy. Powie między innymi, że dziewczyny były zmuszane do obsługiwania każdego klienta, nawet gdy wyraźnie protestowały. Pilnował tego Henryk B. - alfons Kaźmierskiej" - informuje "Goniec".
Dagmara Kaźmierska skatowała kobietę w ciąży
Próby opuszczenia agencji przez Magdę kończą się niepowodzeniem. Dagmara Kaźmierska oczekuje od kobiety kary pieniężnej za rzekome niepłacenie czynszu. Pojawiają się również groźby odebrania dziecka Magdaleny. Kolejnym krokiem jest bicie.
"Goniec" szczegółowo opisał jeden konkretny dzień a raczej noc z 27 na 28 kwietnia 2008 roku, kiedy Magda ma wolny dzień w pracy. Wówczas, będąc w kolejnej ciąży, spędza wolny czas ze swoim kolegą z czasów szkolnych. Wtedy do jej domu na nieoczekiwaną, ale regularną, kontrolę wpada Dagmara Kaźmierska z Henrykiem B.
"Złapali mnie. Heniek trzymał mnie od tyłu za ręce, a Dagmara zaczęła bić mnie z pięści po brzuchu, głowie i plecach. Zaczęła mnie też kopać po brzuchu. Krzyknęłam jej wtedy, że jestem w ciąży. Nie uwierzyła mi i dalej mnie biła. Jak powiedziałam o ciąży, Łysy (to pseudonim Henryka B. - przyp. red. Goniec") mnie puścił. Przewróciłam się, leżałam, ale Dagmara dalej kopała i uderzała mnie pięścią w plecy. Biła aż do momentu, gdy zaczęłam się dusić. Po jakimś czasie Heniek powiedział, że już dość. Dopiero wtedy przestała" - mówiła w sądzie Magda.
Ostatecznie Magda zostaje w domu sama, skatowana, z dzieckiem. Wreszcie decyduje się pojechać na pogotowie, gdzie nie uwierzono w jej wersję o wypadku. Medycy chcą wezwać policję, ale wtedy kobieta ucieka w obawie przed Dagmarą Kaźmierską. Nie jest to jednak koniec.
"Jak twierdzi Magda, Dagmara od tamtej pory już do samego końca traktuje ją nieludzko. Gnębi karami sięgającymi tysięcy złotych. Niejednokrotnie jej grozi. Zabrania opuszczania agencji. No i często ją bije" - pisze "Goniec".
Portal w swoim artykule śledczym opisał znacznie więcej brutalnych napaści na Magdę, których dopuściła się Dagmara Kaźmierska. Ostatecznie "Królowa życia" została skazana, ale do końca wypierała się ataku na ciężarną.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
źródło: Goniec