Dorośli to hipokryci, którzy każą kłamać dzieciom? Naukowcy sprawdzili. Prawda jest zaskakująca, szczególnie w niektórych sytuacjach

Marta Siesicka-Osiak
Marta Siesicka-Osiak
Jak pokazały badania, kłamstwo mające na celu ochronę uczuć innych jest społecznie akceptowane, a często nawet nagradzane.
Jak pokazały badania, kłamstwo mające na celu ochronę uczuć innych jest społecznie akceptowane, a często nawet nagradzane. Gustavo Fring / Pexels
Od wczesnych lat dzieciństwa jesteśmy uczeni, że kłamstwo jest złe. Jednak jednocześnie dostajemy komunikaty, że niektórych rzeczy nie powinniśmy mówić, bo „nie wypada” lub możemy nimi zranić uczucia innych. Tę rozbieżność zbadali amerykańscy naukowcy. Wyniki ich badań pokazują, że dorośli wolą unikać słuchania dosadnej prawdy i faworyzują… małoletnich kłamców, ale tylko w określonych sytuacjach.

Spis treści

Dlaczego dzieci kłamią? Mają kilka powodów

Kłamstwo uważane jest powszechnie za naganne, a kłamcy odbierani są negatywnie. Jednak mimo to dzieci kłamią. Zostało to potwierdzone naukowo u dwu- i trzylatków. Najmłodsi uciekają się do mówienia nieprawdy zazwyczaj po to, aby się chronić lub zapewnić sobie korzyści.

Jednak dzieci uciekają się także do prospołecznego kłamstwa, gdy próbują oszczędzić uczucia innych. Ta tendencja rozwija się wraz z wiekiem. Im są starsze dziecko, tym częściej chce chronić rozmówcę i mija się z przykrą prawdą.

Amerykańscy naukowcy postanowili sprawdzić stopień, w jakim środowisko wpływa na kształtowanie, napędzanie i utrzymywanie uprzejmego i prospołecznego kłamania. Wyniki ich badania opublikowane zostały w recenzowanym czasopiśmie Journal of Moral Education.

Prawda czy fałsz? Wybór wcale nie jest oczywisty

– Dorośli przekazują dzieciom sprzeczne informacje dotyczące akceptacji prawdy i kłamstwa w różnych kontekstach. Aby zbadać tę rozbieżność, sprawdziliśmy, w jaki sposób dorośli oceniają mówienie prawdy i kłamstw przez dzieci w różnych sytuacjach – mówią autorzy badania.

W badaniu wzięły udział 438 osoby w wieku od 17 do 67 lat, z czego 142 uczestników było rodzicami. Badani oglądali filmy, których bohaterami byli dziecięcy aktorzy wygłaszający prospołeczne kłamstwa lub krzywdzącą prawdę, które różniły się także bezpośredniością – były dosadne lub subtelne.

W niektórych scenariuszach dzieci kłamały, aby chronić innych, np. mówiąc nieprawdę na temat tego, gdzie ukrywała się ich siostra, która miała kłopoty z rodzicami. W innych scenariuszach dzieci kłamały z grzeczności, aby uniknąć zranienia czyichś uczuć.

Dzieci odgrywały cztery odmiany dosadnych lub subtelnych kłamstw lub prawd. Na przykład w scenariuszu dotyczącym ukrywającej się siostry, dosadnym kłamstwem było powiedzenie, że poszła do biblioteki, aby odrobić pracę domową. Subtelna prawda brzmiała: „Myślę, że ona może być na zewnątrz”, subtelne kłamstwo: „Myślę, że mogła pójść spać lub coś takiego”, a dosadna prawda: „Ona jest pod gankiem”.

Po obejrzeniu scenek badani przedstawiali wrażenia, jakie odczuli, oglądając poszczególne dzieci. Oceniali ich charakter, w tym wiarygodność, życzliwość, rzetelność, kompetencje, sympatię, inteligencję i uczciwość. Następnie wskazywali, czy jako ich rodzice, nagrodziliby je czy ukarali.

Wyniki badania ujawniły zaskakująca prawdę, ponieważ dosadnie szczere dzieci były oceniane najbardziej negatywnie w porównaniu do kłamców i subtelnych „głosicieli prawdy”, ale tylko wtedy, gdy mówiący nieprawdę kłamali, aby być uprzejmym.

Kiedy dzieci kłamały, aby chronić innych, mówienie dosadnych prawd lub kłamstw miało mniejszy wpływ na to, jak dorośli postrzegają dziecko. Uczestnicy badania stwierdzili, że najchętniej nagrodziliby dzieci za mówienie „subtelnych prawd”, takich jak „Myślę, że ona może być na zewnątrz”.

Reasumując, uprzejmi kłamcy byli postrzegani bardziej pozytywnie i byli częściej nagradzani niż pozostałe dzieci mówiące prawdę, a także niż kłamiący chroniący innych. Z drugiej strony, kłamcy „opiekuńczy” byli częściej narażeni na karę niż wszyscy mówiący prawdę. Kłamstwo nie było konsekwentnie karane ani nagradzane.

Skąd dzieci wiedzą, kiedy kłamać, a kiedy bycie szczerym bywa źle odbierane?

Wyniki badań pokazują, że dzieci muszą włożyć wiele wysiłku w to, aby dowiedzieć się, co jest społecznie akceptowalne.

– Większość rodziców będzie w pewnym momencie zawstydzona lub zdenerwowana brutalną szczerością swoich dzieci. Nauka kłamania jest normalną częścią rozwoju społecznego dzieci – wyjaśnia główna autorka badań dr Laure Brimbal ze School of Criminal Justice & Criminology na Texas State University.

I dodaje, że chociaż dzieci uczą się o tym, że kłamstwo jest złe, rozwijają umiejętność mówienia nieprawdy od najmłodszych lat.

– Nasze wyniki pokazują, że dzieci uczą się o uczciwości w dość skomplikowanym środowisku. Wydaje się, że kłamanie jest ważną umiejętnością społeczną, która pomaga dopasować się do oczekiwań innych, ale dzieje się tak pomimo potencjalnych sprzecznych wiadomości od ich dorosłych opiekunów, że kłamstwo jest złe... Podczas, gdy ponadto czasami bycie uczciwym postrzegane jest jako niemiłe – tłumaczy dr Laure Brimbal.

Kolejnym krokiem naukowców będzie zbadanie, w jaki sposób wczesne procesy socjalizacyjne wpływają na rozwój prawdy i kłamstwa u dzieci w czasie, gdy dorastają.

Zdrowie całej rodziny pod kontrolą

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dorośli to hipokryci, którzy każą kłamać dzieciom? Naukowcy sprawdzili. Prawda jest zaskakująca, szczególnie w niektórych sytuacjach - Strona Zdrowia

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet