Jak randkują Polacy?
Randki stanowią okazję do poznania ciekawych ludzi lub podtrzymania bliskiej relacji z ukochaną osobą. Niektórzy chodzą na nie często, a nawet uzależniają się od Tindera, inni wręcz przeciwnie – rzadko umawiają się na przysłowiową kawę lub w ogóle nie randkują. Sytuację skomplikowała jeszcze pandemia i związane z nią lockdowny. Przez te okoliczności niektóre osoby ograniczyły spotkania na żywo, ale w dalszym ciągu nie potrafimy żyć bez randkowania.
Większość Polaków deklaruje, że chodzi na randki, chociaż co czwarta osoba (26 proc.) nigdy się na nie nie umawia – wynika z badania ARC Rynek i Opinia, zrealizowanego dla ZOOM TV.
Wśród osób żyjących w związkach tylko co drugi ankietowany stwierdził, że chce miło spędzać czas ze swoją drugą połową. Natomiast single najczęściej liczą na to, że poznają na randce potencjalnego partnera lub partnerkę. Blisko co trzeci respondent (31 proc.) planuje podczas spotkania zwykłą rozmowę, a 16 proc. ma nadzieję, że spędzi noc z nowo poznaną osobą.
Polecamy przeczytać
Kobiety i mężczyźni randkują inaczej. Co u drugiej osoby jest najważniejsze dla Pań, a co dla Panów?
Z badania można wywnioskować, że mężczyźni częściej niż kobiety przejmują się aparycją osoby, z którą się umawiają. Na wygląd w pierwszej kolejności zwraca uwagę 26 proc. randkowiczów i tylko 6 proc. randkowiczek.
W przypadku randki z mężczyzną dla badanych najistotniejsze jest to, czy nowo poznana osoba ma poczucie humoru (46 proc.), jak się zachowuje (44 proc.) i czy przejawia kulturę osobistą (44 proc.).
W sferze wyglądu w pierwszej kolejności oceniane są:
- twarz (74 proc.)
- wzrost (58 proc. ankietowanych).
Na randce z kobietą na plan pierwszy wysuwają się:
- wygląd zewnętrzny (40 proc.)
- humor (38 proc.),
- inteligencja (37 proc.).
Zaś pod względem aparycji najbardziej liczą się: twarz (71 proc.) i figura (59 proc.).
Dowiedz się więcej:
Aplikacje randkowe wciąż cieszą się ogromną popularnością
Z uwagi na pandemię randki zmieniły swój charakter w przypadku 45 proc. randkowiczów. Aż 35 proc. respondentów ograniczyło częstotliwość spotkań.
W nawiązywaniu miłosnych relacji wzrosło także znaczenie komunikacji online: ⅓ ankietowanych zadeklarowała, że poznała więcej osób w internecie, a blisko drugie tyle nawiązywało kontakty w aplikacji lub serwisie randkowym.
Co ciekawe, niemal co druga osoba zamieniła spotkanie w kawiarni, klubie czy restauracji na rozmowę na czacie. Taką formę randek wybrało 47 proc. respondentów i respondentek ARC Rynek i Opinia.
Osoby, które odwiedzają strony randkowe lub posługują się aplikacjami dla randkowiczów, powinny pamiętać o tym, że w sieci lubimy podkoloryzować rzeczywistość. Nie wszyscy też lubią od razu odsłaniać swoje prawdziwe intencje. Chociaż Polacy często szukają w internecie swojej drugiej połowy, warto zachować zdrowy rozsądek i pamiętać o tym, że tylko niektóre żaby zamieniają się w książęta czy księżniczki.