Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego, rząd rozważa umożliwienie powrotu części uczniów do szkół tuż po feriach zimowych.
- Jest szansa, jeżeli będziemy do świąt i po świętach przestrzegali obostrzeń, że przynajmniej część klas po feriach, czyli po 18 stycznia, będzie mogła wrócić - albo w trybie stacjonarnym albo w trybie hybrydowym. W zależności od tego, czy będziemy w strefie żółtej, czy w strefie czerwonej - powiedział premier Morawiecki w RMF FM.
Teraz kolejne szczegóły rozważanego scenariusza ujawnił minister edukacji Przemysław Czarnek.
Kiedy maturzyści wrócą do szkoły?
Warunkiem rozpoczęcia powrotu uczniów do szkół jest utrzymanie się liczby dziennych zakażeń koronawirusem na poziomie ok. 10 tys.
- Gdyby się to utrzymało właśnie na poziomie około 10 tysięcy czy nieco poniżej 10 tysięcy zakażeń dziennie, to pewnie byłyby to okoliczności, dla których moglibyśmy zdecydować o powrocie do szkół klas I-III - powiedział minister w PR1.
Zdaniem ministra Czarnka, powrót musiałby zostać przeprowadzony w specjalnym, szczególnym reżimie sanitarnym.
- Chodzi o to, by dzieci z tych klas i nauczyciele nie spotykali się w szkole. Szkoły są dość duże, niekiedy bardzo duże, więc jest możliwość rozmieszczenia tak zajęć w szkole, żeby nie było kontaktu pomiędzy poszczególnymi grupami, co zmniejsza prawdopodobieństwo transmisji koronawirusa - stwierdził.
W dalszej kolejności - przy sprzyjających okolicznościach - rząd dopuściłby powrót do szkoły starszych klas, przede wszystkim uczniów klas maturalnych.
- Ten wariant powrotu do szkół klas 1-3 jest najbardziej prawdopodobny, ale liczę na to, że sytuacja pandemiczna, dzięki odpowiedzialnej postawie całego społeczeństwa, ustabilizuje się na tyle, że będzie możliwość również jakiegoś hybrydowego powrotu starszych klas. W pierwszej kolejności klas ósmych, maturalnych, najwyższych programowo klas szkół zawodowych - mówił Przemysław Czarnek.
Szczepionki dla nauczycieli
Minister poinformował, że rząd przygotuje wariant badania przesiewowego nauczycieli.
- Rozmawiamy o tym ze związkowcami, nauczycielami po to, żeby przed jeszcze powrotem ta grupa, która wracałaby do szkoły, była poddana badaniom na obecność koronawirusa. Chodzi o to, by nauczyciele sami byli pewni co do swojego zdrowia i pewni co do tego, że w tym środowisku nauczycielskim nie będą się wzajemnie zarażać - poinformował.
Nauczyciele będą jedną z pierwszych grup, którym zostanie zaproponowana szczepionka na koronawirusa.
- Nie będziemy tutaj w żaden sposób nakładać jakiegokolwiek obowiązku, natomiast nauczyciele są jedną z pierwszych grup obok lekarzy, pielęgniarek, służb, które są na pierwszym froncie walki z koronawirusem. Jest to cały czas uzgadniane na Rządowym Zespole Zarządzania Kryzysowego - dodał Czarnek.
Nauka zdalna trwa w Polsce od połowy października. Początkowo objęto nią jedynie szkoły średnie. Jednak ze względu na na wciąż rosnącą liczbę zakażeń w kraju, podjęto decyzję o skierowaniu na naukę zdalną również klas IV-VIII, a następnie klas I-III szkół podstawowych. Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego taki stan rzeczy miał początkowo trwać do końca listopada.
Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!