- Świeżo upieczona mama, zaaferowana maluszkiem, który pojawił się na świecie, powinna pomyśleć też o sobie i swoim zdrowiu. Jakie dolegliwości może odczuwać kobieta po porodzie?
WK: - Tuż po porodzie kobieta może mieć dolegliwości ze strony narządu rodnego, najczęściej krocza. Nawet jeśli nie zostało nacięte, ani nie pękło, może być obolałe, sprawiać dyskomfort w czasie siedzenia. Większy ból pojawia się, gdy krocze zostało nacięte i zszyte. Wtedy chodzenie, a nawet siedzenie sprawia ból. Taki stan może utrzymywać się nawet kilka dni. Po porodzie zakończonym zabiegowo boli z kolei rana po cesarskim cięciu, a szwy mogą „ciągnąć”.
JZ: Kobieta odczuwa również bóle i skurcze w dole brzucha. Wynikają one stąd, że macica z ogromnego „worka”, który mieścił dziecko, musi zmniejszyć się do takiej o średnicy ok. 4 cm. Macica obkurcza się, co powoduje ból, najsilniej odczuwany w pierwszych dniach po porodzie.
WK: Te dolegliwości nasilają się też zwykle w trakcie karmienia dziecka piersią. Wydzielana jest bowiem wówczas oksytocyna, hormon który ułatwia wydzielanie mleka z piersi, ale wywołuje również skurcze macicy i umożliwia uwalnianie z niej resztek porodowych. Ten okres może trwać do 6 tygodni. Po tym czasie powinno wszystko wrócić do normy.
- W jakim okresie od porodu młoda mama powinna zgłosić się do lekarza na wizytę kontrolną?
WK: Jeśli kobieta rodziła drogami natury, było szycie krocza, ale nie ma żadnych dolegliwości, powinna pojawić się na takiej wizycie w ciągu 5-6 dni od porodu. W podobnym terminie trzeba też zgłosić się, jeśli było cesarskie cięcie - po to, by zdjąć szew.
Sam połóg trwa 4-6 tygodni. Pod koniec tego okresu też należy przyjść na wizytę kontrolną do ginekologa. Sprawdzamy wtedy, czy macica obkurcza się prawidłowo, czy nie ma resztek błon płodowych i łożyska po porodzie, co potem może być przyczyną stanów zapalnych czy obfitego krwawienia. Trzeba zobaczyć, jaka jest wydzielina w pochwie, jak wygląda szyjka macicy, ocenić laktację, porozmawiać na temat antykoncepcji i karmienia piersią. Jest bowiem taki mit, że jak się karmi piersią, to się nie zajdzie w ciążę. I niejedna kobieta, już się przekonała, że tak jednak nie jest. Zdarzają się pacjentki, które kolejne dziecko rodzą po niecałym roku. A to nie jest dobre. Organizm po ciąży musi wypocząć, jest to bowiem dla niego duże obciążenie. Najlepiej aby między porodami minęły dwa lata - to taki optymalny czas na zajście w kolejną ciążę .
- Czy w połogu trzeba na siebie jakoś szczególnie uważać?
WK: Wiadomo, że po tak dużym wysiłku jakim jest ciąża i poród, organizm nie jest w pełni sprawny i wydolny. Młodej mamie potrzebni są bliscy do pomocy przy dziecku i czynnościach domowych. Kobieta w połogu powinna unikać podnoszenia ciężarów (np. wypełnionej wodą wanienki), wykonywania prac domowych wymagających dużego wysiłku. Nieprzestrzeganie tych zaleceń może mieć poważne konsekwencje - mięśnie miednicy mniejszej i więzadła muszą mieć czas, żeby wrócić do stanu poprzedniej elastyczności. Młoda mama może być też zmęczona, dlatego powinna korzystać z każdej okazji, aby wypoczywać, np. spać wtedy, gdy śpi dziecko.
- W tym okresie ogromną rolę odgrywają też emocje.
JZ: Tak, to okres dużej burzy hormonalnej, mającej wpływ na emocje i odczucia młodej mamy. Z jednej strony pozwalają one szybko zapomnieć o bólu porodowym, z drugiej przychodzi obawa: czy dam radę dobrze zająć się dzieckiem? Zdarza się, że dochodzi do depresji czy psychozy poporodowej.
WK: Do tzw. „baby bluesa” często przyczyniają się zmiany, jakie zaszły w ciele kobiety podczas ciąży. Panie często patrzą na swoją figurę, która różni się od tej sprzed ciąży, np. jest jeszcze spory brzuch, rozstępy. To często denerwuje je dodatkowo. I bywa, że już kilka dni po porodzie przychodzą pytać, czy mogą ćwiczyć.
- A kiedy mogą zacząć ćwiczyć?
WK: Delikatne ćwiczenia można wykonywać niemal od razu po porodzie. Zresztą samo zginanie się po dziecko, to też już gimnastyka. Z większym wysiłkiem fizycznym trzeba trochę zaczekać. Wiele zależy tu od ogólnej kondycji kobiety. Dobrze jest zapytać lekarza, czy już można zacząć bardziej intensywne ćwiczenia. Generalnie trzeba sobie dać trochę czasu, przynajmniej te kilka tygodni od porodu, aby wrócić do formy. No i dosyć często zdarza się, że u niektórych pań dosyć szybko nawet nie widać, że były w ciąży.
- Bardzo istotne jest też karmienie piersią. To korzyści dla dziecka, ale i mamy.
WK: Tak, ale niestety zdarza się, że niektóre panie nie chcą karmić, aby... mieć piękne piersi. To bardzo egoistyczna postawa. Pokarm matki jest najlepszym pożywieniem dla dziecka. W mleku są witaminy, minerały. Mleko matki dostarcza dziecku przeciwciała do walki z infekcjami. To jest najlepsze, co dziecko może dostać po porodzie. Karmienie sprzyja też kobiecie. M.in. zmniejsza ryzyko krwawień poporodowych.
- Ale karmienie piersią może też przysparzać problemów. Może pojawić się nawał czy zastój pokarmu.
JZ: Przy zaleganiu pokarmu piersi mogą być obrzmiałe i bolesne. Dlatego ważne jest działanie profilaktyczne, czyli dokładne opróżnianie piersi, aby nie dopuścić do powstania zastoju, stanu zapalnego i gorączki. Wtedy trzeba już włączyć antybiotyk. I jest to działanie niezbędne, aby nie doszło do powikłań ropnych, co skończyć się może nacięciem gruczołu piersiowego.
- Czy młoda mama powinna wykonać jeszcze jakieś dodatkowe badania?
JZ: Jeśli morfologia poporodowa była niska, spowodowana utratą krwi po cesarskim cięciu czy porodzie naturalnym, a dodatkowo mama czuje się osłabiona, na pewno trzeba wykonać kolejną morfologię i dołożyć suplementację witaminami i żelazem, żeby jak najszybciej dojść do siebie.
Generalnie, jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do swego stanu zdrowia, zawsze lepiej jest przyjść do lekarza i się skonsultować.