Kontuzja, wirus, a mimo to dwa medale w Tokio. Justyna Święty-Ersetic o swojej drodze na olimpijski szczyt

JN/x-news
Pawel Relikowski / Polska Press
Medal olimpijski zawsze był moim marzeniem. W ciągu ostatnich lat uwierzyłam, że jest w zasięgu ręki - opowiada Justyna Święty-Ersetic, dwukrotna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio.

Zdobywczyni złota w sztafecie mieszanej 4x400 i srebra wśród kobiecych sztafet podkreśla, że droga na sportowy Olimp stała się tuż przed igrzyskami mocno wyboista. Nasza zawodniczka nabawiła się kontuzji, nie ominęło jej również zakażenie koronawirusem, którego nie przeszła bynajmniej bezobjawowo.

Iga Baumgart-Witan: To nie my wybrałyśmy 400 metrów. To 400 metrów wybrało nas

Iga Baumgart-Witan: To nie my wybrałyśmy 400 metrów. To 400 metrów wybrało nas

- 400 metrów to faktycznie trudny dystans, ale są bardziej mordercze sporty, do których byśmy się nie nadawały. A tu się okazało, że 400 jest dla nas idealne i możemy przywozić z tego medale olimpijsk...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sport

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet