- Warto na początku skorzystać z doświadczenia innych rodziców. Kto najlepiej zaopiekuje się dzieckiem pod nieobecność mamy i taty? Niania czy żłobek, a może babcia czy ciocia? Jest wiele słusznych rozwiązań, z których możemy wybierać. Należy rozważyć wszystkie za i przeciw, wybrać rozwiązanie dla siebie dopasowując je do potrzeb swojej rodziny i zaplanować z wyprzedzeniem jego realizację - zauważa dr Agata Giza-Zwerzchowska, psycholog, psychoterapeuta z Sandplay Centrum.
Przygotowanie jest ważne, bo jak podkreśla dr Zwierzchowska nic tak nie uspokaja jak poczucie bezpieczeństwa i kontroli. Nie zwlekajmy zatem do ostatniego momentu z przygotowaniami do tej zmiany.
- Znaczenie ma kilka podstawowych aspektów, które powinniśmy wziąć pod uwagę: zdrowie i potrzeby dziecka, czas i wymogi dodatkowe w pracy mamy, a także finansowe możliwości rodziny. Bardzo istotne jest znalezienie możliwie jednej, sprawdzonej, stabilnej czyli "stałej" opieki dla małego dziecka. Nianie nie powinny za często się zmieniać. To nie służy rozwojowi psychiki małego dziecka - zauważa pani doktor. - Na co najmniej miesiąc przed powrotem do pracy zacznijmy wdrażać do opieki nianię lub babcię. Omówmy też z nową opiekunką wątpliwości, które się podczas tego okresu przygotowawczego pojawią. Zaoszczędzimy w ten sposób sobie i dziecku niepotrzebnego stresu.
CZYTAJ DALEJ
Większość dzieci przeżywa smutek związany z rozstaniem z mamą, z którą zazwyczaj do tej pory przebywały prawie cały czas. Nie jest to jednak długotrwały kryzys.
- Zazwyczaj dziecko adaptuje się do nowej sytuacji dosyć szybko - podkreśla dr Agata Giza-Zwierzchowska. - Warto tym bardziej zadbać o czas z nim spędzany po pracy. Maluch ma prawo wówczas być wczepiony w mamę, nie odstępować jej na krok czy ssać więcej piersi dla uspokojenia. W taki naturalny sposób dziecko wyrównuje sobie deficyt nieobecności mamy. Zazwyczaj po 3-4 tygodniach sytuacja rodzinna stabilizuje się ponownie.
To jak szybko dziecko pogodzi się z mniejszą uwagą mamy, z opieką niani czy pobytem w żłobku, to sprawa indywidualna, zależy m.in. od temperamentu dziecka i jego wczesnych doświadczeń. Są w końcu dzieci z natury bardziej towarzyskie, które będą pozytywnie reagowały na inne dzieci i będą łaknęły socjalizacji nudząc się z mamą czy nianią w domu. Te zazwyczaj bardzo dobrze odnajdą się w przedszkolu. Zazwyczaj lepiej z socjalizacją radzą sobie dzieci z rodzeństwem w podobnym wieku.
- Są także dzieci, które potrzebują więcej kontaktów z rówieśnikami w obecności rodzica, dłuższej aklimatyzacji w grupie przedszkolnej dodaje pani psycholog. - Te dzieci zazwyczaj reagują na zmiany wycofaniem i niepewnością. Obserwują reakcje opiekuna i czytają z nich informacje o otaczającym je świecie. Dlatego tak istotne jest pozytywne nastawienie opiekuna wprowadzającego dziecko w świat.
Dzisiaj szczególnie należy zadbać relacje dziecka z rówieśnikami jeszcze przed jego pójściem do przedszkola. To zazwyczaj bardzo procentuje w późniejszym rozwoju dziecka.
Zobacz także: Kulisy zdrowia: Dziecko w chuście, czyli zawsze tam gdzie ty
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!