Coraz więcej mówi się o naturalnych metodach dbania o urodę i zdrowie. Jedną z nich jest masaż kamieniami jadeitowymi. Czy rzeczywiście działa? Jakie są jego zalety?
Amanda Majchrzak: Masaż jadeitem to technika, która ma bardzo długą historię – sięga tradycyjnej medycyny chińskiej, gdzie jadeit był uważany za „kamień młodości i długowieczności”. Dziś wiemy, że jego działanie nie jest jedynie symboliczne. Odpowiednio wykonany masaż jadeitowymi narzędziami, jak np. roller czy płytka gua sha, może znacząco poprawić krążenie krwi i limfy, zmniejszyć obrzęki, poprawić napięcie skóry oraz wspomóc procesy detoksykacyjne. Regularne stosowanie daje widoczne efekty, cera staje się bardziej promienna, a rysy twarzy łagodniejsze.
A jak to wygląda z punktu widzenia fizjologii skóry? Czy możemy mówić o naukowo potwierdzonych efektach?
Zdecydowanie. Z punktu widzenia fizjologii masaż wpływa przede wszystkim na mikrokrążenie, poprawia dopływ krwi do tkanek, co zwiększa dotlenienie i odżywienie skóry. Działa też mechanicznie na układ limfatyczny, co pomaga usuwać zbędne substancje z tkanek, zmniejsza opuchliznę i zapobiega zastojowi limfy, szczególnie w okolicach oczu i żuchwy. Dodatkowo kontakt zimnego jadeitu ze skórą obkurcza naczynia krwionośne, zmniejszając rumień czy podrażnienia. To połączenie efektu fizycznego i energetycznego sprawia, że jadeitowy masaż działa na kilku poziomach jednocześnie.
Jakie są różnice między rollerem jadeitowym a płytką gua sha? Czy wybór narzędzia ma znaczenie?
Tak, i to bardzo duże. Roller jadeitowy jest delikatniejszy, świetny do codziennego masażu, zwłaszcza rano. Obkurcza naczynia krwionośne, likwiduje opuchliznę, działa chłodząco. Można go trzymać w lodówce dla wzmocnienia efektu. Natomiast płytka gua sha ma zupełnie inny charakter. To intensywniejsza praca z tkanką, bardziej terapeutyczna. Przy jej użyciu możemy modelować owal twarzy, rozluźniać spięcia mięśniowe, a nawet wpływać na napięcie powięzi. Dlatego gua sha polecam szczególnie wieczorem, kiedy mamy więcej czasu i chcemy zadbać o twarz głębiej. Oba narzędzia świetnie się uzupełniają.
Czy masaż jadeitowy można wykonywać samodzielnie w domu, czy lepiej udać się do profesjonalisty?
Można z powodzeniem wykonywać go samodzielnie, ale trzeba znać podstawowe zasady. Najważniejsze to: zawsze masować na oczyszczonej skórze i z użyciem serum lub kremu, które da poślizg. Ruchy powinny być spokojne, kierowane ku górze i na zewnątrz. Nigdy nie „ciągniemy” skóry w dół. Zaczynamy od szyi, potem linia żuchwy, policzki, okolice oczu i czoło. Warto także znać lokalizację węzłów chłonnych i kierować limfę właśnie w ich stronę. Profesjonalny zabieg daje głębsze rezultaty – terapeuta potrafi dobrać technikę do potrzeb skóry, wykonać drenaż limfatyczny twarzy lub połączyć masaż z innymi technikami, np. kobido. Idealnie jest łączyć obie formy – domowy masaż jako pielęgnacja codzienna, a zabieg profesjonalny co kilka tygodni.
A co z przeciwwskazaniami? Czy każdy może korzystać z masażu kamieniami jadeitowymi?
Choć masaż jadeitowy jest bardzo bezpieczny, istnieją pewne przeciwwskazania. Należą do nich aktywne stany zapalne skóry, silne trądziki, infekcje, świeże blizny, choroby zakaźne, a także zaawansowane choroby układu limfatycznego lub nowotwory. Osoby z problemami naczyniowymi powinny skonsultować się wcześniej z kosmetologiem lub lekarzem. Kobiety w ciąży również powinny zachować ostrożność. Choć masaż twarzy jest zazwyczaj bezpieczny, każda nietypowa reakcja skóry powinna być skonsultowana ze specjalistą.
Na koniec: co doradziłaby Pani osobie, która dopiero zaczyna swoją przygodę z jadeitem?
Przede wszystkim cierpliwość i regularność. Efekty nie zawsze są natychmiastowe, ale przy codziennym 5- czy 10-minutowym masażu już po dwóch tygodniach zobaczymy różnicę: w wyglądzie skóry, w napięciu mięśniowym, a nawet w samopoczuciu. Warto zadbać też o atmosferę – włączyć relaksującą muzykę, zapalić świecę, zamienić codzienną pielęgnację w rytuał.
Jadeit ma też silne właściwości energetyczne. Uspokaja, koi emocje. To nie tylko pielęgnacja skóry, ale też troska o siebie na głębszym poziomie.
Amanda Majchrzak - ekspertka w dziedzinie pielęgnacji manualnej twarzy. Skin Care Expert Lancôme. Od ponad dziewięciu lat związana z branżą beauty, gdzie zdobywała doświadczenie, pracując dla prestiżowych, luksusowych marek kosmetycznych. Praca jest jej największą pasją. Ma okazję dzielić się swoim doświadczeniem w dziedzinie pielęgnacji oraz terapii manualnej twarzy. Jest współautorką wielu projektów beauty. W pracy stawia na nieustanny rozwój, dlatego szkoli się pod okiem najlepszych specjalistów w Europie. Na co dzień reprezentuje Instytut Piękna Lancôme, realizując zabiegi pielęgnacyjne i masaże manualne twarzy w różnych lokalizacjach na terenie całej Polski.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.
