Na Opolszczyźnie nie stwierdzono wadliwych szczepionek dla noworodków

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. 123.RF
Na Opolszczyźnie nie stwierdzono wadliwych szczepionek - informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Opolu. Potwierdza to także Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny.

Jak podaje dzisiejszy "Dziennik Gazeta Prawna" co najmniej kilkaset noworodków w Polsce otrzymało szczepionki, które były przeznaczone do utylizacji. Najwięcej takich przypadków było w województwie lubuskim.

Okazało się, że tysiące szczepionek przechowywano w nieprawidłowej temperaturze. Jak pisze "DGP", po kontroli przez inspektorów farmaceutycznych sprzętu chłodniczego w aptekach i przychodniach okazało się, że nie wszędzie lodówki były sprawne. Często brakowało agregatorów używanych w przypadku przerw w dostawach prądu.

W Opolu od rana przerażeni rodzice bombardowali telefonami wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego.

- Nikt nam nie zgłosił wady jakościowej jakiejkolwiek szczepionki - mówi Marek Brach. I wyjaśnia, że nadzór nad szczepionkami w przychodniach sprawuje sanepid. Natomiast bezpośredni nadzór nad szczepionkami w aptekach ma nadzór farmaceutyczny. Sprawą szczepionek w przychodniach może się on zainteresować tylko wtedy, gdy wystąpi tzw. wada jakościowa, czyli podejrzenie o złym przechowywaniu.

- W województwie opolskim do tej pory nie zgłoszono wady jakościowej szczepionek - mówi Marek Brach.

W naszej redakcji otrzymaliśmy także wiele pytań od rodziców o bezpieczeństwo takich szczepionek jak Euvax B, Engerix B, Bexsero, Clodivac, Boostrix, Typhim VI, Verorab. Są to szczepionki m.in. przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, meningokokom, pneumokokom, gruźlicy, tężcowi, wściekliźnie czy ospie wietrznej.

Rodziców i wszystkich innych pacjentów uspokaja opolski sanepid.

"Warunki przechowywania szczepionek są sprawdzane podczas kontroli sanitarnych i są ich istotnym elementem. Na terenie naszego województwa w wyniku kontrolki stwierdzono prawidłowe warunki magazynowania i transportowania szczepionek z zachowaniem łańcucha chłodniczego. Do chwili obecnej nie stwierdziliśmy i nie otrzymaliśmy żadnej informacji o stosowaniu u pacjentów szczepionek przechowywanych z naruszeniem obowiązujących zasad. O każdej sytuacji dotyczącej przerwania łańcuch chłodniczego placówka powiadamia powiatową stację sanitarno-epidemiologiczną, która prowadzi postępowanie wyjaśniające. W przypadku utylizacji szczepionek dokumentem potwierdzającym zniszczenie preparatów jest protokół utylizacji sprawdzany przez PSSE".

- Szczepionki, o które pytają rodzice trafiły do placówek naszego województwa z Centralnej Bazy Rezerw w Porębach, za pośrednictwem WSSE i PSSE, były przechowywane z zachowaniem obowiązujących zasad i są pełnowartościowymi produktami leczniczymi - zapewnia Małgorzata Gudełajtis, specjalista ds. kontaktów z mediami WSSE w Opolu.

Zobacz też: Opolskie Info [2.02.2018]

Wideo

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hipster
W dniu 07.02.2018 o 09:24, Pawelloo napisał:

To jest w końcu ten problem, czy go nie ma ?Piszecie, że w lubuskiem było najwięcej takich szczepionek i ani słowa więcej a później wałkujecie, że na opolszczyźnie nie stwierdzono takich przypadków, tylko co nas obchodzi opolszczyzna, skoro jesteśmy w gazecie LUBUSKIEJ a nie OPOLSKIEJ i nie stwierdzono tam problemu.Może wypada rozwinąć co z tym naszym województwem, w którym niby problem jest...

Bo o to,aby w opolskiem nie było wadliwych szczepionek zadbał osobiście pan Nijaki

P
Pawelloo

To jest w końcu ten problem, czy go nie ma ?

Piszecie, że w lubuskiem było najwięcej takich szczepionek i ani słowa więcej a później wałkujecie, że na opolszczyźnie nie stwierdzono takich przypadków, tylko co nas obchodzi opolszczyzna, skoro jesteśmy w gazecie LUBUSKIEJ a nie OPOLSKIEJ i nie stwierdzono tam problemu.

Może wypada rozwinąć co z tym naszym województwem, w którym niby problem jest...

 

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet