Noemi Zabari łączy naukę i biznes. Dzięki danym kosmicznym rewolucjonizuje prognozowanie trzęsień ziemi

Czym zajmuje się Pani jako naukowiec i czym jako bizneswoman? Jak łączy Pani te dwie dziedziny swojego życia?

Jako naukowiec specjalizuję się w badaniu tzw. gęstej materii jądrowej, która występuje w ekstremalnych warunkach, takich jak te panujące w gwiazdach neutronowych. Tego rodzaju egzotyczna materia nie jest jeszcze możliwa do wyprodukowania na Ziemi, co czyni gwiazdy neutronowe naturalnymi laboratoriami, w których możemy ją badać, zrozumieć i potencjalnie znaleźć dla niej przyszłe zastosowania. Jednocześnie zajmuję się badaniami promieniowania kosmicznego, które rozwijam na dwóch płaszczyznach: naukowej i praktycznej. To właśnie na tym gruncie narodził się pomysł na wykorzystanie danych o promieniowaniu kosmicznym w analizie aktywności sejsmicznej. Dziś to rozwiązanie znalazło zastosowanie komercyjne i jest oferowane głównie rządom państw znajdujących się na obszarach aktywnych sejsmicznie.

Jako bizneswoman pełnię rolę CEO w AstroTeq.ai, startupie, który przekuwa wyniki badań naukowych w praktyczne technologie do monitorowania i przewidywania trzęsień ziemi. Łączenie tych dwóch ról – naukowca i przedsiębiorcy – wymaga dużej elastyczności. Naukowa ciekawość i zdolność analitycznego myślenia pomagają mi podejmować świadome decyzje biznesowe, natomiast doświadczenie w biznesie daje narzędzia do efektywnego przekuwania teorii w praktykę. Obie te sfery wzajemnie się uzupełniają, pozwalając mi działać na styku nauki i technologii. Moim celem jest inspirowanie i zachęcanie innych do łączenia tych dwóch światów. Wciąż istnieje znaczna luka między nauką, a jej praktycznym zastosowaniem, ale wierzę, że integracja tych dziedzin ma ogromny potencjał i może przynieść znaczące korzyści zarówno dla społeczeństwa, jak i dla nauki samej w sobie.

W jaki sposób można przewidzieć aktywność sejsmiczną Ziemi dzięki temu, co się dzieje w kosmosie? Czy można wytłumaczyć to w przystępny sposób?

Korzystamy z dwóch kluczowych aspektów technologii kosmicznych. Pierwszy to wykorzystanie danych dotyczących pogody kosmicznej, a dokładniej – naturalnego promieniowania kosmicznego. Na powierzchni Ziemi, gdzie to promieniowanie jest wykrywane, jest ono całkowicie nieszkodliwe. W rzeczywistości cząstki promieniowania kosmicznego padają na nas nieustannie, w każdej sekundzie i w każdym miejscu. To niekończące się źródło danych, które warto wykorzystać w praktycznych celach. Korelacja między promieniowaniem kosmicznym a trzęsieniami ziemi wynika z faktu, że cząstki te są wrażliwe na zmiany w ziemskim polu magnetycznym, dzięki czemu „widzą” nadchodzące wstrząsy znacznie wcześniej, zanim się one wydarzą.

Drugi aspekt naszej technologii to dane satelitarne. Analizując obrazy z satelitów, możemy dostrzec deformacje gruntu, które formują wzory wskazujące dokładne miejsce przyszłego epicentrum trzęsienia ziemi. Dodatkowo wykorzystujemy dane termiczne z satelitów – zmiany temperatury lądu, które pojawiają się przed większymi wstrząsami.

Oba te źródła danych – zarówno pogoda kosmiczna, jak i dane satelitarne – są przetwarzane przez algorytmy uczenia maszynowego, czyli sztuczną inteligencję. Algorytmy te, ucząc się na danych historycznych, potrafią identyfikować wzorce i wskazywać na nadchodzące trzęsienia ziemi z dużym wyprzedzeniem.

W jaki sposób wyniki Pani badań znalazły zastosowanie w praktyce? Kto i jak korzysta z tej wiedzy?

Kluczową zmianą jest możliwość przewidywania tych zjawisk z wyprzedzeniem, co pozwala na przygotowanie się w sposób, który wcześniej nie był możliwy. Nasza technologia oferuje rządom i instytucjom narzędzie, które umożliwia m.in. wcześniejsze zabezpieczenie infrastruktury krytycznej, takiej jak sieci gazowe, elektrownie jądrowe czy systemy komunikacyjne. Dzięki temu minimalizowane są skutki wtórne, takie jak pożary czy awarie przemysłowe.

Firmy ubezpieczeniowe wykorzystują nasz system, aby lepiej oceniać ryzyko w regionach aktywnych sejsmicznie i optymalizować swoje strategie zarządzania kryzysowego. Ponadto nasze dane wspierają społeczności w regionach o wysokim ryzyku, dając im czas na przygotowanie oraz ograniczając potencjalne straty – zarówno ludzkie, jak i materialne. Praktyczne zastosowanie wyników naszych działań stawia nas w pozycji nie tylko innowatora technologicznego, ale też partnera wspierającego społeczne bezpieczeństwo i stabilność w najbardziej zagrożonych obszarach świata.

Jak Pani jako kobieta jest traktowana w środowisku naukowym i biznesowym? Czy spotyka się Pani z nieprzychylnymi komentarzami, dyskryminacją? A może wręcz przeciwnie, częściej spotykają Panią pozytywne opinie?

Muszę przyznać, że jako kobieta w nauce i biznesie zazwyczaj spotykałam się z pozytywnym podejściem, choć oczywiście nie obyło się bez trudniejszych momentów. W świecie nauki coraz bardziej docenia się różnorodność, a kobiety na stanowiskach liderskich stają się inspiracją dla innych. Zdarzają się jednak sytuacje, w których musiałam udowadniać swoje kompetencje bardziej niż mężczyźni, ale traktuję to jako wyzwanie, które mnie wzmacnia.

W biznesie jest podobnie – kluczowe jest jasne komunikowanie swojej wizji i podejmowanie decyzji z pewnością siebie. To buduje zaufanie i pozwala przełamywać stereotypy. Ważne jest, by nie bać się rozmów, nawet jeśli czujemy sceptycyzm po drugiej stronie. Dla mnie to zawsze była kwestia bycia autentyczną i nieodpuszczania, niezależnie od okoliczności.

Jaką ma Pani radę dla kobiet w zmaskulinizowanych środowiskach?

Najważniejsze to mieć pewność siebie i wierzyć w swoje umiejętności. Trzeba przekroczyć tę barierę niepewności i po prostu nie bać się wyrażać swojego zdania, nawet w trudnych sytuacjach. Z początku środowisko zdominowane przez mężczyzn może wydawać się przytłaczające, ale z czasem można się w nim odnaleźć i zacząć czuć swobodnie. Naprawdę, do wszystkiego da się przyzwyczaić – to kwestia doświadczenia i wiary we własne możliwości.

Dobrze jest też budować sieć kontaktów i znaleźć osoby, które mogą być wsparciem i inspiracją. To pomaga zrozumieć, że nawet w trudnych momentach można liczyć na innych i iść dalej. Kluczem jest odwaga, konsekwencja i świadomość, że różnorodność, którą wnosimy, jest ogromnym atutem.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!