„Powstrzymamy fanatyków”, „Ratujmy kobiety”,„ Jestem. Myślę. Decyduję”, „Pilnujcie nosa swego” czy „Mam dość” - takie hasła można było zobaczyć i usłyszeć w poniedziałek późnym popołudniem przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości na Piotrkowskiej w Łodzi, gdzie przeszedł parasolkowy protest w obronie praw kobiet. To kolejny czarny protest w Łodzi. Organizatorami były Inicjatywa Polska oraz łódzkie Dziewuchy Dziewuchom. To kolejna manifestacja, poprzez którą uczestnicy chcą wyrazić swoje niezadowolenie z zapowiadanych zmian w prawie aborcyjnym.
- Nie zgadzamy się na falę nienawiści i pogardy, która wylała się na kobiety, współorganizatorki i organizatorów protestów 3 października – mówi Aleksandra Knapik, z łódzkiej organizacji Dziewuchy Dziewuchom. - Chcemy pokazać naszą siłę, naszą solidarność, chcemy pokazać, że patrzymy partii rządzącej na ręce i nie godzimy się na zaostrzenie prawa aborcyjnego, nie godzimy się na nienawiść do kobiet. Znamy swoją wartość, znamy swoją godność. Kobiety są mądre, kobiety są solidarne, kobiety wiedzą, co jest dla nich dobre, potrafią myśleć i decydować – dodaje.
Przeczytaj też:Czarny Poniedziałek w Łodzi
Na Piotrkowskiej zebrało się kilkaset kobiet i mężczyzn ubranych na czarno i z parasolkami w ręku. Niektórzy przyszli również z symbolicznymi wieszakami na ubrania.
– Protestem parasolkowym nawiązujemy do historycznej chwili, gdy kobiety przed domem Piłsudskiego wywalczyły swoje prawa właśnie stukaniem parasolek. Wydawało nam się, że dziś nie będziemy musieli walczyć o prawa kobiet – mówi Dariusz Joński z Inicjatywy Polska. – Mamy świadomość, że po wielkich protestach kobiet PiS wycofało się z prac nad zaostrzeniem prawa aborcyjnego tylko na chwilę. Jednak za każdym razem, kiedy partia rządząca będzie chciała odebrać prawa kobiet, będziemy organizowali protesty – dodaje.
Podobne protesty odbyły się w całym kraju. Około 50 osób zebrało się m.in. w Sieradzu. – Nie składamy parasolek, choćby to miała być ostatnia broń, która ma obronić ma naszych praw! Czarny Protest nadal trwa, a nasi rządzący dają temu powód. Aby nadal walczyć, nadal uświadamiać, nadal kąsać ich, gdy podniosą rękę na nasze podstawowe prawa – mówili organizatorzy akcji.
W Warszawie z kolei doszło do przepychanek pomiędzy protestującymi a organizacją Pro Life, która działa na rzecz prawa do życia dla każdego poczętego dziecka i ochrony macierzyństwa. Między kobietami wywiązała się sprzeczka. Wszystko w związku z ustawą antyaborcyjną nad którą pracują posłowie.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!