Spis treści
- Policja poprosiła o potwierdzenie uprawnień do prowadzenia pojazdów
- Sąd orzekł winę, choć do systemu trafiła już decyzja administracyjna
- Niedotrzymanie terminu urzędowego może być kosztowne
- Nie trzeba mieć przy sobie prawa jazdy, ale trzeba móc udowodnić jego istnienie
- Wina i okoliczności czynu nie mogą budzić wątpliwości. Można to wykorzystać we wniosku o kasację
W Polsce zgodnie z art. 94 § 1 kw, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 zł. Taki mandat otrzymała kobieta, która jednak kilka tygodni wcześniej zdała egzamin.
Policja poprosiła o potwierdzenie uprawnień do prowadzenia pojazdów
W dniu zatrzymania kobiety przez policję 9 września wydarzyło się coś jeszcze, co – wydawałoby się – powinno zdecydować o umorzeniu sprawy przez sąd – starosta przyznał kobiecie uprawnienie do prowadzenia pojazdów kategorii B. Sąd pozostał jednak nieugięty względem kobiety, która podczas czynności prowadzonych przez policję nie mogła jeszcze udowodnić, że ma uprawnienia do prowadzenia pojazdu.
Sąd orzekł winę, choć do systemu trafiła już decyzja administracyjna
Sąd Rejonowy wyrokiem nakazowym w dniu 5 października 2022 r. uznał kobietę za winną prowadzenia pojazdu bez uprawnień i ukarał ją grzywną w wysokości 1500 zł. To jednak nie wszystko. Zgodnie z wyrokiem, otrzymała ona zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na osiem miesięcy. Na tym sprawa się jednak nie skończyła.
Niedotrzymanie terminu urzędowego może być kosztowne
Skazana nie zdążyła w terminie wnieść sprzeciwu od wyroku, a sąd odmówił jej przywrócenia terminu. To z kolei sprawiło, że wyrok uprawomocnił się. Następnie Sąd Okręgowy oddalił wniosek obrońcy o wznowienie postępowania. Jak informuje Rzecznik Praw Obywatelskich, który włączył się w sprawę, sąd uzyskał od Starostwa Powiatowego informację, że ukarana odebrała prawo jazdy 27 września 2022 r. i w tym dniu dane przekazano do Centralnej Ewidencji Kierowców.
Warto też przypomnieć, że decyzja administracyjna przyznająca kobiecie uprawnienie do prowadzenia pojazdów kategorii B została wydana już 9 września 2022 r. czyli w dniu policyjnej kontroli.
Nie trzeba mieć przy sobie prawa jazdy, ale trzeba móc udowodnić jego istnienie
Mimo że w materiale dowodowym znalazł się zapis, iż obwiniona zdała wcześniej egzamin na prawo jazdy, co – zdaniem RPO – uzasadniało wątpliwości wobec jej winy, otrzymała karę. Należy też przypomnieć, że posiadanie przy sobie dokumentu prawa jazdy nie jest już wymagane prawem. Zważywszy m.in. na te fakty, RPO złożył wniosek o kasację, jak również o uchylenie wyroku i uniewinnienie obwinionej. W dniu 29 grudnia 2023 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt I kk 275/23) uwzględnił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich; uchylił zaskarżony wyrok i zwrócił sprawę Sądowi Rejonowemu.
Wina i okoliczności czynu nie mogą budzić wątpliwości. Można to wykorzystać we wniosku o kasację
RPO w swych wniosku zarzucił rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie przepisu prawa procesowego. Chodzi o art. 93 § 2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenie. – Polegało to na niesłusznym przyjęciu, że wina i okoliczności czynu nie budziły wątpliwości co do wyczerpania przez nią znamion wykroczenia z art. 94 § 1 Kodeksu wykroczeń – wynika z komunikatu RPO. Warto jednak zapoznać się z pełną argumentacją RPO w sprawie skazanej za brak prawa jazdy. Kto wie, może komuś okaże się pomocne.