Poznajcie Halinkę z Pabianic uczestniczkę Sanatorium Miłości. Kim jest Halina z Pabianic - Królowa Turnusu Sanatorium Miłości? 30.03.2023

Anna Gronczewska
Widzowie i uczestnicy bardzo polubili Halinę
Widzowie i uczestnicy bardzo polubili Halinę TVP/Facebook
Poznajcie Halinkę z Pabianic uczestniczkę Sanatorium Miłości! Kim jest Halina z Pabianic - Królowa Turnusu 3 sezonu Sanatorium Miłości? Halina tytuł podzieliła z Jadzią, swoją koleżanką z pokoju. "Królem turnusu" wybrano Zdzisława z Krapkowic. Halina z Pabianic opowiada o udziale w programie Sanatorium Miłości!

Halina z Pabianic opowiada o Sanatorium Miłości!

Halina z Pabianic już od pierwszego odcinka wzbudziła sympatię uczestników trzeciej edycji „Sanatorium miłości”, a także telewidzów. Otwarta, uczynna, spiesząca z pomocą. Zawsze uśmiechnięta, odważna. Nie bała się wziąć do ręki wielkiego pająka, pędzić na linie nad przepaścią czy jechać konno,,, Choć podczas rozmów z Martą Manowską, prowadzącą program pokazywała swoją wrażliwą twarz. Opowiadała o swoim życiu, które nie byłe łatwe. Musiała odejść od męża alkoholika i zacząć nowe życie.
W programie kilka razy była na randkach, między innymi z Edwardem, Andrzejem czy Wiesławem. Ale ci panowie pozostali tylko dobrymi kolegami.

Sanatorium Miłości 2021. Halina z Pabianic królową w Sanatorium Miłości!

Do udziału w programie namówiła ją teściowa syna.

- Halina, jest taki program w telewizji, w sam raz dla ciebie, musisz się zgłosić! - powiedziała.

Wiedziała, że jest taki program w telewizji, ale nie oglądała go specjalnie.

- Pracuje teraz w restauracji „Eden” w Rzgowie, w kuchni – wyjaśnia Halina. - Często pracuje w niedziele, więc nie mogłam oglądać „Sanatorium miłości”. Czasem rzuciły mi się w oczy jakieś fragmenty programu.

Jednak myśl o tym, by się zgłosić do „Sanatorium miłości” zakiełkowała w głowie Haliny. Powiedziała o pomyśle kolegom z pracy.

- Halina, to program dla ciebie! - stwierdził szef kuchni. Halina Jaksa mówi, że „Sanatorium miłości” to dla niej była przygoda życia. Nawet przez chwilę nie żałowała, że wzięła udział w programie.

- Wcześniej kilka razy byłam w sanatorium jako kuracjuszka – opowiada. - Byłam m.in w Polańczyku, Iwoniczu, Busku, ostatnio w Sopocie. Lubię tańczyć, śpiewać, nie przepuściłam żadnego wieczoru. Chodziłam na tańce. Jestem osobą wesołą, szybko nawiązuje kontakt z innymi. Gdy jadę do sanatorium to nigdy nie chcę jednoosobowego pokoju, ale wybieram trzyosobowy. I zawsze miałam szczęście natrafiałam na fajne koleżanki. Cały czas mamy kontakt. Choć mieszkają na przykład w Olsztynie, Warszawie, Katowicach, Białymstoku czy koło Bolesławca. Teraz koleżanki oglądają mnie w telewizji!

W „Sanatorium miłości” też poznała bardzo fajnych ludzi, a którymi dalej utrzymuje kontakt!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet