Spis treści
Choć Polska Ludowa nie była krainą mlekiem i miodem płynącą, kreatywność i zapał sprawiały, że listopadowy wieczór wypełniał się śmiechem i muzyką. Nie brakowało wróżb oraz tańców do białego rana. Jak wyglądały andrzejki w PRL-u?
Gdzie organizowano andrzejki w PRL-u?
Władzom w PRL-u nie było po drodze z kościołem i jego zaleceniami i właśnie dlatego naród, który cenił sobie swobodę, często robił wszystko na przekór. W związku z tym Polacy stosowali się do przykazania kościelnego, by „w czasach zakazanych zabaw hucznych i wesel nie urządzać”. Okres ciszy i zadumy, jakim jest adwent, poprzedzano andrzejkami. Imprezę organizowano wieczorem 29 listopada albo 30 listopada, czyli w imieniny Andrzeja.
W miastach popularnym miejscem zabaw były świetlice i domy kultury. Organizowano tam potańcówki z gramofonem lub zespołem muzycznym na żywo. Na wsiach często bawiono się w remizach strażackich albo w klubokawiarniach gdzie zbierała się niemal cała społeczność lokalna. Klubokawiarnie to oficjalnie „wiejskie kluby kultury”. W dzień można było się tam spotkać, porozmawiać czy poczytać, a wieczorem lokal zamieniał się w klub.
Ci, którzy chcieli uniknąć dużych imprez, organizowali prywatki w domach. W małych mieszkaniach ustawiano stoły pod ścianami, a centrum salonu stawało się parkietem. Prywatki miały wyjątkowy klimat – były bardziej kameralne i pozwalały na swobodniejsze rozmowy.
Jedzenie i napoje. Spryt gospodyń nadrabiał braki w sklepach
Menu andrzejek w PRL-u odzwierciedlało czasy niedoborów, ale też spryt gospodyń. Królowały galarety z nóżek (popularne zimne nóżki), koreczki z kiszonym ogórkiem, kiełbasą i żółtym serem oraz domowe sałatki jarzynowe. Na imprezach niemal zawsze pojawiały się jajka z majonezem, marynowane grzybki oraz śledzik. Na deser często serwowano ciasta domowej roboty, ciasteczka czy blok czekoladowy.
Na stole nie mogło zabraknąć napojów – oranżady w szklanych butelkach czy polo cockty, a dla dorosłych – wina oraz wódki, podawanej w klasycznych literatkach. Czasami na stołach pojawiało się piwo.
Tak się bawiono podczas andrzejek w PRL-u!
Zabawy i wróżby andrzejkowe. Tak się bawiono w PRL-u
Andrzejkowe zabawy i wróżby kultywowano z pełnym zaangażowaniem. Wróżby z wosku lanego przez klucz były nieodzowną częścią wieczoru. Każdy próbował odgadnąć, co oznacza kształt zastygłego wosku, na przykład statek zwiastował podróż, a serce miłość.
Inne popularne zabawy to losowanie kartek z imionami przyszłych partnerów, przekładanie butów przez próg (zdejmowano po bucie i na zmianę je układano w stronę drzwi, czyj but pierwszy wyjdzie za próg, ten pierwszy wyjdzie za mąż/żeni się) oraz wróżby z obierkami jabłek. Obierano jabłko jednym ruchem tak, by powstała długa skórka, którą rzucano za siebie. Kształt, jaki utworzyła na podłodze, miał wskazywać pierwszą literę imienia przyszłej miłości.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Halejcio zapomniała usunąć stare konto na YouTube! Tak wyglądała przed milionerem
- Kryzys zażegnany?! Lesław Żurek przyszedł na ściankę nie z Jarmołowicz, a z ŻONĄ
- Tak Cichopek zabawia się z Kurzajewskim. Stopy aż latają pod sufitem | ZDJĘCIA
- Sekret Deląga wyszedł na jaw. Oto, co robi, gdy nikt nie patrzy | ZDJĘCIA