Wybierasz się do spowiedzi? O tych sprawach nie musisz opowiadać w konfesjonale! Sprawdź, co możesz pominąć

Anna Moyseowicz
Sakramenty święte towarzyszą wiernemu na każdym etapie życia.
Sakramenty święte towarzyszą wiernemu na każdym etapie życia. Walter Bibikow/ Getty Images
Spowiedź to ważny w kościele katolickim sakrament. Ma odpuścić grzechy, ale często przynosi też ulgę i wewnętrzny spokój. Choć przyjęło się, że księdzu w konfesjonale możemy powiedzieć o wszystkim, nie zawsze jest taka potrzeba. Są uczynki, z których nie musimy się spowiadać. Zobacz, co to takiego.

Spis treści

Wszystkich Świętych jest jednym z ważniejszych dni w roku liturgicznym. Podczas mszy wiele osób przystępuje do komunii świętej, a to wiąże się często z wyznaniem grzechów podczas spowiedzi. Nie jest to obowiązkowe wówczas, jeśli wierny nie ma na sumieniu grzechu ciężkiego i ma możliwość przystąpienia do komunii, czyli jest w stanie łaski uświęcającej. Wówczas nie musi specjalnie przed mszą się spowiadać.

Czy podczas spowiedzi należy mówić o wszystkim, co nam ślina na język przyniesie? W tym przypadku więcej wcale nie oznacza lepiej.

Modlitwa babci za wnuki jest bezcenna! Zobacz przykładowe modlitwy

Modlitwa babci za wnuki jest bezcenna! Zobacz przykładowe modlitwy

Dziadkowie chcą podarować ukochanym wnukom to, co najlepsze. A co jest wspanialszego od modlitwy i Bożego błogosławieństwa? Modlitwa babci za wnuki to jeden z piękniejszych i cenniejszych darów. Ten w...

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz

Z czego się spowiadać? Zobacz, czym jest grzech śmiertelny i o czym mówić podczas spowiedzi, gdy nie mamy go na sumieniu

W spowiedzi należy wymienić wszystkie grzechy śmiertelne, jakie popełniliśmy od czasu ostatniego sakramentu, a przy tym podać ich liczbę. Jan Paweł II w adhortacji „Reconciliatio et paenitentia” pisze, że grzech śmiertelny „dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą”. Materia poważna jest wyznaczona przez dziesięć przykazań. A co wtedy, gdy nie popełniamy grzechów śmiertelnych (ciężkich)? Nie oznacza to, że powinniśmy wówczas całkowicie zrezygnować z sakramentu pokuty.

Z czego się spowiadać? To nie jest rzadki problem, tylko wiele osób, jak staje przed taką sytuacją (...), zaczyna swoje utarte wymyślanie grzechów(...). Ale gdyby zapytać w spowiedzi, kiedy to było: „Nie pamiętam dokładnie, ale musiało to być kiedyś” – opowiada ojciec Remigiusz Recław SJ w wideo Z czego się spowiadać, kiedy nie mam ciężkiego grzechu? na serwisie YouTube.

Jak dodaje, taka sytuacja świadczy o tym, że jest się w porządku jurydycznym. Dzielenie włosa na czworo nie jest kierunkiem rozwoju duchowego. Duchowny radzi, że jeśli zachowujemy przykazania, należy spojrzeć w stronę „czegoś więcej”, czyli zapytać się o miłość. Warto zastanowić się na przykład nad tym, czy było się cierpliwym, łaskawym, czy się ustąpiło podczas kłótni małżeńskiej. Jak wyjaśnia, jest to przejście z poziomu jurydycznego na poziom miłosierdzia.

Z jakich grzechów się nie spowiadamy? O tym nie musisz mówić w konfesjonale

Istnieje szereg sytuacji, o których nie trzeba, a nawet nie należy opowiadać spowiednikowi. Lepiej skupić się na tym, co naprawdę jest grzechem, aby spowiedź była wartościowa i przyniosła dobre owoce.

Nie należy spowiadać się z:

  • dobrych uczynków, jak pomoc innym czy też regularne uczestnictwo w mszy świętej;
  • z problemów i zmartwień, które przysparzają nam inne osoby;
  • z rozproszenia podczas modlitwy lub mszy;
  • grzechów, z których się już wyspowiadaliśmy i dostaliśmy rozgrzeszenie. Niektóre uczynki mogą długo ciążyć na sumieniu, jednak nie trzeba ich powtarzać za każdym razem w sakramencie pokuty, gdy zostały nam już odpuszczone;
  • grzechów innych ludzi. Opowiadanie o cudzołóstwie sąsiadki, jeśli ono nas nie dotyczy, nie jest wskazane;
  • snów. Grzechy są świadome i dobrowolne, a gdy śnimy, nie odpowiadamy za ich treść. Nie można więc mówić o odpowiedzialności moralnej;
  • pomyłki. Jeżeli nieświadomie zrobimy coś złego, na przykład pomylimy dni tygodnia i nie pójdziemy w niedzielę na mszę świętą, nie jest to grzechem;
  • nieuczestniczenia w mszy świętej z powodu niezależnego od nas, jak choroba;
  • emocji. Jeżeli jesteś zdenerowowana/y, nie jest to grzech, emocje nie są ani złe, ani dobre. Dopiero uczynki za nimi idące mogą takie być, czyli na przykład nakrzyczenie na kogoś czy uderzenie go;
  • grzechów pokoleniowych, czyli popełnionych przez przodków;
  • z trudnych sytuacji w życiu. Lepiej opowiedzieć o nich rodzinie, przyjaciołom lub też terapeucie;
  • z picia alkoholu w przypadku osób dorosłych. Wyjątkiem są nadużywanie alkoholu i nałóg, a także sytuacja, w której picie alkoholu przyczyniło się do popełnienia grzechu.
od 7 lat
Wideo

Nie żyje Stanisław Tym

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
Oberfeldkurat
Ja mam kieckowemu opowiadać co we mnie piszczy? NIGDY! Nie ubliżając, jedynie idioci dają się nabierać na odpusty, wybaczenia itp. brednie. Kieckowy wprost z konfesjonału gna do kobity i ma o czym opowiadać. Kaska pozwoli mu kupić miłość, czy to normalną czy oralną albo męską odtylcową.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet