Przysmaki na Dzień Kota 2022. Stworzyła książkę kucharską dla właścicieli mruczków. Jakie produkty są dla kotów zakazane?

Odpowiednie karmienie kotów jest szczególnie ważne dla ich zdrowia, samopoczucia i pięknej, błyszczącej sierści. Zoodietetyczka Agnieszka Cholewiak-Góralczyk napisała książkę, w której tłumaczy, w jaki sposób odżywiać domowe kocury. Podaje też sprawdzone przepisy na dania. Sama od lat karmi swoje koty według zasad diety BARF, czyli Biologically Appropriate Raw Food (biologicznie odpowiednie, surowe pożywienie).

W „Kocich smakach” autorka pisze o potrzebie zmiany diety i nauce prawidłowych nawyków żywieniowych. Publikacja jest dla każdego, kto chce przyrządzać samodzielnie posiłki dla swojego zwierzęcia lub już to robi. Agnieszka Cholewiak-Góralczyk podkreśla jednak, że nie ma dwóch takich samych kocich organizmów, ani uniwersalnej karmy. Dzięki jej książce możemy jednak poznać kocie nawyki i lepiej zrozumieć zachowania naszych pupili.

Kliknij w przycisk, aby zobaczyć galerię dotyczącą żywienia kotów

„[...]Dodam do tego, że kot to nie mały pies, to nie jest też ludzki niemowlak. Kot to kot i ma jeść to, co dobre dla kota! - pisze we wstępie autorka. - Jakość produktów dla kotów ma być taka, jak dla ludzi, ale kompozycja menu musi być dostosowana do potrzeb zwierząt” – dodaje.

„Kocie smaki” zachęcają do korzystania ze świeżych składników i regularnego kontrolowania stanu zdrowia kota. Agnieszka Cholewiak-Góralczyk dopuszcza żywienie naszych pupili wysokomięsną, dobrej jakości karmą z puszki na zmianę z posiłkami z jej przepisów. Przy czym zaznacza, że stworzyła książkę polecającą dania dla zdrowych i dorosłych kotów. Zachęca też do określenia zapotrzebowania energetycznego dla konkretnego zwierzaka. W książce podane zostały kalorie na 100 g produktu.

Co ciekawe, nie znajdziemy tu przepisów wegetariańskich i wegańskich. Agnieszka Cholewiak-Góralczyk jako kocia behawiorystka zauważa, że koty to zwierzęta mięsożerne i taką dietę dla nich zaleca. Zauważa, że pozbawianie kota białka pochodzenia zwierzęcego zawartego w mięsie i podrobach nie jest optymalnym żywieniem. Zachęca też do karmienia zwierząt zgodnie z ich potrzebami.

Warto dodać, że W „Kocich smakach” znajdziemy też przepisy dla ludzi. Na przykład tatar dla każdego (przepis na końcu artykułu) zje również opiekun kota. Autorka zaleca, by przyrządzając koci posiłek, pamiętać o suplementacji i odpowiednio go bilansować.

Książka wypełniona jest szczegółową wiedzą dotyczącą gotowania dla domowych mruczków. Obala też mity żywieniowe i przestrzega przed karmieniem kotów szkodliwymi dla nich produktami, jak:

• mleko,
• cebula,
• czosnek,
• czekolada,
• winogrona,
• ciasto drożdżowe.

Przestrzega również przed pojeniem zwierząt alkoholem.

W rozdziale 8., zatytułowanym „Czas do kuchni”, mamy zaprezentowane przepisy na jedzenie dla kotów. Warto wspomnieć, że składniki nadają się również na danie dla opiekuna. Przedstawiamy przepisy na tatar dla kota i danie dla ludzi.

Składniki:

• 500 g wołowiny  – rozbratel (to już nieco trudniejsze mięso, a więc małe objaśnienie: jest to mięso z kością z przedniego odcinka górnej partii piersiowej, okryte warstwą tłuszczu zewnętrznego),
• 100 g serca wołowego,
• 1 żółtko jaja kurzego  – w przypadku alergii nie stosować, skorzystać z zamiennika,
• 40 g wątroby wołowej,
• 100 ml wody, a w wersji gotowanej warto skorzystać z wody z gotowania mięsa; możesz potrzebować jej nieco więcej, aby posiłki nie były zbyt suche!

Suplementacja:

• 1 g tranu z wątroby dorsza Lunderland,
• 1 g suplementu kelp Barfeed,
• 2 g drożdży browarniczych nieaktywnych,
• 4 g krwi wołowej suszonej Meatlove  – nie podawać w razie alergii na wołowinę bądź zastąpić hemoglobiną suszoną wieprzową,
• 1 miarka witaminy E Barfeed,
• 4 g mączki ze skorupek jaj kurzych  – w przypadku alergii zastosować węglan wapnia Meatlove,
• 3 g soli himalajskiej niejodowanej,
• 1 g tauryny.

Przygotowanie:

1. Mięso i podroby rozdrabniamy do postaci akceptowalnej przez kota.
2. Gotujemy, jeśli chcemy.
3. Suplementy rozrabiamy w wodzie.
4. Mieszamy wszystko razem.
5. Porcjujemy i pakujemy.

Składniki:

• 250 g rostbefu wołowego,
• 3 żółtka (najpyszniejsze według mnie są te od kurek zielononóżek),
• 2 ogórki kiszone średniej wielkości,
• 75 g marynowanych grzybków (najlepiej kurki albo prawdziwki),
• mała biała cebula,
• 2 łyżki oliwy z oliwek,
• sól i pieprz do smaku,
• narzędzia: ostry nóż to podstawa!

Przygotowanie:

1. Schłodzone mięso łatwiej się kroi, więc wrzuć je do zamrażarki na 15 minut, zanim zaczniesz działania. Posiekaj je bardzo ostrym nożem (uwaga na palce!).
2. Cebulkę, ogórki i grzybki pokrój w drobną kostkę, a posiekane mięso wymieszaj z oliwą, solą i pieprzem.
3. Uformuj dwa krążki (albo jeden wielki, jak chcesz zjeść wszystko samodzielnie) i wbij do środka samo żółtko ze sparzonego wcześniej jajka.
4. Wokół mięsa ułóż cebulkę, grzybki, ogórki i serwuj od razu. Najlepiej smakuje z tostem z razowego chleba posmarowanym masełkiem.

Przepis udostępniono dzięki uprzejmości Wydawnictwa Otwartego. Książka dostępna jest w sklepie wydawnictwa.

Sprawdź inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni: