Ośrodek został otwarty w piątek w Ignatkach. Całodobową specjalistyczną opiekę i wychowanie, rehabilitację, leczenie, naukę znajdzie tu 21 dzieci.
- Obecnie pod opieką mamy siedmioro dzieci z całego województwa - mówi Elżbieta Rajewska-Nikonowicz, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Białymstoku, któremu podlega placówka w Ignatkach. - Najstarsze ma 5 lat. Wkrótce ma trafić do nas 7- latek, potem kolejna trójka.
- Założenie jest takie, że nasi podopieczni będą u nas do chwili usamodzielnienia - mówi dyrektor Rajewska-Nikonowicz. - Tu będą mieć swój dom. Podopiecznymi zajmuje się u nas cały personel, także np. kierowca, który w wolnej chwili jest z dziećmi. Przy dzieciach zawsze jest coś do zrobienia, a to pobawić się, a to ponosić chwilę. Chcemy aby w naszym ośrodku dzieci czuły bezpieczne.
Do RPOT trafiać będą dzieci, które np. matki zostawiają w szpitalu, także dzieci z deficytami rozwojowymi, z rodzin niewydolnych wychowawczo albo takich, gdzie nie ma warunków do ich rehabilitacji.
Do tej dzieci z woj. podlaskiego trafiały do placówki np. w Gdańsku. Starania o otworzenie takiego miejsca u nas trwały od dawna. Udało się dzięki staraniom władz województwa i dofinansowaniu z resortu pracy.