- To łamanie prawa. Oczekujemy zaprzestania nakładania grzywien na rodziców, którzy odmawiają szczepienia swoich dzieci - mówi Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.
W środę grupa rodziców z naszego regionu złożyła u wojewody łódzkiego petycję w tej sprawie. To w porozumieniu z wojewodą sanepid nakłada karę grzywny na rodziców, którzy unikają obowiązkowych szczepień dzieci. Kary wahają się od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych na jednego rodzica, maksymalna wynosi 50 tys. zł. I to z powodu wysokości grzywien rodzice z ruchu antyszczepionkowego napisali petycję do wojewody, argumentując, że kary są zbyt dotkliwe i często nadwyrężają ich domowy budżet.
- Łódzkie w tej kwestii wyróżnia się na tle kraju, bo ukarani rodzice muszą płacić nawet kilka tysięcy złotych - dodaje Justyna Socha. - Dochodziło do zajmowania kont bankowych. Rodziny tracą poczucie bezpieczeństwa, nie chcą decydować się na kolejne dzieci, myślą nawet o emigracji. Nikt nie rozpatruje sytuacji danej rodziny, co jest niezgodne z prawem. Obowiązek szczepień traktuje się jak przymus. A wystarczy pojechać na Zachód, gdzie rodzice są partnerami do rozmów z lekarzami - dodaje Socha.
Czytaj:Obowiązkowe szczepienia. Rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, zapłacą 300 złotych kary
Przypomnijmy, że obowiązek szczepienia dzieci w Polsce wynika z art. 5 ustawy z 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Zgodnie z tym przepisem, osoby przebywające w naszym kraju zobowiązane są do poddawania się m.in. badaniom sanitarno-epidemiologicznym, hospitalizacji, przyjmowania leków i szczepieniom ochronnym.
Jeśli ktoś odmówi, zgodnie z ustawą o postępowaniu egzekucyjnym, może dostać grzywnę. W ubiegłym roku nasz sanepid wydał 98 wniosków o ukaranie rodziców, a grzywnę otrzymało 115 osób (rodzice są karani oddzielnie), dwa lata temu wniosków było zaledwie 56. Wysokość grzywny wynosiła średnio 2 tys. zł.
- Urzędy poczuły, że mają wolną rękę w sprawie karania rodziców, ale to naszym zdaniem łamanie praw konstytucyjnych i praw pacjenta, który ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie świadczeń zdrowotnych lub ich odmowy - przyznaje Socha. - Pierwsza dwójka rodziców składa właśnie skargę do Europejskiego Trybunału Paw Człowieka na takie postępowanie.
Czytaj:Sąd uchylił grzywny za brak szczepień dzieci. Lekarze liczą na szybkie przywrócenie kar
Rodzice tłumaczą, że mają powody, by odmawiać zaszczepienia zdrowego dziecka.
- Doświadczyli niepożądanych odczynów i powikłań poszczepiennych - mówi Socha. - Rodzice mówią m.in. o zapaleniu ucha, ostrej alergii, bezdechu nocnym, zapaleniu oskrzeli czy drżeniu rączek i nóżek.
Tymczasem z danych łódzkiego sanepidu wynika, że powikłania zdarzają się, ale nie są częste. Dwa lata temu odnotowano 94 łagodne przypadki niepożądanych odczynów poszczepiennych (w 2014 roku - 138). Sanepid i lekarze dodają jednocześnie, że nie ma lepszej metody ochrony przed chorobami niż szczepienia. Tłumaczą też, że medycyna nie udowodniła szkodliwości szczepień.
**Czytaj:
Szczepienia w Łódzkiem. Coraz mniej rodziców decyduje się na zaszczepienie swoich dzieci**
- Choroby, jak gruźlica czy polio, dawniej dziesiątkowały społeczeństwo, dziś nie mamy takich epidemii dzięki szczepionkom. Niezależnie od przepisów prawa stanowionego, ważne jest dobro naszego zdrowia i społeczeństwa, a chroniąc własne dzieci, chronimy też nasze otocznie. Jesteśmy gotowi do wyjaśnień i rozwiania wszelkich wątpliwości - przyznaje Zbigniew Solarz z łódzkiego sanepidu.
Państwowy Zakład Higieny ostrzega, że jeśli ruch antyszczepionkowy będzie rozrastał się tak szybko, jak do tej pory, grozi nam powrót epidemii wielu chorób.
Kto się szczepi? |
Z ostatniego raportu łódzkiego sanepidu wynika, że coraz rzadziej decydujemy się na szczepienia. W 2015 roku spadek dotyczył wybranych szczepień wykonywanych u dzieci w 1, 2, 6 i 14 roku życia. Przeciwko gruźlicy zaszczepiono 99 proc. dzieci urodzonych w 2015 r. (w 2014 r. - 98,9 proc.). Odsetek dzieci zaszczepionych przeciwko WZW typu B w pierwszym roku życia wynosił 87,6 proc. (2014 r. - 86,8 proc.). Przeciwko błonicy i tężcowi za-szczepiono 94,2 proc. dzieci w 14 roku życia (2014 r. - 95,5 proc.) i 86,8 proc. młodzieży w wieku 19 lat (2014 r. - 85,5 proc.). W 2015 r. szczepieniami przeciwko polio objęto 56 proc. dzieci w pierwszym r.ż. (2014 r. - 56,6 proc.). Szczepionką potrójną przeciwko odrze, różyczce i śwince zaszczepiono 77,4 proc. dzieci w drugim r.ż. (2014 r. - 80,9 proc.). Szczepienia obowiązkowe: - WZW typu B, gruźlica (24 g. życia) - błonica tężec, krztusiec, hib, WZW B, pneumokoki (2 miesiąc) - polio, błonica , tężec, krztusiec, hib (3-4 mies., 5-6 mies., 16-18 mies.) - pneumokoki (4 mies.) - WZW B (7 mies.) - odra, świnka, pneumokoki (13 mies.) - błonica tężec, krztusiec, polio, hib (16 mies., 6 r.ż.) - odra, świnka, różyczka (10 r.ż.) - błonica tężec, krztusiec (14 i 19 r.ż.) |
Czytaj też:Coraz więcej nieszczepionych dzieci w Łódzkiem. Wrócą odra i krztusiec?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!