Tarnów. Dziecko znalezione w Oknie Życia u sióstr józefitek. To zdrowy i zadbany roczny chłopiec

Paweł Chwał
Tarnowskie Okno Życia znajduje się w domu prowincjalnym Zgromadzenia Sióstr św. Józefa w Tarnowie - od strony ul. Mościckiego. Od 12 lat prowadzą go siostry józefitki
Tarnowskie Okno Życia znajduje się w domu prowincjalnym Zgromadzenia Sióstr św. Józefa w Tarnowie - od strony ul. Mościckiego. Od 12 lat prowadzą go siostry józefitki Archiwum
W Oknie Życia w Tarnowie znaleziono kolejne, piąte już dziecko. To chłopiec, który ma około roku. Jest zdrowy i zadbany. Nie wiadomo, kto i dlaczego go zostawił w tym miejscu. Od razu wdrożone zostały stosowne procedury przewidziane w tej sytuacji.

Alarm w Oknie Życia w Tarnowie u sióstr józefitek

Czujka w oknie życia przy ul. Mościckiego wzbudziła się w czwartek (15 lipca) przed południem. Połączone z nią dzwonki odezwały się w kilku miejscach domu prowincjalnego Zgromadzenia Sióstr św. Józefa w Tarnowie.

- Początkowo myślałyśmy, że to jakiś głupi wybryk, jakich zdarzało się dotąd niestety wiele. Wskazywała na to pora dnia, w zasadzie sam jego środek, kiedy rozległ się alarm. Kiedy jednak jedna z sióstr dobiegła jako pierwsza do okna, zobaczyła w nim dziecko – relacjonuje dla gazety Krakowskiej siostra Pacyfika Pławecka, przełożona domu sióstr józefitek w Tarnowie.

Jak się okazało to nie noworodek, ale niemowlak – około roczny chłopiec.

- Dziecko było spokojne, ubrane i zadbane, nakarmione, wyglądało na zdrowe – wyjaśnia siostra Pacyfika.

O znalezionym we Oknie Życia dziecku natychmiast powiadomione zostały odpowiednie służby – policja, ośrodek adopcyjny, sąd rodzinny, MOPS, a na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Ratownicy zajęli się niemowlakiem i zawieźli go do szpitala.

Siostra przyznaje, że razem z dzieckiem w Oknie Życia były zostawione również spakowane rzeczy osobiste. Nie zdradza tego, czy był jakiś list.

Co się stanie z chłopcem?

To już piąte dziecko znalezione w tarnowskim Oknie Życia w ciągu 12 lat od jego powstania. O dalszym losie chłopca – podobnie jak to miało miejsce w poprzednich przypadkach - zdecyduje sąd rodzinny. Po wydaniu stosownego orzeczenia prawdopodobnie skierowane zostanie do adopcji. Możliwe, że wcześniej znajdzie się w rodzinie zastępczej.

Co to jest Okno Życia?

Okno Życia to bezpieczne miejsce, w którym matka może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko. Okno otwiera się od zewnątrz, jest w nim zamontowane ogrzewanie i wentylacja. Po otwarciu włącza się alarm, który wzywa opiekujące się oknem osoby – najczęściej są to siostry zakonne. Potem niezwłocznie uruchamiane są procedury medyczno-administracyjne, to znaczy powiadomione zostają pogotowie ratunkowe i sąd rodzinny.

Okna Życia nie zastępują szpitali, gdzie matka może pozostawić noworodka zrzekając się praw rodzicielskich, ale są alternatywą dla porzucenia dziecka na śmietniku i pozbawienia go opieki, zwłaszcza przez matki ukrywające ciążę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
dlaczego rodzice nie mogą się zrzec dziecka w szpitalu w godnych warunkach...tylko muszą się skradać nocą do okien życia?
G
Gość
a dlaczego nikt nie mówi, że rodzic prawdop. i tak będzie musiał płacić alimenty za to dziecko?
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet