Wielka kariera i rodzinne tragedie. Loda Halama zdobyła sławę jako dziecko. Los dotkliwie ją doświadczył

Loda, a właściwie Leokadia Halama urodziła się w artystycznej rodzinie. Jej rodzicami byli tancerka Marta Cegielska i muzyk Stanisław Halama. Loda przyszła na świat 20 lipca 1909 roku. Swoje pierwsze taneczne kroki stawiała w wieku zaledwie kilku lat, pod okiem tanecznej nauczycielki Bronisławy Niżyńskiej w Sankt Petersburgu.

Loda była jedną z czterech córek Halamów. Wszystkie, podobnie jak ich matka, zostały tancerkami. Co ciekawe, rosyjska nauczycielka sióstr miała stwierdzić, że Loda ma najmniejsze szanse na zrobienie kariery.

Nogami rzuca jak pajac na sznurku - miały brzmieć słowa Niżyńskiej

Rodzina wróciła do Polski w 1921 roku jako repatrianci. W jednym z wywiadów Loda wspomniała, że choć miała wówczas zaledwie 10 lat, już tańczyła zarabiając na chleb, a trzy lata później była gwiazdeczką. W 1927 roku matka założyła zespół taneczny „Siostry Halama", którego członkiniami były jej córki i ona. Dzięki temperamentowi i technice, zdobyły serca fanów w stolicy.

„Siostry Halama" występowały najczęściej w warszawskich teatrach rewiowych, takich jak Morskie Oko. Loda śpiewała również piosenki, a od 1929 roku była tancerką w balecie klasycznym. Także w tym roku młodziutka Loda Halama po raz pierwszy wyszła za mąż. Wybrankiem jej serca został hrabia Andrzej Dembiński. Ślub w młodym wieku nie był jednak dobrą decyzją. Dwa lata po ślubie małżeństwo pozostawało już w separacji. Tancerka zakochała się Aleksandrze Żabczyńskim, który pracował z nią w teatrze, jednak ten miał już żonę.

W latach 1934–1936 Loda była primabaleriną Teatru Wielkiego w Warszawie. Jej kariera na międzynarodowej arenie rozpoczęła się w Paryżu, gdzie zarekomendował ją Ignacy Jan Paderewski. Występowała także m.in. w Japonii i USA.

W 1939 roku tancerka wyszła za mąż za właściciela firmy z chemikaliami, Georgesa Golembiowskiego. Choć pojawiły się plotki, że drugi ślub Lody był podyktowany zdobyciem paszportu, ona na prawdę była zakochana. Jak wspominała, Golembiowski był jednym z najprzystojniejszych mężczyzn, jakich poznała. Aby móc wziąć ze swoim ukochanym ślub w cerkwi, tancerka zmieniła wyznanie na prawosławne. Już rok po uroczystości na świecie pojawił się ich syn - Georges Junior.

Szczęśliwe życie rodziny została przerwane w 1943 roku, kiedy to firma męża Halamy została obrabowana, a on sam został zamordowany. W obawie o życie swoje i syna tancerka postanowiła wyjechać z dzieckiem do Szwajcarii, gdzie mieszkała jej teściowa.

Matka Georges'a Golembiowskiego obwiniała Lodę Halamę o śmierć syna. Jak opisywała Loda w autobiografii, doszło nawet do tego, że groziła jej słowami „Ty mi zabrałaś syna - ja zabiorę tobie". Teściowa zatruwała życie synowej. Wynajęła nawet adwokata, na którego Halamy stać nie było. Z jego pomocą uzyskała pełne prawo do opieki nad wnuczkiem.

Wnuczek nie był jednak szczęśliwy przy babci. Loda długo walczyła, by mógł do niej wrócić.

Sędzia wezwał mnie i oświadczył: „Pani teściowa nie jest w tym stopniu niepoczytalna, aby ją zamknąć w zakładzie dla chorych psychicznie, ale wystarczająco, by zrobić pani krzywdę, czym się odgraża. Proszę wyjechać z dzieckiem ze Szwajcarii, zachowując tajemnicę" - opisała sprawę w autobiografii.

Była primabalerina wraz z synem wyjechała do mieszkającej w Londynie siostry. Tam została właścicielką trzech restauracji, a jej status materialny znacznie się podniósł. Przez kilkanaście lat mieszkała także w Hollywood. W celu uzyskania obywatelstwa kolejnych krajów, Loda Halama wyszła za mąż jeszcze trzykrotnie.

Zmarła 13 lipca 1996 w Warszawie. Spoczęła na Powązkach.