Wigilijne przysmaki. Czego powinna wystrzegać się matka karmiąca w święta

Anna Folkman
Matka karmiąca powinna odżywiać się zdrowo i według własnych upodobań. Odżywianie nie powinno generować stresu, zniechęcać do karmienia piersią i nie może być obarczone zakazami.

Tak w ciąży, jak i po porodzie przy karmieniu piersią można jeść wszystko ze świątecznego stołu z zachowaniem podstawowych zasad:

- nie pić alkoholu

- nie jeść serów pleśniowych oraz serów na bazie surowego mleka, ze względu na ryzyko zakażenia się listeriozą

- nie jeść surowego, niedogotowanego mięsa i surowych wędlin, ze względu na ryzyko zakażenia toksoplazmozą

- unikać potraw smażonych, ciężkostrawnych i tych po których źle się czujesz - jeść dla dwojga, a nie za dwoje

W ciąży, tak jak i na co dzień, warto dbać o racjonalne żywienie.

Pierogi i kapusta wigilijna

Kapusta kiszona jest źródłem witaminy C oraz składników mineralnych, niestety powoduje również wzdęcia i nie zaleca się jej kobietom w ciąży i karmiącym piersią. W Wigilię jest ona przygotowywana w wersji postnej, nie jest tłusta, ale ma groch -zdrowy, bogaty w kwasy tłuszczowe, błonnik, witaminy z grupy B - niestety jest ciężkostrawny. Dodawane do kapusty grzyby również nie są łatwe do strawienia. Jeżeli ciężarna ma ochotę na kapustę, może ją przygotować z duszonymi warzywami lub suszoną śliwką. Matka karmiąca powinna ograniczyć jedzenie kapusty, często wywołuje ona niepokój u dzieci. Pierogi i uszka nie zaszkodzą w małych ilościach, ale pamiętajmy, że farsz nie musi składać się tylko z kapusty i grzybów.

Barszcz czerwony

Buraki to źródło kwasu foliowego, żelaza, magnezu i błonnika. Wspomagają prawidłowy rozwój mózgu, zalecane są przy anemii i zaparciach. Barszcz można podawać z ziemniakami lub kluseczkami domowej roboty, nie muszą być wyłącznie uszka.

Ryby

W okresie ciąży podczas okresu świątecznego najlepiej zrezygnować z surowego mięsa, ryb, np. tatara z łososia, surowego mięsa marynowanego, np. śledzi, a także ryb wędzonych na zimno. Mogą one wywołać ryzyko zakażenia się listeriozą.

Bardzo dobrym pomysłem jest przygotowanie w czasie świąt ryby po grecku (najlepiej dorsz lub mintaj) – co bardzo ważne, przy uprzednim uduszeniu ryby na parze. W taki sam sposób można przygotować z warzywami – wszystko razem da smaczną i bardzo zdrową potrawę.

Wigilijny kompot z suszu

Może mieć on działanie przeczyszczające. Suszone śliwki, morele, jabłka, gruszki to źródło składników mineralnych oraz cennego żelaza i błonnika. Niewielka ilość zadowoli karmiące mamy, a ciężarna, która ma problemy z zaparciami może na tym skorzystać.

Ciasto drożdżowe

Z drugiej strony nie ma co sobie zupełnie odmawiać przyjemności, w końcu idą święta. Nakładając słodkości na swój talerz warto jednak pamiętać, że najlepsze są własne wypieki, ponieważ nie ma w nich chemicznych polepszaczy. Kobiety w ciąży nie powinny też przesadzać z makiem w zjadanych potrawach, ponieważ działa on na układ nerwowy. Niemniej jednak jeden kawałek makowca, troszkę sernika i kilka pierniczków z pewnością nie zaszkodzi.

Jeśli karmiąca mama nie może oprzeć się pokusie świątecznych smakołyków, a przerwy między posiłkami dziecka są cztero- lub pięciogodzinne, to może sobie pozwolić na mniej zdrowe dania tuż po karmieniu dziecka albo skorzystać z zapasów mleka odciągniętego przed kolacją wigilijną, jeżeli takie posiada.

Święta to rodzinne biesiadowanie, które ma być przyjemnością. Analizowanie składu naszych potraw wprowadzi dyskomfort psychiczny, co też niekorzystnie wpłynie na trawienie. Wzdęcia, czy przeciążony żołądek mogą popsuć przyjemność świętowania. Przed wieczerzą nie należy omijać posiłków, nie głodzić się, zjeść coś lekkostrawnego. Jeść powoli, kosztować wszystkiego po trochu. Nie przejadać się i odchodzić od stołu z poczuciem niedosytu. Udzielać się towarzysko, ponieważ śmiech to zdrowie, przy którym pracują wszystkie mięśnie. Między posiłkami warto wyjść na spacer - po powrocie zasiądziemy do kolacji wigilijnej z lżejszym żołądkiem. Ewentualną drogę powrotną z przyjęcia do domu pokonać na pieszo, unikniemy objawów przejedzenia i sen będzie lżejszy.

Zobacz także: Kulisy zdrowia: Dziecko w chuście. Dlaczego warto? Jak wiązać? Jaką chustę wybrać? Zobacz wideo!

Gs24.pl

Wideo

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Patrycja
Dlaczego szerzycie takie bzdury?
A
Anna
Proponowałabym najpierw się dokształcić, a potem pisać. Niepokój po kapuście ? Podawać odciągnięte mleko bo zjadło się coś niezdrowego ? Proponuję edytować, napisać od nowa, albo sprostowanie. Naprawdę już od dawna nie pisze się takich bzdur opartych na mitach.
p
pkk
Problem polega na tym, że autorka artykuły powiela MITY dotyczące diety matki karmiącej, które już dawno zostały obalone, a niestety wciąż pokutują wśród starszego pokolenia czy osób, które niewiele mają wspólnego z karmieniem dzieci piersią, czy które nie aktualizują wiedzy w tym temacie. Poprzez powtarzanie głupot niestety wiele matek nie karmi dzieci piersią tak długo, jakby chciały, czy jakby ich dzieci tego potrzebowały.
Mleko tworzone jest z krwi, ze składników odżywczych, które do krwi trafią w wyniku trawienia i wchłaniania, a nie z treści żołądka. A kolki u dzieci wynikają z faktu niedojrzałości układu pokarmowego.
Inna rzeczą jest, że matka karmiąca powinna się zdrowo odżywiać, ale kto z nas nie powinien?!
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet