1 lutego to Międzynarodowy Dzień Bez Oleju Palmowego. Jak wpływa na nasz organizm? Czy olej palmowy jest zdrowy? Kiedy go unikać?

Dzień bez oleju palmowego, to nietypowe święto zainicjowała w 2016 roku czeska organizacja „Koalice proti palmovému oleji”, która skupia uwagę społeczeństw na problemie rosnącego zagrożenia dla lasów deszczowych, zagrożenia wynikającego z masowej produkcji oleju palmowego. Niesłabnące zapotrzebowanie na ten rodzaj tłuszczu roślinnego, który ma zastosowanie w przemyśle spożywczym, chemicznym i w kosmetologii sprawia, że pod nowe plantacje palmowe bezpowrotnie niszczone są przyrodnicze zasoby południowo-wschodniej Azji, Ameryki Środkowej i Afryki. Prowadzona na ogromną skalę produkcja oleju palmowego powoduje wycinanie i wypalanie lasów tropikalnych, co bezpośrednio zagraża wielu gatunkom zwierząt, takim jak orangutany czy słonie sumatrzańskie.

Dzień bez oleju palmowego ma ponadto jeszcze jedno, ważne zadanie do spełnienia. Ekolodzy pragną bowiem nauczyć społeczeństwa pewnych nawyków konsumenckich, które mają znaczenie w działaniach na rzecz zachowania lasów tropikalnych i utrzymania różnorodności biologicznej. Pragną zwrócić uwagę na nasz świadomy wybór produktów spożywczych pozbawionych przetworzonego oleju palmowego.

Przede wszystkim czytaj etykiety. Pierwszym i podstawowym krokiem do ograniczenia spożywania oleju palmowego (w jego przetworzonej, utwardzonej postaci) jest uważne czytanie etykiet i unikanie produktów, w których skład wchodzi wspomniany tłuszcz.

Zdrowe śniadanie w "Gazecie Lubuskiej"

Olej palmowy w czystej postaci, czyli w stanie surowym, zawiera wiele cennych dla organizmu składników. Przede wszystkim jest bogaty w betakaroten, witaminy E oraz K, a także w koenzym Q10 i sterole. Brzmi wspaniale, prawda? Niestety przemysł spożywczy rzadko kiedy serwuje nam olej palmowy zaraz po procesie tłoczenia. Najczęściej spotykamy go w formie utwardzonej. W czasie procesu rafinacji i utwardzania oleju palmowego dobroczynne kwasy tłuszczowe przekształcają się w niebezpieczne dla zdrowia nienasycone kwasy tłuszczowe typu trans, których spożycie w dużych ilościach przyczynia się mi.in. rozwoju cukrzycy typu 2 oraz znacznie zwiększa ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego.

Uwielbiasz słodkie przekąski? Nie czytasz składu rarytasów, ale hurtowo wrzucasz do zakupowego koszyka sterty herbatników, batoników i zupek w proszku? Błąd. Właśnie w tego typu produktach spożywczych natkniesz się na utwardzony olej palmowy. Ciastka, lody, chipsy, czekolada, margaryna – to tylko niektóre produkty, w których występują zgubne tłuszcze trans. Niestety, lista produktów naszpikowanych utwardzonym olejem palmowym jest znacznie dłuższa, dlatego chcąc mieć pewność, że to, co jemy i serwujemy swoim bliskim jest wartościowe, czytajmy etykiety.

Zamiast kolejnej bułki z pobliskiego marketu, która została wypieczona z głęboko mrożonego ciasta, postawmy na świeże pieczywo z piekarni, np. chleb razowy lub bułki wzbogacone ziarnami bogatymi w błonnik. Do tego twarożek, natka pietruszki, rzeżucha, dobra jakościowo wędlina. Możemy również przygotować owsiankę i wzbogacić ją o owoce, np. plasterki banana (latem postawmy na owoce sezonowe, np. maliny, borówki i truskawki). Dobrym rozwiązaniem będzie również jogurt naturalny.

Co do owoców i warzyw to starajmy się nasycać swoje menu tymi, które pochodzą z upraw ekologicznych. Wybierając owoce i warzywa z tego typu plantacji mamy gwarancję, że w czasie ich uprawy nie stosowano chemicznych oprysków i nawozów mineralnych, że nie są one genetycznie modyfikowane i wzrastają w nieskażonym środowisku, z dala od źródeł zanieczyszczeń.

Zobacz również: