Agatha Christie przyszła na świat 15 września 1890 roku w Torquay. Była trzecim dzieckiem Clary (z domu Boehmer) i Fredericka A. Millera. Ponieważ urodziła się w zamożnej, konserwatywnej rodzinie, do 12 roku życia kształciła się w domu. Do rodowej willi w Ashfield w hrabstwie Devon przyjeżdżali liczni guwernanci, którzy dbali o jej edukację. Jak przystało na panienkę z dobrego domu, uczyła się także śpiewu i gry na fortepianie, jeździła konno i haftowała.
Nie interesowała się przesadnie literaturą i głównym jej planem na przyszłość było dobre zamążpójście. Pisarskie ambicje rodzinne zaspokajała jej starsza siostra Madge, publikująca opowiadania obyczajowe i sztuki teatralne.
Pierwszy wiersz Agathy został zamieszczony w londyńskiej gazecie, gdy miała 11 lat. Podczas choroby, kiedy nudziła się, leżąc w łóżku, matka zaproponowała, by zaczęła pisać opowiadania. Jednak – w przeciwieństwie do wierszy, które ukazały się w „The Poetry Reviews” - dłuższymi pracami nastolatki żaden z wydawców nie był zainteresowany.
Marzenia o operze
Wkrótce po pisarskim debiucie Agathy zmarł jej ojciec. Matka postanowiła, że przeniosą się do Paryża, gdzie w wieku 13 lat Agatha została zapisana na pensję dla panien, do której uczęszczała dwa razy w tygodniu. Dwa lata później rozpoczęła studia muzyczne. Wtedy jeszcze marzyła o tym, by zostać śpiewaczką operową.
Kolejnym krajem, w którym zamieszkała wraz z matką, był Egipt. Pani Miller wprowadziła tam swoją dorastającą córkę "na salony". Gdy wróciły z Afryki, Agatha zaczęła przebierać w licznych adoratorach, na zmianę zaręczając się i zrywając kolejne znajomości. Aż do 1912 roku, kiedy to poznała na balu pułkownika lotnictwa Archibalda Christie. Po latach twierdziła, że od razu wiedziała, że "coś z tego będzie, bo zakochanego mężczyznę łatwo rozpoznać, gdyż ma on minę chorego barana."
Trucizny i ślub
Gdy Archibald został powołany na front, Agatha zaczęła pracować w Ochotniczym Komitecie Pomocy, najpierw jako pielęgniarka w szpitalu wojskowym, potem, po szkoleniu farmaceutycznym i zdobyciu certyfikatu Towarzystwa Aptekarzy w Londynie zatrudniła się w aptece. To właśnie tam zdobyła szeroką wiedzę na temat trucizn, która tak bardzo przydała jej się po latach przy opisywaniu zbrodni.
Gdy Archie, z którym spotykała się już dwa lata, przyjechał na kilkudniową przepustkę, para w ciągu jednego dnia podjęła decyzję o ślubie. Błyskawicznie załatwili wszystkie formalności i w Wigilię 1914 roku stanęli przed ołtarzem. Świadkiem ślubu był przypadkowy przechodzień, którego "zgarnęli" z ulicy.
Zakład, który zmienił życie
W 1919 roku na świat przyszła ich córka Rosalind, a rok później ukazała się pierwsza powieść Agaty Christie - "Tajemnicza historia w Styles". Wówczas to świat poznał słynnego detektywa Herkulesa Poirot, który pojawił się w jej 33 powieściach i ponad 50 krótkich opowiadaniach. Poirot był jak dotąd jedyną fikcyjną postacią, której oficjalny nekrolog zamieścił the New York Times.
Swoją pierwszą powieść Agatha Christie napisała, żeby wygrać zakład. Podjęła wyzwanie siostry, która twierdziła, że nie uda jej się stworzyć historii kryminalnej, w której czytelnik nie będzie w stanie odgadnąć, kim jest przestępca.
Podpuszczona przez Margie, na zapleczu apteki zaczęła snuć kryminalną intrygę. W 1916 roku wysłała maszynopis do paru wydawnictw, lecz dopiero po długim czasie odezwało się Bodley Head – nie tylko z propozycją wydania, ale również zamówieniem na pięć kolejnych książek.
Początek kariery i koniec małżeństwa
W 1922 roku Archie dostał propozycję podróży dookoła świata w ramach wyprawy Misji Imperium Brytyjskiego do jego kolonii, gdzie miał pełnić funkcję doradcy finansowego. Agatha, która uwielbiała podróże, z radością mu towarzyszyła. Odwiedzili Afrykę Południową, Australię, Nową Zelandię, Hawaje, Kanadę i USA. W Honolulu odkryła surfing i najprawdopodobniej była pierwszą Angielką, która uprawiała ten sport.
Kariera pisarska Agathy nabierała rozpędu. Archie, choć początkowo wspierał żonę, powoli zaczynał mieć dość jej rosnącej sławy i coraz częściej zaczynał szukać pocieszenia w ramionach sekretarki.
Rok 1926 był dla znanej już i podziwianej pisarki wyjątkowo trudny. Zmarła jej ukochana matka, brat uzależnił się od narkotyków, wydawca nie był zachwycony jej najnowszą powieścią, a na dodatek mąż zażądał rozwodu.
Tajemnicze 11 dni
3 grudnia Agatha pocałowała córkę na dobranoc, wsiadła do samochodu i... zniknęła. Auto znaleziono następnego dnia kilka kilometrów dalej, lecz po pisarce nie było śladu.
Zarządzono intensywne poszukiwania, w których brały udział tysiące policjantów i wolontariuszy, a nawet poproszono ponoć o pomoc innego brytyjskiego mistrza powieści detektywistycznej - Arthura Conan Doyle'a. Największe gazety w Anglii relacjonowały akcję, oferując nagrodę w wysokości 100 funtów za jakąkolwiek informację.
Po 11 dniach Agatha Christie odnalazła cała i zdrowa w hotelu spa w północnej Anglii, w którym zameldowała się pod nazwiskiem ....kochanki męża. Pisarka twierdziła, że nie pamięta zdarzenia i nie wie, jak się tam znalazła, choć ponoć przez cały czas tajemniczego zniknięcia bawiła się w hotelu wyśmienicie, chodząc na bale i nie narzekając na brak męskiego towarzystwa.
Być może tajemnicze zniknięcie było wynikiem załamania nerwowego, choć bardziej prawdopodobne jest, że był to akt zemsty na mężu, który został przez policję uznany za głównego podejrzanego. Co bardziej złośliwi utrzymywali, że ukartowała wszystko, by zapewnić sobie reklamę. Agatha Christie nie ujawniła prawdy o tajemniczych 11 dniach nawet w swojej wyjątkowo szczerej autobiografii.
Faktem jest, że historia odbiła się szerokim echem nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale i w USA. Na londyńskim dworcu czekał na nią tłum, nad którym policja ledwo była w stanie zapanować, a sprzedaż jej książek wzrosła niemal dziesięciokrotnie.
Agatha Christie długo nie chciał zgodzić się na rozwód, ze względu na dobro córki. Ostatecznie jednak małżeństwo zakończyło się dwa lata później. Po latach mówiła, że:
"...jedyna osoba, która potrafi zranić naprawdę do żywego, to mąż. Z nikim innym nie jest się równie blisko".
Jedyna osoba, która potrafi zranić naprawdę do żywego, to mąż. Z nikim innym nie jest się równie blisko
Orient Ekspresem do kolejnej miłości
Po rozwodzie pisarka wyjechała najpierw na Wyspy Kanaryjskie, a później udała się w samotną podróż słynnym Orient Expressem do Bagdadu. Ponieważ interesowała ją archeologia, skorzystała z tego, że znajomy profesor prowadził akurat wykopaliska w Ur. To właśnie tam poznała o czternaście lat młodszego od siebie archeologa Maxa Mallowana. Był doskonałym kompanem, czarującym i błyskotliwym, znającym się na sztuce i literaturze, więc dużo czasu spędzali razem na spacerach po pustyni.
Kilka miesięcy później Max przyjechał do Wielkiej Brytanii, żeby się oświadczyć. Aby mogli wziąć ślub zmienił wyznanie i przeszedł do kościoła anglikańskiego.
Choć Agatha bała się różnicy wieku, żartowała:
„Archeolog to najlepszy mąż, jakiego można sobie wyobrazić. Im starsza staje się żona, tym bardziej wzrasta jej wartość w oczach męża. ”
Archeolog to najlepszy mąż, jakiego można sobie wyobrazić. Im starsza staje się żona, tym bardziej wzrasta jej wartość w oczach męża
W podróż poślubną pojechali do Wenecji, później podróżowali po Syrii, Grecji, Włoszech i Egipcie. Zimę spędzali w Iraku, gdzie Max pracował na wykopaliskach, a Agatha pisała kolejne książki.
Najlepsze pomysły przychodzą podczas zmywania naczyń
Podczas II wojny światowej Agatha Christie zgłosiła się na ochotnika do pracy w przyszpitalnej aptece. W tym czasie napisała m.in. dwie powieści, które zamknęła w sejfie i oświadczyła, że mają być przekazane spadkobiercom po jej śmierci. Podczas wojny urodził się także wnuk pisarki, Matthew Prichard, który obecnie sprawuje pieczę nad jej spuścizną.
Lata powojenne były okresem największego rozkwitu kariery Agathy Christie. Czytelnicy nie mogli doczekać się kolejnych zagadek rozwiązywanych przez uwielbianego detektywa. Autorka, pytana po latach skąd czerpała pomysły, odpowiadała, że zazwyczaj znajduje je zmywając. "Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie."
Jednak nie zawsze było to takie łatwe.
"Oczywiście za każdym razem trzeba przejść przez te upiorne trzy tygodnie czy miesiąc, kiedy człowiek próbuje się zabrać do pracy. Nie znam gorszych męczarni. Siedzi się w pokoju ogryzając ołówek, patrząc na maszynę, kręcąc się w tę i z powrotem albo padając na sofę, umierając z rozpaczy. Później idzie się poprzeszkadzać komuś, kto naprawdę pracuje (...). A później z nieznanej przyczyny wewnętrzny starter daje sygnał do biegu. Zaczyna działać to "coś", jest tuż tuż, rozwiewa się mgła. Nagle się wie z niezachwianą pewnością, co A chce powiedzieć do B."
Brian Aldiss, znajomy Agathy Christie, twierdził, że "kończyła ostatni rozdział książki, a następnie wybierała najmniej prawdopodobnego podejrzanego i, wracając do początku, zmieniała niektóre fragmenty, aby go wrobić”.
Ona sama przyznawała, że:
"Pomysły zjawiają się w najmniej oczekiwanych momentach: idę ulicą, oglądam wystawę sklepu z kapeluszami, aż tu nagle błyska myśl: o, w ten sposób można by znakomicie zamaskować zbrodnię, nikt się nie domyśli. (...)
Zwykle mam pod ręką pół tuzina [zeszytów], notuję tam co ciekawsze koncepty, informacje o truciznach i lekach, wyczytane w gazecie doniesienia o szczególnie chytrych oszustwach. Rzecz jasna, gdybym trzymała notatki w idealnym porządku, uniknęłabym wielu kłopotów."
Nagrody
W 1947 roku Christie została poproszona przez królową matkę o napisanie słuchowiska radiowego „Trzy ślepe myszki”. W 1950 r. przyjęto ją do Londyńskiej Akademii Nauk. Niedługo później dostała w Stanach Zjednoczonych główną nagrodę dla najlepszego pisarza literatury detektywistycznej.
W 1955 roku przyznano jej nagrodę im. Edgara Allana Poego za całokształt twórczości pisarskiej. W 1958 roku została prezeską Klubu Detektywów, stowarzyszeniu autorów kryminałów, do którego należała od 30 lat. W 1961 roku otrzymała tytuł doktora honoris causa na Uniwersytecie Exeter, a 10 lat później Order Imperium Brytyjskiego.
"Trzeba jakoś to przeżyć"
Choć była sławna i bogata, jej życie osobiste nie było udane. Drugi mąż zdradzał ją z archeolożką Barbarą Parker, jednak Agatha, bojąc się ponownego porzucenia, przymykała oko na ich związek.
Mimo to potrafiła doceniać życie i cieszyć się z niego.
"Jakże rozkoszowałam się ową drugą wiosną, która nastaje, kiedy człowiek kończy z życiem uczuciowym, z budowaniem związków, kiedy nagle - powiedzmy, po pięćdziesiątce - odkrywa zupełnie nowy świat, wypełniony myśleniem, studiami, lekturą. (...) Przez dłuższy czas życie osobiste pochłaniało całą energię, teraz znów można się rozejrzeć dookoła. (...) Na starość ciągle coś człowieka boli: już to lumbago atakuje krzyż, już to zimą doskwiera reumatyzm w szyi (...), już to artretyzm nie pozwala długo stać ani wędrować po wzgórzach. Tak to jest i trzeba jakoś to przeżyć. Zarazem jednak nieporównanie silniej i dogłębniej niż kiedykolwiek przedtem odczuwa się wdzięczność za dar życia."
W teatrach zgasły światła
Zmarła 12 stycznia 1976 roku w swoim domu w Wallingford w Anglii w wieku osiemdziesięciu pięciu lat. W dniu jej śmierci, na znak żałoby, wszystkie teatry na londyńskim West Endzie przygasiły na godzinę światła.
Zostawiła po sobie imponujący dorobek - napisała 79 powieści kryminalnych, 6 powieści obyczajowych pod pseudonimem Mary Westmacott, 2 książki autobiograficzne, 2 tomiki wierszy, 1 tomik opowiastek i wierszy gwiazdkowych oraz sztuki teatralne.
Jej kryminały zostały przetłumaczone na co najmniej 103 języki, co stawia pisarkę na 1 miejscu wśród najczęściej tłumaczonych autorów na świecie. Wydano ponad 2 miliardy egzemplarzy jej książek, jest więc najlepiej sprzedającą się autorka wszech czasów. Obliczono, że czytając 1 książkę miesięcznie, miłośnik prozy Christie miałby zapewnioną lekturę na 7 lat. Mógłby też przez 2 lata co miesiąc oglądać nową adaptację teatralną któregoś z jej utworów. Wiele z jej powieści i opowiadań zostało sfilmowanych, niektóre wielokrotnie. Na ich podstawie powstały także seriale telewizyjne i słuchowiska radiowe.
Agatha Christie była również autorką najdłużej wystawianej sztuki na świecie. "Pułapka na myszy", która miała premierę w1952 roku w Londynie, po 60 latach nadal jest w repertuarze, doczekawszy się ponad 20 tys. przedstawień.
Książki Christie plasują się na 3 miejscu pod względem najczęściej publikowanych dzieł na świecie, zaraz po utworach Szekspira i po Biblii. "I nie było już nikogo” jest najlepiej sprzedającym się kryminałem wszech czasów przy ponad 100 milionach sprzedanych egzemplarzy.
Agatha Christie stała się jednym z symboli Wielkiej Brytanii. W 1972 roku w Muzeum Madame Tussauds w Londynie stanęła jej woskowa figura.
Widziała więcej niż była widziana
Agatha Christie była nie tylko najsłynniejszą autorką powieści kryminalnych, ale przede wszystkim osobą niezwykle skromną, wręcz nieśmiałą. Nienawidziła przemówień, udzielania wywiadów, opowiadania o osobie. Jej wnuk Matthew Prichard opowiadał, że była osobą, która „słuchała więcej niż mówiła i widziała więcej niż była widziana”.
Pod koniec życia, które przecież nie zawsze było pozbawione cierpienia, powiedziała:
„Jestem zadowolona. Robiłam to, co chciałam robić.”
Jestem zadowolona. Robiłam to, co chciałam robić
Anna.Olejniczak@polskapress.pl
Agatha Christie. Jak wyglądało życie królowej kryminału?
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Topa wychowywał się w kościele ze znanym aktorem. Tragedia przerwała mu życie
- Okładkę Edyty Górniak zrobiła sztuczna inteligencja?! Aż przykro się na to patrzy
- Woźniak-Starak przesadziła z medycyną estetyczną?! Trudno ją rozpoznać...
- Rafał Mroczek poprawił sobie urodę! Dalej podobny do brata bliźniaka? | ZDJĘCIA