Przyczyn decyzji o braku dzieci może być bardzo dużo. Do niedawna o bezdzietności mówiło się głównie w kontekście bezpłodności. Dzisiaj jest inaczej – to raczej świadomy wybór kobiet i ich priorytetów, jakimi kierują się w swoim życiu. Część z nich stawia na karierę, inne boją się zmiany trybu życia lub trudów macierzyństwa z powodu braku partnera, pozostała część po prostu nie czuje instynktu macierzyńskiego.
Polska, to kraj, który poprzez edukację, politykę czy media, promuje tradycyjne wartości rodzinne, w których pojawiają się dzieci. Taki przekaz sprawia, że osoby, które świadomie rezygnują z rodzicielstwa, mogą poczuć, że są stawiane w negatywnym świetle. W krajach zachodnich o swoim wyborze otwarcie mówi wiele gwiazd, m.in. Oprah Winfrey, Jennifer Aniston, czy Renee Zellweger. W Polsce przed laty szeroko komentowane były np. słowa poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, która z niesmakiem mówiła o ciąży swojej siostry, czy postawa aktorki Niny Andrycz, która wolała poświęcić się dla sztuki niż rodzić dzieci.
Dowiedz się więcej:
Temat bezdzietności z wyboru powrócił ostatnio w naszym kraju za sprawą trenerki Ewy Chodakowskiej – idolki wielu kobiet, która otwarcie przyznała się do tego w swoich social mediach. Jaka była reakcja internautów?
Ewa Chodakowska: „Nie czuję powołania”
Oprócz słów wsparcia i zrozumienia, wylała się na nią również ogromna fala hejtu. Najgorsze jest to, że głównie krytykowały ją inne kobiety. Ewa Chodakowska przyznała, że decyzję o nieposiadaniu dzieci podjęła wspólnie z mężem już dawno temu, ale do tej pory oficjalnie o tym nie mówiła. Dzisiaj trenerka wyjaśnia, że nie czuje powołania do macierzyństwa, a widok jej mamy, która poświęcała się dla dzieci, zatracając siebie, mógł mieć istotny wpływ na jej decyzję. To nie oznacza, że Chodakowska neguje kobiety, które decydują się na dziecko, wręcz przeciwnie – podziwia je.
Ostatnio Chodakowska dostała zaproszenie do programu telewizyjnego "Miasto kobiet", podczas którego opowiedziała o tym, że jej decyzja nie spotkała się ze zrozumieniem również wśród jej osób najbliższych:
"Kiedy padły moje słowa, że nie planuję macierzyństwa, zostałam zrugana. Miałam wrażenie, że jestem w tym najmniejszym gronie wystawiona na taki konkretny lincz i każdy sobie poużywał. To było dla mnie szokujące. (...) Dostałam komentarzami w twarz. Usłyszałam, że umrę w samotności, że moje życie nic nie będzie znaczyć, dlaczego nie chcę być kochana i nigdy nie poczuję, co to znaczy być prawdziwą kobietą".
Aleksandra Kwaśniewska: „Szanujmy nawzajem nasze decyzje"
Aleksandra Kwaśniewska, która współprowadzi program "Miasto kobiet", jest szczęśliwą mężatką od kilku lat, do tej pory nie ma dzieci i otwarcie mówi, że nie chce publicznie poruszać tematu swojego macierzyństwa lub jego braku. Na swoim Instagramie zamieściła niedawno zdjęcie z trójką dzieci i poruszyła bardzo ważną sprawę dotyczącą świadomej bezdzietności. W opisie można przeczytać jej apel o wzajemny szacunek dla wszystkich kobiet, które nie chcą mieć dzieci lub nie mogą ich mieć:
„Szanujmy nawzajem nasze decyzje, wspierajmy je i nie narzucajmy innym własnego scenariusza na szczęście”.
Pod zdjęciem Kwaśniewskiej pojawiło się wiele komentarzy. Wypowiedziały się zwykłe obserwatorki oraz znane osoby, takie jak Agnieszka Woźniak- Starak, Agnieszka Hyży, czy Marzena Rogalska!