Dla wielu kobiet wiadomość o ciąży jest długo wyczekiwanym, jednym z najszczęśliwszych momentów w życiu. Są jednak i takie, którym wraz z tą informacją „wali się cały świat”. Są zagubione, przerażone, sparaliżowane lękiem o to, „jak sobie poradzą”. Nie widzą żadnych perspektyw. Boją się nie tylko o siebie, ale i dziecko. Podejmują decyzję o oddaniu dziecka do adopcji.
Dlaczego kobiety oddają dziecko do adopcji?
- Jakichkolwiek byśmy nie szukali przyczyn w oddawaniu dzieci, zawsze będzie to wewnętrzna samotność kobiety. W swoim środowisku jest samotna ze swoimi trudnościami, problemami – tłumaczy Magdalena Modlibowska, prezeska fundacji „Po adopcji”.
Jakie kobiety najczęściej oddają dziecko do adopcji?
Powszechnie uważa się, że najczęściej matkami, które oddają swoje dzieci do adopcji są bardzo młode dziewczyny, lub kobiety po 40. Choć trudno o dokładne statystyki, jest to bardzo prawdopodobne.
Bardzo młode kobiety, dziewczyny, często nieletnie, są w najtrudniejszej sytuacji.
- One dopiero stoją u progu swojego życia i nie wyobrażają sobie, że ten próg mają przekroczyć od razu z bagażem macierzyństwa. Dodatkowo dochodzi brak wsparcia rodziny, która powtarza „po co ci teraz to dziecko”? – wyjaśnia Magdalena Modlibowska.
Jest i drugi biegun. Kobiety dojrzałe, mające już za sobą bagaż doświadczeń. Zazwyczaj są już matkami kilkorga dzieci, ale wiedzą, że – najczęściej ze względów ekonomicznych - nie będą w stanie wychować i utrzymać kolejnego.
- Jakichkolwiek powodów byśmy nie szukali, to za każdym razem będzie to bardzo specyficzna, indywidualna sytuacja. Nie możemy jednoznacznie określić ani motywów, ani typu kobiet, które decydują się na oddanie dziecka – podsumowuje prezeska fundacji „Po adopcji”.
Oddają dziecko z miłości
Często pojawia się tu także argument, że matki oddają swoje dzieci do adopcji, by dać im szansę na nowe, lepsze życie. By miały zapewnione to, czego one nie są w stanie im zagwarantować. Uwagę, troskę, dorastanie w domu, w którym nie ma biedy czy przemocy.
Oddanie do adopcji nie jest więc „pozbyciem się problemu”, lecz objawem troski i miłości. Dla takich kobiet jest to często najtrudniejsza decyzja w życiu, która kosztuje je mnóstwo bólu, cierpienia i pozostawia ranę na całe życie.
- Matki zgłaszają się do nas po 10 latach i mówią, że od ośmiu lat zastanawiają się, czy napisać list do swojego synka czy córki, które oddały. One o tych dzieciach myślą cały czas. Cały czas myślą o ich dobru – opowiada Magdalena Modlibowska.
Wsparcie dla kobiet, które chcą oddać dziecko do adopcji
Statystyki wyraźnie pokazują, że kobiety, które noszą się z decyzją o oddaniu dziecka do adopcji, często zmieniają zdanie, jeśli otrzymają wsparcie. Nie zawsze jednak wiedzą, gdzie go szukać lub w wyniku nacisków środowiska nie decydują się na skorzystanie z tej możliwości.
- Idealnym rozwiązaniem nie byłby okna życia, które komplikują życie dziecku i matce, ale właśnie możliwość przyjścia do ośrodka, jeszcze będąc w ciąży, porozmawiania – podkreśla prezeska fundacji „Po adopcji”. - Ośrodki adopcyjne są przygotowane do tego, by wspierać i pomagać. Psychologowie i pracownicy pokazują inne drogi, rozwiązania, pokazują, jak sobie radzić z uzależnieniem, z przemocą w rodzinie, pomagają opanować to, co się wokół takiej kobiety dzieje. Gdy ktoś przedstawi inne perspektywy i możliwości, to nawet warunki ekonomiczne zaczynają wyglądać inaczej. Kobiety, dostając takie wsparcie i wiedzę, często zmieniają decyzję. Ważne, że mogą to zrobić, bez ponoszenia żadnych konsekwencji, nawet w momencie, gdy w sądzie jest już złożone zrzeczenie się praw rodzicielskich.
Ciężar, z którym zostaje się na całe życie
Niektóre z ośrodków, jak choćby szczeciński „Mam dom” prowadzi również wsparcie dla matek, które już oddały dziecko do adopcji. Kobiety mogą tam przychodzić i przez wiele lat korzystać z pomocy psychologa. Mogą tam również uzyskać informację na temat swojego dziecka. Dowiedzieć się, czy jest szczęśliwe, zdrowe, jak wygląda, czy ma rodzeństwo – taka informacja dla biologicznej matki jest często bezcenna.
Ośrodki adopcyjne są zlokalizowane w całej Polsce. Wszelką pomoc i informacje można tam uzyskać anonimowo – zarówno drogą mailową, przez telefon, jak i osobiście.
Zobacz także:- "Okno Życia" – ratunek dla dziecka, szansa dla matki
- Ministerstwo chce ograniczyć liczbę adopcji zagranicznych: Część dzieci może stracić szansę na dom
- Nie trzeba urodzić, by być matką
Dlaczego kobiety oddają dzieci do adopcji?