Ciężarne bez kolejki do specjalisty?

Alicja Cichocka-Bielicka
Są poradnie, które przyjmują ciężarne bez kolejki, ale i takie niestety, które wciąż nie znają zapisów nowej ustawy...
Są poradnie, które przyjmują ciężarne bez kolejki, ale i takie niestety, które wciąż nie znają zapisów nowej ustawy... Grzegorz Olkowski
Od stycznia kobiety w ciąży powinny dostać się do każdego lekarza specjalisty bez kolejki. Zagadką jest, czy wszystkie ciężarne, czy tylko z zaświadczeniem o upośledzeniu dziecka albo ciężkiej chorobie wykrytej w ciąży. Z odpowiedzią ma problem nie tylko NFZ.

Nowe przywileje dała kobietom w ciąży ustawa „Za życiem”. Od 1 stycznia ciąża ma być przepustką, żeby leczyć się u lekarza specjalisty bez czekania miesiącami w kolejce.

„Kobiety z brzuszkiem, korzystajcie!” - zachęca optymistycznie jeden z portali parentingowych dla przyszłych mam. Zapisy są rzeczywiście rewolucyjne. Kobiety mają być przyjmowane do specjalisty w dniu zgłoszenia albo w najbliższym terminie poza kolejnością wynikającą z listy oczekujących. Przyszłe mamy z Torunia donoszą nam jednak, że z tym bywa różnie. Pojawiają się też wątpliwości, czy przepisy obejmują wszystkie ciężarne.

Polecamy: Czy w przedszkolu na Koniuchach znęcano się nad przedszkolakami?

Niektórzy lekarze specjaliści rzeczywiście zaczęli przyjmować ciężarne „na cito”, czyli tak jak nakazuje ustawa, ale nie wszystkie poradnie tak robią, co przyznają zgłaszające się do nas mamy.

- Specjalista przyjął mnie dopiero po negocjacjach, przyznając, że tego dnia jestem już trzecią z brzuszkiem poza kolejką. Wystawił skierowanie na rehabilitację. Niestety, nie wszystkie poradnie znają zapisy nowej ustawy i dostałam termin za cztery miesiące, gdy będę rodzić... Słyszałam też, że nowe prawo obejmuje tylko kobiety, które mają urodzić dzieci z poważnymi chorobami. Jak jest naprawdę? - dopytuje zdezorientowana takim chaosem przyszła mama.

Problem z interpretacją przepisów miał także regionalny oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy, do którego zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienia.

Warto przeczytać: Kto był winien zderzenia trzech tramwajów? [ZDJĘCIA]

Z pierwszego przesłanego nam komunikatu wynikało, że przywileje dotyczą m.in. „kobiet w ciąży i świadczeniobiorców do 18. roku życia, u których stwierdzono ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu, posiadających odpowiednie zaświadczenie”. Można było to więc rozumieć, że obejmują wszystkie ciężarne, bez wyjątku.

Inaczej odpowiedziało nam jednak Ministerstwo Zdrowia! W pierwszej odpowiedzi zawęziło tę grupę, pisząc, że kobieta musi mieć „zaświadczenie potwierdzające ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, które powstało w okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu”.

Kto ma rację?

Na to pytanie wojewódzki NFZ po wielu godzinach namysłu najpierw orzekł, że taka wypowiedź Ministerstwa Zdrowia jest dla Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia wiążąca, a potem zasugerował, żeby jednak jeszcze raz spytać o to... ministerstwo.

- Rację ma regionalny oddział NFZ - usłyszeliśmy na koniec w biurze prasowym Ministerstwa Zdrowia, które wczoraj pilnie sprostowało wcześniejsze informacje, przyznając, że nowe prawo do szybkiej wizyty u specjalisty dotyczy jednak... wszystkich kobiet w ciąży, bez wyjątku.

W świetle czego, jak czytamy „wcześniejsza informacja jest nieaktualna”.

Czytaj komentarz: Zagubione nie tylko ciężarne

NowosciTorun

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mała Mi
,,wieżę" ha ha...jak widać jak Pani, która się wypowiada nie ma o niczym pojęcia i nie świeci inteligencją.
A
Anis
Jakos ja jestem w 5 miesiacu I pracuje w sklepie I nie narzekam
G
Gosc
Tu chodzi konkretnie o lekarzy specjalistów nie każda ciężarna jest kobietą zdrowa której stan zdrowia do końca ciąży jest idealny... tu chodzi o kobiety które chorują i czas oczekiwania jest śmieszny... mam chora tarczycy z guzami aby utrzymać ciążę poziom tsh musi być też odpowiedni ponieważ zbyt wysoki grozi poronieniem... przyjmując leki do końca życia ustawiane dawki przez lekarza jestem w stanie donosi ciążę. Przez tarczycę mam problemy również z wagą... doszła mi teraz cukrzyca ciazowa jeśli będę mieć nieunormowany cukier grozi to dziecku hipertorfia płodu proszę sobie poczytać co to a mi cukrzyca także po ciąży. .. jeśli miałabym czekać do endokrynologa oraz diabetologa ok 3 - 4 mc a czasami i więcej mogło by to mi i dziecku zagrozić... czasami lepiej się zastanowić i nie łac jadu. Pomyśleć że nie chodzi tu o traktowanie kobiet jak święte krowy każda odpowiada za siebie i dziecko. Jeśli ktoś nie chce w ciąży pracować to niech nie pracuje. Szanuje każda kobietę która pracuje w ciąży czy też nie... a takie wypowiedzi raczej pokazują ze leje pani jad bo one cieszą się teraz najlepszym okresem w sim życiu a pani musi chodzić do pracy...
a
asia
Czyżby Ktoś był akuratnie w ciąży i zabolała prawda?O mój uśmiech proszę się nie martwić mam od uch do ucha .Czytać też sporo czytam,choroby były są i będą.To samo ciężarne były są i będą tyle tylko ,że kiedyś traktowały ten stan jako normalny a dziś jak chorobę i nie chce mi się wierzyć że wszystkie stały się takie wątłe.:))
K
Ktos
Mniej jadu, więcej uśmiechu dla Pani Asi :))) i niech łaskawa Pani nie wrzuca wszystkich do jednego wora oddzielając zagrożone ciąże. Jakby raczyła Pani zauważyć z roku na rok przybywa więcej nowych chorób oraz klimat nie sprzyja :), wystarczy trochę poczytać, jak już Pani udziela się na forum pod pseudonimem to chociaż mądrze ;)
a
asia
W dzisiejszych czasach ciężarna jest jak święta krowa .Zachodzi w ciążę i natychmiast na chorobowe .Od x lat nie widzę pracujących ciężarnych np. w sklepach to jest jakaś paranoja .Ciąża to normalny stan (wykluczając te zagrożone) Nie wieżę że 100 %ciąż jest zagrożonych .Cwane i leniwe te nasze ciężarne...
B
BMX
W Bizielu w Bydgoszczy miałam czekać do kwietnia na wizytę u diabetologa, mimo iż mam wysoki cukier. Termin mam na czerwiec. Udało mi się załatwić miejsce w połowie lutego w szpitalu miejskim w Bydgoszczy. Paranoja.
A
Agata
Ja choć jestem z Torunia, aktualnie mieszkam w Warszawie. Jestem w ciąży i chciałam zapisać się do ginekologa, aby zrobić wszystkie badania to dostałam termin najwcześniej na maj. Jak mówiłam w rejestracji, że jestem w ciąży i w maju to już będzie za późno, aby cokolwiek zrobić to Pani powiedziała, że mam iść prywatnie, bo ona nic nie poradzi, że takie są terminy. Prywatnie wizyta u lekarza 150 zł, usg 200zł plus koszt wszystkich badań (mocz i morfologia mam zapisane, ze muszę się stawić co miesiąc, do tego tekst glukozy i wszystkie inne badania ok. 500 zł). Taką mamy politykę prorodzinną w tym kraju. Teraz pójdę do przychodni z ustawą, o której piszecie i poproszę, aby przyjęli mnie bez kolejki.
P
Podpis
Nie chodzi tu przecież o faktyczną kolejkę w przychodni tylko o termin wizyty.
p
popis
ja czegoś nie rozumiem. czemu ciężarna ma nie stać jak inni. przecież i tak nie stoi tylko siedzi i czeka jak wszyscy.... czy to takie męczące dla kobiety ciężarnej by czekać w uciążliwej kolejce jak inni? rozumiem, siedzenie w autobusie tramwaju, czy krzesełko dla ciężarnej zamiast stania godzinami w kolejce ale tego że bez kolejki to pojać nie mogę.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet