Coraz częściej pracujemy z łóżka! Tak wygląda home office podczas pandemii

AB
Opracowanie:
Od wybuchu pandemii wzrósł odsetek pracowników, którzy pracują w łóżku. O popularności pracy w sypialni świadczy popularność hashtagu #WorkFromBed na Instagramie. Rekordziści spędzają w pościeli cały dzień pracy. Swoją pracę w łóżku chętnie dokumentują Instagramerzy. Wybraliśmy najciekawsze zdjęcia.
Od wybuchu pandemii wzrósł odsetek pracowników, którzy pracują w łóżku. O popularności pracy w sypialni świadczy popularność hashtagu #WorkFromBed na Instagramie. Rekordziści spędzają w pościeli cały dzień pracy. Swoją pracę w łóżku chętnie dokumentują Instagramerzy. Wybraliśmy najciekawsze zdjęcia. Sincerely Media/ Unsplash.com
Praca zdalna bardzo nas rozleniwiła, zwłaszcza najmłodszych pracowników. Aż 720 na 1000 osób pracowało w łóżku podczas pandemii. Sprawdziliśmy, jak pracownicy zdalni dokumentują pracę z łóżka.

Już 7 na 10 zatrudnionych pracowało z łóżka, z czego home office w pościeli preferują ludzi młodzi, od 18 do 34 lat – wynika z badania „Sleep, Work, and COVID-19: In-Depth Study”, przeprowadzonego w 2020 r. w Stanach Zjednoczonych. Młodzi pracownicy mają najgorzej wyposażone stanowiska pracy w domu, a także często nie odczuwają dolegliwości związanych z siedzącym czy leżącym trybem życia, przez co praca z łóżka może im się wydawać szczególnie atrakcyjna.

Eksperci z firmy Tuck wykazali, że od wybuchu pandemii pogorszyła się nasza jakość snu. Pracownicy sypiają zbyt krótko (25,5 proc., w tym 7,5 proc. zdecydowanie za krótko) lub za długo (25,5 proc., w tym 4,5 proc. zdecydowanie za długo). Nieznacznie, bo z 39,5 proc. do 37 proc. spadł odsetek osób śpiących dobrze.

Co dziesiąta osoba na home office lwią część dnia pracy spędza w łóżku. Przed wybuchem pandemii co drugi pracownik (52,2 proc.) potwierdzał, że nigdy nie zdarzyło mu się pracować z łóżka godzinę przed zaśnięciem. Podczas epidemii COVID-19 odsetek osób, które nie mają takich doświadczeń, zmalał do 27,5 proc.

9,4 proc. pracowników przyznało, że podczas pandemii pracuje z łóżka 2-4 godziny tygodniowo, 6 proc. 4–6 godzin tygodniowo, 5 proc. – 6-8 godzin, 3 proc. – 8–12 godzin, 1,5 proc. – 12–18 godzin, 2 proc. – od 18 do 24 godzin, a po 2,5 proc. od 24 do 40 godzin lub więcej niż 40 godzin. Oznacza to, że część społeczeństwa pracuje wyłącznie w łóżku.

Co ciekawe, osoby rezygnujące z biurka koncentrują się na nieco innych zadaniach niż pozostali pracownicy na home office. W obu przypadkach preferowanymi zadaniami są: sprawdzanie poczty e-mail, odbieranie telefonów i uczestnictwo w telekonferencjach. O ile wśród innych, chętnie wykonywanych na home office czynności, można wymienić: przygotowywanie raportów, pisanie, robienie researchu czy kodowanie, o tyle w łóżku wolimy planować spotkania, uczestniczyć w szkoleniach online i wykonywać prace związane z wprowadzaniem danych.

Niestety praca w pozycji leżącej odbija się na naszym zdrowiu. Przede wszystkim można nadwyrężyć mięśnie szyi, pleców i bioder, co prowadzi do bolesnych dolegliwości, a nawet skurczy. Pracując z łóżka pogłębiamy także asymetrię ciała i nadmiernie obciążamy niektóre mięśnie.

Aby uniknąć przykrych dla ciała konsekwencji pracy zdalnej, należy wprowadzić do swojego trybu życia więcej dyscypliny. Eksperci zalecają walkę z niezdrowymi nawykami i zbudowanie na nowo rutyny dnia, np. szykowanie się rano do pracy tak, jakbyśmy mieli pójść do biura.

Warto również zadbać o jakość swojego snu. Przez pandemię spędzamy coraz więcej czasu przed komputerem. Niebieskie światło emitowane przez monitory i ekrany urządzeń mobilnych może utrudniać zasypianie i koncentrację. Dlatego nie warto rozwlekać pracy na cały dzień.

Eksperci zalecają wyłączenie komputera na minimum dwie godziny przed snem. Jeżeli jest to niemożliwe, można nosić wieczorem specjalne okulary ograniczające emitowanie niebieskiego światła. Osoby, które wybrały takie rozwiązanie, twierdzą, że czują się bardziej wypoczęte.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Praca

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Prof. dr hab. n. med. Ryszarda Chazan - absolwentka Akademii Medycznej w Warszawie. Od 1977 roku pracownik Akademii Medycznej (potem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego). Pracownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii na stanowisku profesora zwyczajnego

"- Nie wolno zamykać ludzi w czterech ścianach. Zakazy opuszczania domu, wyjazdów na działkę czy wchodzenia do lasu z rodziną były absurdem, który nigdy nie powinien się powtórzyć. Z prof. Ryszardą Chazan z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego rozmawiamy o tym, jak wmanewrowano nas w "zdalne życie"."

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,prof--ryszarda-chazan-o-koronawirusie-i-lock[wulgaryzm]--trudno-mi-uwierzyc--jak-latwo-odgornymi-decyzjami-udalo-sie-zatrzymac-caly-swiat,artykul,27167777.html
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet