Zobacz wideo: Takie są kary dla pijanych kierowców
- Obserwując życie publiczne i zachowania np. w mediach społecznościowych, można chyba śmiało powiedzieć, że z manierami mamy na bakier. Ale czy kiedyś było lepiej?
- Wydaje mi się, że kiedyś była większa świadomość i potrzeba nieustannego szlifowania swoich umiejętności w tym zakresie. Ludzie wiedzieli, że umiejętność odnalezienia się i odpowiedniego zachowania w różnych warunkach jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Oczywiście, kiedyś różne grupy społeczne w różnym stopniu stosowały się do reguł savoir-vivre’u i etykiety, jednak każda z nich na swój sposób dążyła do doskonałości w tym zakresie. Współcześnie coraz mniej ludzi wyraża taką chęć i potrzebę. Po ostatnich telewizyjnych programach dotyczących ubioru czy sposobów zachowania przy stole miałam okazję przeczytać mnóstwo komentarzy, których autorzy kierują się zasadą „nikt mi nie może niczego nakazać, mogę robić, co chcę i nikt mi nic nie zrobi”. To jest najlepszy dowód na to, że w naszym społeczeństwie można zaobserwować brak wiedzy na temat jednej z najważniejszych zasad dobrych manier, która mówi o tym, że zostały one stworzone po to, aby móc okazać szacunek i troskę o inną osobę. Te reguły nie zostały wymyślone po to, aby nam utrudnić życie, wręcz przeciwnie – na przestrzeni wieków różne okoliczności pokazały nam, jakie zachowania w naszym kręgu kulturowym są najbardziej praktyczne i logiczne z punktu widzenia użytkownika. W ten sposób przygotowując np. nakrycie nie trzeba się zastanawiać, gdzie postawić szklanki i kieliszki – większość z nas jest praworęczna, dlatego prawa strona talerza jest najbardziej logiczna i wygodna. Podczas moich szkoleń zawsze powtarzam, że nikt nie wie wszystkiego. Wystarczy jednak pomyśleć nad logicznym rozwiązaniem i w większości przypadków zrobimy daną rzecz dobrze i zgodnie z zasadami dobrych manier.
- Co nam popsuło maniery?
Trudno oprzeć się wrażeniu, że nieprzestrzeganie dobrych manier zbiegło się w czasie z coraz większym brakiem szacunku dla drugiej osoby. Coraz więcej osób idzie przez świat rozpychając się łokciami i głośno krzycząc – w ten sposób nadrabiają braki w dobrym wychowaniu i okazywaniu szacunku innym. Często porównuję przestrzeganie dobrych manier do przestrzegania kodeksu ruchu drogowego. Tutaj też przecież można wyjść z założenia, że drogę na rondzie można sobie skrócić jadąc pod prąd, a samochód zaparkować pod samym sklepem, żeby było bliżej.
- A właściwie dlaczego maniery są tak ważne? Wielu ludzi uważa, że to sztuczne zachowanie, tresura i w życiu niekoniecznie się przydają.
Jako społeczeństwo umówiliśmy się na pewne reguły, które mają dać nam wszystkim przewidywalność i poczucie bezpieczeństwa. I tak naprawdę właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Niestety, współcześnie wiele osób wychodzi z założenia, że w pierwszej kolejności ma im być dobrze, dlatego w restauracji nie zwracają uwagi nie biegające i krzyczące pociechy, zaś na nadbałtyckiej plaży okopują się i otaczają parawanami, skutecznie uniemożliwiając dostęp do morza. Żeby była jasność, sama mam dwójkę dzieci i też chodziłam z nimi do restauracji, gdy były małe. Zawsze jednak staraliśmy się z mężem, aby nie stanowiły zagrożenia dla siebie i innych (obsługa kelnerska często serwuje gorące potrawy – o wypadek naprawdę nie jest trudno) lub też chodziliśmy do restauracji stworzonych z myślą o młodszych klientach, gdzie większy harmider w wykonaniu dzieci nie przeszkadzał innym gościom. Znajomość i stosowanie dobrych manier w praktyce z pewnością daje nam poczucie stabilizacji. W otoczeniu innych ludzi mam pewność, że nikt swoim widelcem nie będzie sobie nakładał jedzenia ze wspólnego półmiska, a gdy skończy mi się picie mogę liczyć na to, że osoba siedząca obok, sięgając po karafkę z wodą, w pierwszej kolejności zaoferuje mi dolewkę, co może przecież być początkiem do poznania się i nawiązania interesującej rozmowy. Żeby była jasność, w różnych okolicznościach obowiązują różne zasady. Obiad urodzinowy w restauracji wymaga innego poziomu elegancji jeśli chodzi o strój czy zachowanie niż swobodny grill w ogrodzie, podczas którego niekoniecznie musimy jeść z porcelanowych talerzy przy użyciu srebrnych sztućców i popijać z kryształowych szklanek. Na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce.
- Czy chce pani przez to powiedzieć, że dzięki dobrym manierom jesteśmy dla siebie po prostu bardziej interesujący jako ludzie?
Tak, myślę, że jest dużo prawdy w tym stwierdzeniu. Każda wymiana wizytówek może być okazją nie tylko do poznania nowej osoby, ale też inspiracją do zaprojektowania nowej wizytówki dla siebie i okazania szacunku naszemu rozmówcy. Dlatego otrzymane wizytówki należy traktować z szacunkiem i schować do wizytownika, a nie np. tylnej kieszeni spodni czy portfela. Podobnie właściwe powitanie i pożegnanie naszego gościa czy partnera biznesowego potrafi bardzo wiele o nas powiedzieć i zrobić odpowiednio złe lub dobre pierwsze wrażenie, co może mieć niebagatelny wpływ na nasze dalsze relacje lub ich brak. Przykłady można mnożyć niemalże w nieskończoność. Jednak w każdej sytuacji: rodzinnej czy biznesowej, oficjalnej czy nieoficjalnej, to właśnie szacunek do drugiej osoby powinien być dla nas myślą przewodnią, która musi nam nieustannie towarzyszyć.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!