Dłużnicy alimentacyjni albo stają przed sądem, albo spłacają długi. Ale nie chcą kontaktu z dziećmi

31 maja 2017 roku weszły w życie nowe, bardziej restrykcyjne przepisy, które pozwalają skutecznie ścigać i karać niesolidnych rodziców, którzy nie płacą alimentów. Jak się okazuje, nowelizacja prawa była przełomowa, a policja i prokuratura mają pełne ręce pracy.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy wielkopolska policja wszczęła przeciwko osobom, które nie płaca alimentów 2585 postępowań.

Analogicznie w tym samym czasie w roku 2016 (czyli jeszcze przed nowelizacją przepisów) postępowań było zaledwie 491. Podczas śledztw policjanci stwierdzili, że w 852 przypadkach dłużnicy alimentacyjni dopuścili się przestępstwa, w wyniku czego stanęli przed sądem.

Jak się okazuje, alimenciarze niechętnie korzystają natomiast z furtki, którą zostawia im prawo. Zgodnie z przepisami, mogą uniknąć konsekwencji, jeśli w ciągu miesiąca spłacą zadłużenie.

• Zgłoszenia nie tylko od pokrzywdzonych rodziców, ale i od pomocy społecznej
• Wiele spraw jest umarzanych. Winni są sami rodzice samotnie wychowujący dzieci. Dlaczego?
• Jaka kwota została wpłacona do tej pory przez dłużników alimentacyjnych? Zobacz statystyki!

O wszystkim przeczytasz w naszym Serwisie PLUS. Zobacz:

Czy od byłego współmałżonka można domagać się alimentów?

Źródło: Dzień Dobry TVN

POLECAMY:

Najnowsze wiadomości z Wielkopolski