Jak wynika z badania wykonanego w sierpniu przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, średni wydatek, jaki w tym roku przewidują na wyprawkę szkolną rodzice samodzielnie wychowujący dzieci, którzy mają jednocześnie zasądzone alimenty, to najczęściej ponad 500 zł. Odpowiedziało tak 51 proc. ankietowanych. Co szósta osoba z tej grupy założyła na ten cel od 400 do 500 zł, a co ósma między 300 a 400 zł.
Z badania wynika, że dla prawie 76 proc. rodziców będzie to wyższa kwota niż w ubiegłym roku.
Wysokie ceny produktów z wyprawki szkolnej
Według autorów badania, wszystkiemu winna jest inflacja. Przez nią skompletowanie wyprawki szkolnej będzie nie lada wyzwaniem.
Polecamy poradnik: Jak tanio i sprawnie skompletować wyprawkę dla ucznia
– W naszym badaniu prawie 35 proc. osób wskazuje, że żyje skromnie i musi na co dzień bardzo oszczędnie gospodarować swoimi budżetami. 4 proc. osób odpowiada wręcz, że nie ma pieniędzy nawet na podstawowe potrzeby. Kolejne 46 proc. osób żyje na średnim poziomie, ale nie zawsze może sobie pozwolić na poważniejsze zakupy - wskazał prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.
Dodał, że jedynie co dziewiąta osoba spośród tych, które mają zasądzone alimenty wspomina, że wiedzie się jej dobrze i wystarcza jej na wiele, bez specjalnego oszczędzania. 4 proc. mówi, że żyje bardzo dobrze i że może pozwolić sobie na pewien luksus.
Trudna sytuacja finansowa osób samotnie wychowujących dzieci
39 proc. opiekunów podkreśla, że nie stać ich na żadne zajęcia dodatkowe dla dzieci, a kolejne 30 proc. ankietowanych deklaruje, że może opłacić najwyżej jedne zajęcia pozalekcyjne. Co piąty badany wskazuje, że nie może sobie pozwolić też na sfinansowanie dziecku korepetycji, w razie pojawienia się problemów w nauce - podano.
98 proc. respondentów wskazało, że rodzic, który nie płaci alimentów, również w żaden sposób nie wspiera swoich dzieci, choćby przy okazji rozpoczęcia roku szkolnego. Niewielki odsetek tych, którzy otrzymują jakąś pomoc, najczęściej wymienia, że są to przybory szkolne, sporadycznie gotówka. Przypomniano, że wcześniej pandemia, a teraz gwałtowny wzrost cen przyczynił się do tego, że pojawia się więcej trudności ze ściąganiem alimentów - zauważa to 41 proc. badanych.
Przybywa osób, które nie płacą alimentów
Z danych Rejestru wynika, że przybywa rodziców, którzy nie płacą na swoje dzieci. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor na koniec lipca było zgłoszonych ponad 267 tys. osób, które nie wywiązują się z płacenia alimentów – to o ponad 13,5 tys. dłużników więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. 95 proc. dłużników to mężczyźni. Ich zaległości z tego tytułu sięgają prawie 11,8 mld zł – o niemal 1,5 mld zł więcej niż w sierpniu 2021. Obecnie średnia zaległość przypadająca na dłużnika alimentacyjnego wynosi już ponad 44 tys. zł - podano. (PAP)
autorki: Longina Grzegórska-Szpyt, Magdalena Jarco
lgs/ maja/ je/
Dzieci uwielbiają maskotki!
Źródło:
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek