Dzieci więźniami koronawirusa. Jak możemy im pomóc? UNICEF Polska z apelem do wszystkich przyjaciół dzieci [Rozmowa]

Joanna Sarnat
Joanna Sarnat
Dzieci w trakcie epidemii koronawirusa cierpią w zwielokrotniony sposób. Po pierwsze, wydaje nam się, że ich młody wiek chroni je przed następstwami choroby, po drugie, skupiamy się w rozmowach na ratowaniu świata dorosłych, zapominając, że świat najmłodszych także chwieje się w posadach. O zagrożeniach, jakim czoło stawiają obecnie dzieci rozmawiamy z Moniką Kacprzak - rzecznikiem prasowym UNICEF Polska.

JS: Z czym muszą zmagać się obecnie dzieci? Które problemy UNICEF uznaje za najbardziej palące?

Pandemia koronawirusa ma ogromny wpływ na dzieci. UNICEF Polska zwraca uwagę na wiele wyzwań, przed którymi stoją obecnie najmłodsi. Gdyby można było umieścić je w grupach, sklasyfikowalibyśmy problemy według następujących kategorii: dostęp do opieki zdrowotnej, problemy psychologiczne, znikoma aktywność fizyczna i zła dieta, dostęp do edukacji, bezpieczeństwo w sieci oraz rosnąca skala zjawiska przemocy domowej.

JS: To może po kolei. Dostęp do opieki zdrowotnej dla dzieci – na czym polegają utrudnienia?

Pandemia koronawirusa całkowicie sparaliżowała służbę zdrowia. Proszę zauważyć, że nie tylko chorzy na Covid-19 mają obecnie problem! Wiele planowych zabiegów zostało odwołanych, nie umawiano nowych wizyt, wstrzymane zostały zabiegi rehabilitacyjne, wizyty u stomatologa, szczepienia… Dla wielu dzieci taki obrót spraw może być naprawdę ponury, kondycja zdrowotna u dzieci szybko może się pogorszyć.

JS: Ich kondycja fizyczna z pewnością pogorszy się także przez brak ruchu i gorszą dietę.

Zdecydowanie. Ze względu na pandemię, w znacznej mierze dzieci i młodzież mają ograniczone możliwości podejmowania aktywności fizycznej. Nauka zdalna, brak regularnych lekcji wychowania fizycznego, zamknięte obiekty sportowe i rekreacyjne oraz brak spotkań z rówieśnikami na świeżym powietrzu mogą powodować w dłuższej perspektywie czasu obniżenie kondycji fizycznej dzieci i młodzieży, wzrost wagi czy problemy z kręgosłupem. Jednocześnie czas pandemii sprzyja nadmiernemu spożywaniu niezdrowych posiłków czy przekąsek, co szczególnie wśród dzieci borykających się z nadwagą lub otyłością może skutkować pogłębieniem dotychczasowych problemów żywieniowych.

JS: Jak polskie dzieci reagują na nauczanie zdalne? Czy udało się skutecznie przeorganizować polską szkołę?

Przejście na nauczanie zdalne było jedynym wyjściem, aby zapewnić dzieciom dostęp do edukacji w czasie pandemii. Niestety, pomimo wielu starań zarówno ze strony szkół, jak i samorządów, część dzieci, szczególnie z rodzin defaworyzowanych, jest wykluczona edukacyjnie.

JS: Co to znaczy?

Wykluczenie edukacyjne oznacza sytuację, w której dziecko nie może korzystać z nauki tak, jak rówieśnicy. Wiąże się to zarówno z problemami wynikającymi z braku sprzętu, ale również z brakiem dostępu do szybkiego internetu. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że z częścią dzieci szkoła po prostu straciła kontakt.

JS: A co z rodzinami wielodzietnymi? Nauczanie wielu dzieci pewnie jest dodatkowym obciążeniem…

Oczywiście, tam sytuacja jest szczególna. W niektórych domach dzieci w różnym wieku, w tym samym czasie, musiały korzystać z dostępu do internetu, aby kontynuować naukę, a rodzina posiadała niewystarczającą liczbę sprzętu. Bardzo często rodzice wykazują mnóstwo dobrych chęci, ale zwyczajnie nie mają kompetencji, by tak dużą grupę dzieci obdzielić wystarczającą ilością uwagi. Nie każdy opiekun jest w stanie odpowiednio pomagać w odrabianiu zadań – i nie należy rodziców za to winić!

JS: Są też uczniowie, którzy potrzebują edukacji specjalnej.

Takie dzieci spotkała teraz duża tragedia. Uczniowie o specjalnych potrzebach edukacyjnych, którzy w tradycyjnym nauczaniu mają zagwarantowane dodatkowe wsparcie, teraz zostali go pozbawieni.

JS: Polskim uczniom z pewnością nie brakuje stresu związanego z przyszłością. Nie wiedzą, co je czeka.

To jest kolejny ważny temat. Chaosu informacyjnego doświadczyli uczniowie ostatnich roczników szkół podstawowych i ponadpodstawowych, przed którymi są egzaminy końcowe i matury. Przedłużający się brak informacji o przebiegu procesu egzaminacyjnego był przyczyną niepewności młodych ludzi o to, w jaki sposób będą mogli aplikować do liceum czy na studia.

JS: UNICEF Polska zwraca uwagę na bezpieczeństwo w sieci w czasach epidemii koronawirusa. Dzieci to grupa, którą trzeba wyjątkowo chronić przed kłamliwymi treściami w internecie?

Zdecydowanie! Pamiętajmy, że dzieci spędzają teraz mnóstwo czasu online. Edukacja, kontakt ze znajomymi, nawet dodatkowe zajęcia, takie jak lekcje muzyki, przeniosły się do internetu. To błogosławieństwo, że ciągle najmłodsi mogą utrzymywać bliskie relacje z rówieśnikami i uczyć się. Z drugiej jednak strony korzystanie z internetu niesie ze sobą mnóstwo niebezpieczeństw. Rodzice muszą zadawać sobie pytania: Jak pozwolić dzieciom korzystać z dobrodziejstw, które niesie ze sobą internet, ale jednocześnie uchronić je przed potencjalnymi zagrożeniami? Znalezienie równowagi w tym obszarze jest zawsze wyzwaniem, a w sytuacji, w jakiej obecnie się znajdujemy, okazuje się być szczególnie trudne.

JS: Nie sposób nie wspomnieć też o przemocy domowej. UNICEF apeluje, by na dzieci zwracać szczególną uwagę podczas epidemii – są one teraz szczególnie narażone na niezauważalną przez otoczenie agresję.

Zarówno w Polsce, jak i w innych krajach zmagających się z Covid-19, znacząco nasila się zjawisko przemocy domowej. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się dzieci. Izolacja i brak kontaktów z innymi osobami sprzyjają nasilaniu się aktów przemocy domowej. Pracownicy UNICEF ze wszystkich krajów, gdzie występuje koronawirus, alarmują, że sytuacja dzieci staje się coraz trudniejsza. Proszę pamiętać, że w czasie walki z pandemią najmłodsi nie mogą liczyć na taką samą uwagę i pomoc, jak wcześniej… Zaangażowanie policji w szereg działań związanych z koronawirusem powoduje ograniczenie możliwości monitorowania rodzin objętych procedurą „Niebieskiej Karty”. Dzieci mają obecnie znikomy kontakt z osobami, które mogłyby im pomóc – nie widzą się z wychowawcami, nauczycielami lub pedagogami. Problematyczne może być dla nich choćby przeprowadzenie swobodnej rozmowy telefonicznej.

JS: Dzieci mogą być więźniami koronawirusa.

Najmłodsi niejednokrotnie nie są w stanie uzyskać wsparcia lub nie wiedzą, gdzie i w jaki sposób mogą się po nie zwrócić. Warto zauważyć, że w rodzinach dotkniętych przemocą, niejednokrotnie zaniedbywane są potrzeby żywieniowe dzieci czy potrzeby związane z zapewnieniem dostępu do materiałów i sprzętów niezbędnych do edukacji na odległość. W sytuacji epidemii realizacja tych potrzeb może być przeoczona lub niedostrzeżona przez instytucje pomocowe.

JS: Niektórzy psychologowie twierdzą, że epidemia koronawirusa może być dla dzieci doświadczeniem formacyjnym – ta historia je ukształtuje. Presja, którą teraz czują najmłodsi może mieć wpływ na ich zdrowie psychiczne?

Warto zauważyć, że zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży w Polsce pogarsza się od kilku lat. UNICEF często zwraca na to uwagę. Coraz więcej dzieci i młodzieży doświadcza różnego rodzaju problemów emocjonalnych i kryzysów psychicznych. Brak psychiatrów dziecięcych, terapeutów oraz oddziałów dziecięcych w szpitalach psychiatrycznych znacząco utrudnia diagnozowanie i leczenie dzieci w tym obszarze. Polska znajduje się na drugim miejscu w Europie pod względem prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież. O problemie tym alarmowano jeszcze przed wybuchem epidemii koronawirusa.

Zaburzenia lękowe czy depresyjne, wszelkie formy autoagresji bardzo często pojawiają się wśród dzieci – a brak specjalistycznej opieki takie zjawisko pogłębia. Należy to jasno podkreślić.

JS: W jaki sposób UNICEF Polska włączył się w akcję pomocy dzieciom cierpiącym z powodu koronawirusa?

Rozpoczęliśmy akcję „Walka z koronawirusem”, aby pomóc najbardziej potrzebującym dzieciom i ich rodzinom, które w krajach rozwijających się cierpią na skutek pandemii. Zbieramy fundusze, które pozwolą nam doinwestować instytucje niezbędne dla ochrony życia i zdrowia najmłodszych Uruchomiliśmy także specjalną stronę Unicef-koronawirus.pl. Regularnie publikujemy na niej treści związane z epidemią – są to porady przeznaczone dla całych rodzin. Szerzymy wiedzę na temat bezpieczeństwa dzieci w sieci, zdrowia (w tym psychicznego) oraz sposobów radzenia sobie ze stresem.

Wysłaliśmy informacje o powstaniu strony do wszystkich placówek edukacyjnych w Polsce. Zależy nam, aby pedagodzy, nauczyciele, rodzice i opiekunowie dzieci mogli skorzystać z treści, które tam publikujemy.

JS: Jak można was wesprzeć?

Zawsze możemy liczyć na naszych wspaniałych Darczyńców! Wesprzeć można nas na różne sposoby. Część z darczyńców dokonuje tradycyjnych wpłat na nasze konto, inni realizują przelewy online lub przekazują UNICEF 1% podatku.

JS: Na co przeznaczacie otrzymane fundusze?

Zebrane dzięki naszym Darczyńcom fundusze przekazujemy na różne cele. Najważniejsze jest dla nas obecnie dostarczenie zestawów ochronnych dla pracowników medycznych, wyposażenie szpitali w sprzęt medyczny, przekazanie środków higienicznych i sanitarnych dla dzieci i ich rodzin.

Ponadto istotne jest dla nas zapewnienie dostępu do czystej wody i mydła zarówno dla dzieci, jak i ich opiekunów.

Zobacz też: Zapomniane podczas pandemii: dzieci. Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży coraz bardziej potrzebny i Jak wesprzeć dzieci podczas epidemii koronawirusa? Wywiad z psychologiem dziecięcym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dzieci więźniami koronawirusa. Jak możemy im pomóc? UNICEF Polska z apelem do wszystkich przyjaciół dzieci [Rozmowa] - Portal i.pl

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet