Dziś protest pielęgniarek i położnych. Delegacja ze Ślaska domaga się poprawy płac i warunków pracy

12 maja przypada Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek. W tym roku, zamiast przyjmować życzenia, wyjdą na ulice i będą protestować. W tych działaniach wesprą je także położne, które swoje święto obchodziły 8 maja. Nie widzą jednak powodów do świętowania. Domagają się podniesienia płac i chcą zwrócić uwagę na problemy kadrowe, które dały o sobie znać ze zdwojoną siłą w czasie pandemii.

Jak tłumaczy przewodnicząca OZZPiP, Krystyna Ptok, stale maleje liczba pielęgniarek w systemie ochrony zdrowia. W wyniku COVID w ciągu minionego roku zmarło ponad 160 pielęgniarek i położnych. W szpitalach i przychodniach brakuje rąk do pracy, a młodzi wybierają pracę za granicą. - Jak obecnie średnia wieku pielęgniarki w Polsce wynosi 53 lata, tak w 2030 roku będzie to 60 lat - wylicza Ptok.

W najbliższym czasie na emeryturę uda się natomiast kolejnych 10,5 tys. pielęgniarek i położnych, a studia skończy tylko 5,6 tys. absolwentów, z czego pracę w zawodzie rozpocznie jedynie ok. 3,6 tys. osób.

Już teraz pielęgniarki pracują na 2 i 3 etaty. Zdaniem Ptok, przysłowiowym gwoździem do trumny będzie procedowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o najniższych wynagrodzeniach, który niebawem ma trafić do Sejmu.

- Zostałyśmy potraktowane w nim sposób dyskryminujący - ocenia Iwona Borchulska, przewodnicząca zarządu regionu śląskiego OZZPIP. Zwraca uwagę zwłaszcza na zapisy projektu nowelizacji, które nie uwzględniają kwalifikacji pielęgniarek z tytułem licencjata oraz zrównują pracowników medycznych pod względem poziomu wynagrodzeń minimalnych z pracownikami niemedycznymi placówek leczniczych.

Dlatego w środę, 12 maja, delegacje pielęgniarek i położnych z całej Polski zamanifestują swój sprzeciw przed Sejmem. Chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę parlamentarzystów, którzy będą niebawem głosować nowelizację przepisów. Będą protestować w 18 punktach stolicy, od ul. Wiejskiej wzdłuż alei Ujazdowskich. - Otrzymaliśmy zgodę sanepidu. W każdym z punktów manifestować będzie po pięć osób - zapowiada Borchulska.

Wśród protestujących będzie także delegacja z woj. śląskiego. Pozostałe pielęgniarki zamanifestują swoje poparcie dla koleżanek przychodząc 12 maja do pracy z emblematem popierającym protest.