Kto dostanie podręczniki, a kto musi za nie zapłacić?

Anna Jarmuż
W księgarni Liber można kupić nowe i używane książki. Jak mówi Elżbieta Fajfer, wielu wybiera tę drugą opcję
W księgarni Liber można kupić nowe i używane książki. Jak mówi Elżbieta Fajfer, wielu wybiera tę drugą opcję Łukasz Gdak
W tym roku nie ma kolejek do księgarni. Większość uczniów dostanie darmowe podręczniki. Ci, którzy muszą płacić, chętnie wybierają książki używane.

Jeszcze w maju minister edukacji oznajmiła, że myśli o wycofaniu ze szkół darmowego elementarza. Jego brak miały zrekompensować dotacje na podręczniki. Kilka dni później Anna Zalewska oznajmiła, że „Nasz elementarz”, na którym do tej pory pracowali uczniowie klas pierwszych zostaje, ale jako jedna spośród trzech książek do wyboru. Nauczyciele i rodzice byli zdezorientowani. Ostatecznie, jeszcze w tym roku wszystko zostaje po staremu, a dotacją na książki zostaną objęte kolejne roczniki uczniów.

- W roku szkolnym 2016/2017 uczniowie klas I - III szkół podstawowych będą korzystać z podręczników zapewnionych przez Ministra Edukacji Narodowej na dotychczasowych zasadach - tłumaczy Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN. - W następnych latach szkolnych planuje się umożliwienie wyboru przez nauczyciela podręcznika dla klas I - III szkoły podstawowej, z uwzględnieniem podręcznika zapewnionego przez MEN - dodaje.

Książki będą mieli zapewnione też starsi uczniowie - IV i V klasy szkoły podstawowej oraz I i II gimnazjum. Na podręczniki dla tych pierwszych rząd przeznaczył 140 zł, a drugich 250 zł (do tego dochodzi 25 zł na ćwiczenia). Za dystrybucję książek odpowiada szkoła.

- Jestem spokojny. Zamówienia na podręczniki złożyłem już dawno. Sądzę, że książki dotrą do szkoły na czas - mówi Zbigniew Burkietowicz, dyrektor Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego nr 2 w Poznaniu.

Na to samo liczy Marek Kor- banek, dyrektor poznańskiego Zespołu Szkół nr 7. - W zeszłym roku część podręczników dojechała do szkół w połowie września. Sądzę, że w tym roku trafią do rąk uczniów na czas - mówi dyrektor. Jak stwierdza, powtórzą się jednak inne problemy. W szkolnej bibliotece (na stanie której znajduje się kilka tysięcy podręczników) pracuje tylko jedna osoba. Wszystkie formalności spoczywają na jej głowę.

- Przez kilka tygodni bibliotekarz zajmuje się tylko podręcznikami - tłumaczy Marek Korba nek. - Ksiażki trzeba też gdzieś składować - zauważa.

Dotacji na podręczniki nie dostaną uczniowie VI klas podstawówki, III gimnazjum oraz młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych. Ich rodzice będą musieli wyłożyć na książki z własnej kieszeni. Ile? Wiele zależy od profilu szkoły i nauczanych języków obcych. Cena podręczników do VI klasy waha się od 350 do 400 zł, do III gimnazjum - od 250 do 350 zł, a szkół ponadgimnazjalnych od 450 do 600 zł.

- Podręczniki to duży wydatek. Dlatego w zeszłym roku kupiłam synowi książki używane. W tym roku zrobię tak samo - mówi Beata Wiśniewska, mama Mikołaja, który we wrześniu pójdzie do VI klasy.

Jak mówi Marek Sawicki - właściciel poznańskiej księgarni Liber, która oferuje zarówno zakup nowych jak używanych podręczników, wielu decyduje się na książki z drugiej ręki.

- Zestaw używany można kupić za połowę ceny - tłumaczy Marek Sawicki. - W naszej księgarni skupujemy też stare podręczniki. Płacimy za nie od ręki, gotówką.

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mxm
Weź się jebn..ij w banie
G
Gość
Czyli nie dość, ze dla dziecka z 3kl. gimnazjum nie będzie żadnego wsparcia, to jeszcze swoich starych książek z 2kl. nie będzie można sprzedać, bo dla 2 klas będą za darmo.
To się nazywa sprawiedliwość - a nawet prawo i sprawiedliwość.
N
Nowy Prezydent
dla kogo? powiem może dla kogo nie... tak jak 500 plus.. nie dostanie Polak co ma jedno dziecko i uczciwie i ciężko pracuje żeby mieć co do gara włożyć... dostanie patologia z 3 i więcej, brudasy imigracyjne i inne pasożyty żerujące na zasiłkach!
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet