Molestowanie seksualne to zjawisko występujące często w szkole, na uczelni i w pracy. Jak sobie z nim radzić?

Anna Bartosiewicz
Anna Bartosiewicz
Kobiety, które doświadczyły molestowania, często wstydzą się o nim mówić. Tymczasem nagłośnienie problemu może przyczynić się do zmian na lepsze, np. do wprowadzenia polityki antydyskryminacyjnej.
Kobiety, które doświadczyły molestowania, często wstydzą się o nim mówić. Tymczasem nagłośnienie problemu może przyczynić się do zmian na lepsze, np. do wprowadzenia polityki antydyskryminacyjnej. Zinkevych/Getty Images
Co czwarty Polak był świadkiem molestowania seksualnego w miejscu pracy lub nauki –  wynika z badania CBOS, poświęconego temu zagadnieniu. Natomiast globalnie aż 35% kobiet doświadczyło przemocy fizycznej lub na tle seksualnym – wskazuje organizacja UN Woman. O tym, czym jest molestowanie seksualne i jak mogą radzić sobie z nim kobiety, które go doświadczają, rozmawiamy z Krzysztofem Kumorem z Polskiego Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego.

Rozmowa Krzysztofem Kumorem – koordynatorem projektów i prawnikiem z Polskiego Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego (PTPA).

Czym jest molestowanie seksualne w polskim prawie i czym się różni od molestowania?
Molestowanie to zachowanie odnoszące się do przesłanki prawnie chronionej, takiej jak wiek, kolor skóry, wyznanie itp., którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności i stworzenie zastraszającej, poniżającej, wrogiej, upokarzającej atmosfery. Natomiast molestowanie seksualne to rodzaj molestowania, który odnosi się do płci, cech płciowych lub zachowanie mające charakter seksualny. To nie musi być tylko dotyk, ale również mogą to być: zniewagi, insynuacje, komentarze dotyczące ubioru, makijażu lub miny, gesty, żarty czy wiadomości o charakterze erotycznym. Katalog zachowań podchodzących pod molestowanie seksualne jest dosyć szeroki. 

Czytaj też: Dziecięca trauma seksualna wymaga pomocy – tłumaczy psycholog

To, co należy podkreślić, to fakt, że aby mówić o molestowaniu lub molestowaniu seksualnym, potrzebny jest sprzeciw osoby, którą dane zachowanie dotyka. Może to być zarówno jawny, głośny, werbalny sprzeciw, jak i mina, grymas twarzy, zamilknięcie i spuszczenie oczu czy trzaśnięcie drzwiami. Molestowanie i molestowanie seksualne są zachowaniami dyskryminacyjnymi, których kwestie reguluje Kodeks pracy.

Chciałbym zaznaczyć, że w przypadku molestowania czy molestowania seksualnego musi wystąpić negatywne zachowanie dotyczące przesłanki, która jest prawnie chroniona. Inaczej rzecz ujmując, te przesłanki to cechy, które są chronione przez prawo. W przypadku zachowań dyskryminacyjnych cechami chronionymi przez prawo (a więc owymi przesłankami) są: płeć, wiek, niepełnosprawność, rasa, religia, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkowa, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientacja seksualna i rodzaj zatrudnienia.

Czym molestowanie seksualne różni się od mobbingu?
Jeśli chodzi o mobbing, to różni się on od molestowania tym, że zachowanie nie jest skierowane przeciw przesłance prawnie chronionej, a także ma charakter uporczywy i długotrwały. Również ma on na celu stworzenie zastraszającej, upokarzającej atmosfery, poniżenie lub ośmieszenie, ale nie odnosi się do cech prawnie chronionych. Tutaj z kolei nie jest wymagany sprzeciw.

Jakie przepisy prawa regulują zachowania związane z molestowaniem? 
Najważniejsze akty prawne regulujące kwestie molestowania i molestowania seksualnego, a szerzej dyskryminacji, to: Kodeks pracy oraz tzw. ustawa wdrożeniowa. Kodeks pracy zapewnia najpełniejszą ochronę w obszarze zatrudnienia, w tym możliwość ubiegania się o odszkodowanie za doznaną dyskryminację, a także przenosi ciężar dowodu na pracodawcę. W szczególności warto zwrócić uwagę na art. 18(3a) i art. 94 Kodeksu pracy.

Drugim ważnym aktem prawnym jest tzw. ustawa wdrożeniowa (jej pełny tytuł brzmi: Ustawa o wdrożeniu niektórych przepisów unii europejskiej w zakresie równego traktowania). Ustawa wdrożeniowa w całości poświęcona jest kwestiom równego traktowania. Wprowadza ona wiele mechanizmów ochronnych, a także rozszerza ochronę z Kodeksu pracy na zatrudnienie niepracownicze (m.in. na umowy zlecenia, umowy o dzieło, samozatrudnienie). Niestety, w niepełny sposób reguluje zasadę równego traktowania, ponieważ zawiera dużo wyłączeń. Wiele organizacji pozarządowych, w tym Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, domagało się załatania luk w tej ustawie.

Ile kobiet rocznie zgłasza molestowanie?
Bardzo trudno jest odpowiedzieć na takie pytanie. Molestowanie seksualne nie jest przestępstwem w rozumieniu Kodeksu karnego (w przeciwieństwie do przestępstw zgwałcenia lub seksualnego wykorzystania zależności). Według badania Fundacji na rzecz Równości i Emancypacji STER z 2016 roku „Zdecydowana większość przypadków molestowania (94,1%) nie jest zgłaszana na policję. Trzy najczęstsze powody, dla których kobiety nie decydowały się na zgłoszenie, to: samodzielne poradzenie sobie ze sprawą (67%), opinia, że sprawa jest zbyt błaha, by ją zgłaszać (66%) oraz przekonanie, że policja nic w tej sprawie nie zrobi (53,3%)” – wskazano w publikacji.

Natomiast niewiele da się powiedzieć o przypadkach zgłaszania molestowania w pracy czy na uczelni. Obecnie, w ramach naszego projektu, prowadzimy własne badania, które dadzą nam pewne odpowiedzi na pytania o przyczyny zgłaszania lub rezygnacji ze zgłoszenia przypadków molestowania. Warto także zapoznać się ze wspomnianym badaniem STER-u z 2016 r., CBOS-u z 2018 r., a także z badaniem Rzecznika Praw Obywatelskich o molestowaniu seksualnym wśród studentek i studentów z 2019 roku.

Do kogo można się zwrócić z problemem molestowania?
W zależności od miejsca, gdzie doszło do molestowania, sprawa powinna być zgłoszona: pracodawcy, odpowiednim ciałom w szkole, na uczelni lub na policji, jeśli zachowania wypełniają przesłanki przestępstw z kodeksu karnego. W związku z tym, że na pracodawcach ciąży prawny obowiązek przeciwdziałania dyskryminacji w miejscu pracy, idealną sytuacją byłoby, gdyby w miejscu pracy istniały odpowiednie polityki i mechanizmy antydyskryminacyjne oraz opracowane ścieżki zgłaszania przypadków dyskryminacji, w tym molestowania seksualnego, a przy tym były one znane pracownikom. Również uczelnie powinny dysponować odpowiednimi ciałami lub komisjami właściwymi w takich sprawach. 

Dlaczego mówienie o  molestowaniu jest takie ważne?
Zawsze warto jest szukać pomocy i nagłaśniać sprawy molestowania i dyskryminacji. Dzięki głośnemu mówieniu o tych kwestiach wzrasta świadomość społeczna i coraz więcej osób sygnalizuje ten problem. To jest to, co robimy w Polskim Towarzystwie Prawa Antydyskryminacyjnego – staramy się głośno mówić o przypadkach dyskryminacji i molestowania, a także: pokazywać nowoczesne standardy i mechanizmy antydyskryminacyjne, pomagać osobom, które dyskryminacja dotknęła oraz prowadzić szeroko zakrojone działania edukacyjne. Każdy zgłoszony i nagłośniony przypadek może skłonić pracodawcę lub inną instytucję do refleksji, a w konsekwencji doprowadzić do wprowadzenia polityk i standardów antydyskryminacyjnych lub dać dyskryminowanej osobie odwagę do upomnienia się o swoje prawo do równego traktowania.

Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego uruchomiło infolinię skierowaną do kobiet, które doświadczyły molestowania seksualnego. Może Pan powiedzieć coś więcej o tej inicjatywie?
Faktycznie, obecnie prowadzimy taką infolinię. Jest ona obsługiwana przez profesjonalne prawniczki, doświadczone w zakresie prawa antydyskryminacyjnego. Nasze ekspertki udzielają porad prawnych i doradzają, co zrobić w przypadku molestowania lub dyskryminacji ze względu na płeć. Kobiety, które doświadczają molestowania seksualnego, mogą dzwonić do PTPA we wtorki (od godz. 16.00 do godz. 18.00) oraz w czwartki (od godz. 10.00 do godz. 12.00). Porady są udzielane pod numerem telefonu +48 739 975 506

Kiedy należy zgłosić sprawę w sądzie i czy osobie, która doświadczyła molestowania, łatwo jest wygrać taką sprawę? 
Znów, bardzo trudno odpowiedzieć na tak zadane pytania, ponieważ wszystko zależy od konkretnej sprawy. Czasem kwestia jest bardzo oczywista, a czasem sprawa jest zawiła i trudna do rozstrzygnięcia. To, co na pewno należy podkreślić, to to, że z Kodeksu pracy wynika, że ciężar dowodu w sprawach o dyskryminację spoczywa na pracodawcy. Oznacza to, że osoba, która czuje, że dotknęła ją dyskryminacja (w tym molestowanie seksualne), musi jedynie uprawdopodobnić ten fakt, a ciężar udowodnienia, że tak nie było, leży na pracodawcy. Uprawdopodobnienie faktu dyskryminacji może polegać na przedstawieniu spójnej narracji na temat wydarzeń, które uznajemy za dyskryminacyjne oraz zaprezentowaniu logicznej chronologii zdarzeń.

Jaki materiał dowodowy należy zebrać?
Jeśli chodzi o materiał dowodowy, to Kodeks postępowania cywilnego, którego przepisy będą miały zastosowanie, pozwala na bardzo szeroki zestaw dowodów – dokumenty, nagrania, wiadomości oraz zeznania świadków. W sprawach o molestowanie sąd będzie szeroko badał, czy do molestowania rzeczywiście doszło. Przede wszystkim sąd powinien sprawdzić, czy pracodawca spełnił obowiązki przeciwdziałania dyskryminacji w miejscu pracy, lecz niestety, nie zawsze się tak dzieje.

Czas na nowy telefon? Skorzystaj z okazji

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet