Spis treści
- Co wiemy o molestowaniu w przestrzeni publicznej?
- Czym jest molestowanie w miejscach publicznych?
- Jak reagować na molestowanie w miejscu publicznym?
- Jakie doświadczenia z molestowaniem mają Polki?
- Co myślimy na temat molestowania?
- Niektóre kraje już zaostrzają przepisy chroniące kobiety
- Gdzie szukać wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego?
Co wiemy o molestowaniu w przestrzeni publicznej?
Molestowanie w miejscach publicznych to temat słabo rozumiany przez polskie społeczeństwo, za to bardzo powszechny w naszej kulturze. Z badania zrealizowanego przez Ipsos na zlecenie marki L’Oréal wynika, że raz lub wielokrotnie molestowania w miejscu publicznym doświadczyło aż 84% Polek. Na pytanie „Czy byłaś molestowana w miejscach publicznych?” 41% respondentek odpowiedziało twierdząco, ale gdy pytanie zostało uszczegółowione i podano konkretne przykłady molestowania, swoje doświadczenia z takimi formami zachowania potwierdziło 84% badanych.
Czytaj też: Dziecięca trauma seksualna wymaga pomocy – tłumaczy psycholog
Wiele kobiet i dziewczyn nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że ma do czynienia z rodzajem molestowania. Również świadkowie często nie reagują. Niepożądane zachowania przyjmują za normę społeczną albo po prostu nie wiedzą, co zrobić. Wyjaśniamy, czym jest molestowanie w miejscach publicznych, w jaki sposób może się przejawiać oraz jak w takiej sytuacji powinna zachować się prześladowana osoba lub świadek zdarzenia.
Badanie dotyczące molestowania seksualnego w miejscach publicznych, zrealizowane przez firmę Ipsos dla L’Oréal Polska na grupie 2000 osób w marcu 2021 roku pokazało, jak niska jest świadomość tego zjawiska wśród Polaków. Tylko w 3 przypadkach na 10 (31%) molestowana osoba otrzymała wsparcie ze strony świadka zdarzenia. Jednocześnie 86% osób, które widziały molestowanie, przyznało się, że nie wie, jak reagować w takiej sytuacji.
Dowiedz się więcej: Jak sobie radzić z molestowaniem w miejscu pracy, szkole i na uczelni
Czym jest molestowanie w miejscach publicznych?
Dlatego warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest molestowanie w miejscach publicznych. Ze względu na powyższe dane warto poruszać tę problematykę zarówno w szkołach, na lekcjach wychowawczych, jak i w mediach społecznościowych czy ogniskach wychowawczych. Każdy nastolatek powinien wiedzieć, czym przejawia się takie zachowanie i co robić, gdy się go doświadczy lub zaobserwuje się je w swoim otoczeniu. Molestowanie w miejscach publicznych jest różnie postrzegane i trudne do zdefiniowania, ale uczestnicy badania Ipsos uznawali za nie:
- wpatrywanie się, gapienie, nieodpowiednie i niepożądane gesty (56%),
- gwizdy, zaczepki słowne, cmokanie, wydawanie zwierzęcych odgłosów (54%),
- komentarze o podtekście seksualnym/żarty dotyczące czyjejś cielesności (45%),
- nagabywanie na randki, podanie numeru telefonu lub innych osobistych informacji (44%),
- publiczne upokarzanie, zwracanie się per „lala”, „niunia”, „laska” (43%),
- niepożądane dotyk, przytulanie, całowanie (41%),
- natrętne i powtarzające się pytania o życie erotyczne (33%),
- stalking, czyli śledzenie (33%),
- nieobyczajne obnażanie (25%),
- nagabywanie o przysługi lub usługi seksualne (24%),
- drastyczne opisy o charakterze pornograficznym/pokazywanie zdjęć o treści seksualnej (23%).
Obojętnie, jak molestowanie definiują przepisy prawa, warto pamiętać o tym, czym ono jest dla osób, które go doświadczają. Tylko reagowanie na niepożądane zachowanie może pomóc zmniejszyć skalę tego zjawiska. Dlatego tak ważne jest, aby nie przechodzić obojętnie obok krzywdy drugiego człowieka i podejmować działanie, które ma na celu wsparcie osoby pokrzywdzonej.
Jak reagować na molestowanie w miejscu publicznym?
Organizacja Right To Be zaleca metodę, którą opracowała, o nazwie „5D”. W Polsce jej stosowania uczy Centrum Praw Kobiet. Technika ta może być z powodzeniem wykorzystana przez osobę, która jest świadkiem molestowania. Posiada również aspekt edukacyjny, ponieważ pokazuje sprawcy, że ten nie działa właściwie. Pod nazwą „5D” kryje się pięć haseł zawierających sposoby na niesienie pomocy osobie molestowanej:
- D jak dekoncentracja – po pierwsze warto zrobić coś, co zdekoncentruje sprawcę; można np. upuścić klucze lub zapytać go o drogę. Osoba molestowana może odebrać takie zachowanie jako chęć niesienia jej pomocy, a rozproszenie uwagi winowajcy zwiększa szansę na uniknięcie eskalacji agresji.
- D jak dołączenie innych – można poprosić o pomoc innych świadków zdarzenia, np. kierowcę autobusu, barmana czy wychowawcę. W uzasadnionych sytuacjach należy zadzwonić pod 112 lub lub zgłosić incydent pod specjalnym numerem, na czasie lub w aplikacji, np. 19115 w przypadku Warszawy.
- D jak dokumentowanie – jeżeli jest to możliwe, warto nagrać incydent, pilnując przy tym, aby film nie trafił w niepowołane miejsce (zdarzenie powinniśmy rejestrować z bezpiecznej odległości). Takie nagranie może posłużyć jako dowód w sądzie lub na policji. Powinniśmy podać w nim miejsce zdarzenia wraz z dokładnym adresem oraz datę i godzinę zajścia. Warto porozumieć się z osobą, która doświadczyła molestowania, wymienić się z nią kontaktami i zaoferować pomoc. Filmu nie wolno rozpowszechniać, np. publikować w mediach społecznościowych, bez zgody postaci, które się na nim znajdują.
- D jak dojdź do głosu – w tym przypadku chodzi o reakcję bezpośrednią, wstawienie się za osobą poszkodowaną. Warto nazwać po imieniu całe zajście, zwrócić się wprost do sprawcy i wyrazić swój brak akceptacji dla jego zachowania. Right To Be radzi posługiwać się krótkimi, rzeczowymi komunikatami. Ostrzega też, że reakcja bezpośrednia może doprowadzić do eskalacji konfliktu i zwrócenia się oprawcy przeciwko nam.
- D jak daj wsparcie – ta forma reakcji ma miejsce już po zdarzeniu. Warto zapytać osobę, która doświadczyła molestowania, jak się czuje i czy możemy jej jakoś pomóc. Nie zaszkodzi też odprowadzenie jej w bezpieczne miejsce lub wykonanie telefonu do kogoś dla niej bliskiego.
Dowiedz się więcej:
Również osoby molestowane mogą stosować elementy metody 5D, ale warto pamiętać, że nie zawsze jest to możliwe, ani bezpieczne. Na pewno warto komunikować brak zgody na dane zachowanie. Należy nie wdawać się w dyskusje, a jeżeli jest to możliwe, poprosić o pomoc osoby postronne. Inną zalecaną metodą, która może zapewnić nam bezpieczeństwo, jest krzyczenie „uwaga, złodziej”. Taki komunikat może wystraszyć oprawcę.
Jakie doświadczenia z molestowaniem mają Polki?
Aż 41% kobiet przebadanych przez Ipsos potwierdziło, że doświadczyło molestowania w miejscach publicznych, a ponad dwa razy więcej respondentek ma doświadczenia z molestowaniem seksualnym. Warto przy tym zaznaczyć, że obraźliwe zachowania przybierały bardzo różną formę: od zaczepek, zagradzania drogi, gwizdania, oblizywania się i cmokania na widok idącej dziewczyny, poprzez żarty z jej wyglądu lub ubioru, na ocieraniu się o nią w autobusie i wykonywaniu przy niej gestów o charakterze seksualnym skończywszy. Za molestowanie należy uznać każde zachowanie o charakterze seksualnym, na które nie ma naszej zgody, które narusza naszą godność i stwarza poczucie zagrożenia.
– Ta agresja werbalna i niewerbalna wciąż jest akceptowana społecznie, a kobiety często nie mają odwagi protestować. Czas najwyższy uświadomić sobie – nam wszystkim – że wszelkie zachowania godzące w poczucie własnej wartości i odbierające poczucie bezpieczeństwa są molestowaniem. W naszym wciąż patriarchalnym świecie wiążą się z manifestacją władzy i kontroli – mówi Urszula Nowakowska, prezeska Fundacji Centrum Praw Kobiet. Ekspertka dodaje, że molestowanie „stanowi przejaw dyskryminacji ze względu na płeć, bo najczęściej spotykają się z nim kobiety”.
Co myślimy na temat molestowania?
Firma Ipsos bada zjawisko molestowania seksualnego w przestrzeni publicznej od 2019 roku. Analiza przeprowadzona na zlecenie marki L'Oréal w tym czasie wykazała, że miało z nim doświadczenia 78% kobiet z liczącej 15 500 osób grupy. Badanie obejmowało osiem krajów; są to: Stany Zjednoczone, Kanada, Meksyk. Francja, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania i Indie. W Polsce odsetek molestowanych kobiet był jeszcze wyższy i wyniósł aż 84%, chociaż wielu badaczy uważa, że statystyki i tak są zaniżone. Zdarza się, że osoby postronne stają po stronie oprawcy. Niektóre dziewczyny słyszą nawet: „ciesz, przecież to był komplement”.
Dowiedz się więcej:
Mało tego, ¾ Polaków (78%) jest zdania, że molestowane kobiety same są sobie winne. Większość respondentów zarzuca osobom, które doświadczyły molestowania, prowokujący wygląd lub zachowanie. Po niepożądanym zdarzeniu pojawiają się komentarze typu: „Czemu się tak ubrała?”, „Po co tam szła po zmierzchu?”, „To czemu piła alkohol?”, „Pewnie chciała, skoro nie reagowała”.
Oczywiście tego typu stwierdzenia są niesprawiedliwe, stereotypowe i krzywdzące, ponieważ kobiety, tak samo jak mężczyźni, mają prawo poruszać się po zmierzchu w miejscach publicznych, nosić ubranie, które im się podoba czy spożywać napoje alkoholowe. Nieprawdą jest również to, że brak reakcji oznacza przyzwolenie na dane zachowanie. Niektóre osoby nie reagują, ponieważ boją się, są zaskoczone lub po prostu nie wiedzą, co robić. Nie oznacza to wcale, że ich granica komfortu nie została naruszona.
Niektóre kraje już zaostrzają przepisy chroniące kobiety
W tym miejscu należy wspomnieć, że niedawno Hiszpania wprowadziła nowe prawo dotyczące zgody seksualnej. Ustawa, zwana potocznie „tylko tak znaczy tak”, zaostrzyła przepisy związane z gwałtem. Zgodnie z nią każdy stosunek płciowy bez wyraźnej zgody jednej ze stron można uznać za gwałt. „Jeżeli ofiara mówi "nie", to znaczy, "nie", a jeżeli nie mówi "tak", to również znaczy "nie” – komentował nowe prawo hiszpański premier, Pedro Sanchez, w sierpniu 2022 roku. Przepisy zostały wprowadzone w odpowiedzi na serię gwałtów zbiorowych (dokonanych na osiemnastolatce i czternastolatce), które miały miejsce w 2016 roku.
Ponieważ nadal w wielu krajach prawo nie chroni dostatecznie kobiet, a zachowania noszące znamiona molestowania są powszechnie akceptowane, wiele kobiet, które doświadczyły molestowania, za incydent, do którego doszło, obwinia siebie. „Moja wina, widać prowokowałam” – myślą. Takie podejście do krzywdy można zmienić, ale społeczeństwo potrzebuje dyskusji publicznej, rozmowy i uświadamiania, czym molestowanie właściwie jest.
Zaczepiał cię ktoś na ulicy? Usłyszałaś dwuznaczny komentarz? To był catcalling!
Catcalling zazwyczaj przyjmuje formę przemocy słownej wobec kobiet i nastolatek. Może przejawiać się poprzez prowokacyjne zaczepki, teksty o zabarwieniu seksualnym, niejednoznaczne komentarze, gwizdan...
Warto dodać, że od 7 września realizowana jest kampania społeczna Stand Up Sprzeciw się molestowaniu w miejscach publicznych. Inicjatywa L'Oréal Paris, Centrum Praw Kobiet i organizacji Right To Be powstała, aby szerzyć wiedzę na temat tego, czym przejawia się molestowanie, jak można mu przeciwdziałać i w jaki sposób na nie reagować. Organizatorzy planują także przeprowadzenie 50 tysięcy szkoleń dla kobiet i mężczyzn z edukatorkami z Centrum Praw Kobiet. Uczestnicy warsztatów będą uczyć się stosowania metody 5D, która jest przydatna podczas niepożądanych incydentów. Zajęcia będą odbywać się online, jak i stacjonarnie.
Aby wziąć udział w warsztatach w języku polskim, należy zapisać się przez stronę standup-international.com. Możliwy jest również udział w warsztatach w języku ukraińskim. Zapotrzebowanie na takie szkolenie należy zgłosić koordynatorce programów edukacyjnych z ramienia Centrum Praw Kobiet, Annie Thieme, wysyłając wiadomość na adres e-mail: anna.thieme@cpk.org.pl. Udział w warsztatach (w języku polskim i ukraińskim) jest bezpłatny.
Patronat nad inicjatywą objęli: Rzecznik Praw Obywatelskich (Patronat Honorowy), Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy, a także Prezydenci Poznania, Wrocławia, Krakowa, Łodzi i Gdańska.
Gdzie szukać wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego?
Kobiety poszukujące pomocy psychologa lub innego specjalisty od zdrowia psychicznego mogą skorzystać z pomocy, świadczonej przez Centrum Zdrowia Psychicznego. W ramach pilotażowego projektu CPZ udziela bezpłatnie konsultacji w punktach koordynacyjno-zgłoszeniowych na terenie różnych województw. Mapa z ich lokalizacją znajduje się na stronie czp.org.pl w zakładce „Pomoc”. Na wizytę u psychologa lub psychiatry można również umówić się w placówce NFZ lub w prywatnej przychodni.
Zadbaj o swoje naturalne piękno!
Nie żyje Stanisław Tym
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wydało się, co Feldman wyrabiała poza kamerami. Koleżanka z planu obnażyła prawdę
- Smaszcz komentuje nowe dziecko Hakiela. Wspomniała o jego uczuciu z Dominiką
- Zenek Martyniuk nie poleciał do USA przez Daniela? W tle ogromne pieniądze
- Pogrzeb Poznakowskiego z garstką znajomych. Tylko oni pożegnali Trubadura | ZDJĘCIA